Gadanie.
Chwile nawet na śniegu można się pobawić

To ja z głupim (zapewne) pytaniem bo nie próbowałem: jak to jest z tym śniegiem, powiedzmy po nocy zastaje taki mały śnieżek na glebie - na dojazdówce czy coś. Jak po tym się jedzie? (wiem że ostrożnie hehe) ale jakieś rady?

Da się ale każde dodanie gazu kończy się prawie przyśpieszaniem w miejscu. Musiałbyś pomyśleć nad innymi oponkami lub gwoździe i wio no ostatecznie łańcuchu .

Warto spuścić trochę powietrza z kółek zależy ile śniegu to na puszczonym sprzęgle bez gazu spokojnie można sobie jechać

Jestem w sytuacji gdzie nie muszę spuszczać powietrza. Dziurki robią swoje

Przyznam się że wczoraj zrobiłem ~30 km po mieście (miałem jechać tylko na stację ale wyszło inaczej). W stopy i ręce trochę już było mi zimno więc zjechałem do garażu.
Mam niedosyt ponieważ uprawienia jak i samo kupno motocykla ogarnąłem w sumie na koniec sezonu

Trovao spokojnie nadrobisz. Jeszcze się najeździsz, że bokiem wyjdzie .

W jakich okolicach śmigasz?

Ja wczoraj też trochę latałem, po Ratajach

A w weekend 150km zrobiłem, ale mam to samo, sv kupiłem na końcu października

I ja zrobiłem wczoraj ze 40km, choć uważałem już sezon za zamknięty Niestety bez szaleństw, bo sprzęt nie był mój.

W ostatnia sobotę również nawinąłem ok. 30km. Jednak gumy przy takich temp. twarde więc wszystko odbyło się bez szaleństw, ale warto było.

I jedna rada, jak macie koleiny wyjeżdżone w śniegu to ich nie zmieniajcie

W sumie człowiek uczy się na błędach

A kopny śnieg nie daje więcej przyczepności?? tak pytam teoretycznie bo jakoś zawsze mi się tak wydawało

Daje, ale tylko na torze

A ja dziś jeszcze sobie pośmigam ładna pogoda i sucho.

Ja dzisiaj też na 2oo do pracy pojechałem

Dzisiaj rozpocząłem sezon 2012. 10 stopni na plusie oraz asfalt prawie suchy i pomyślałem, że nie ma na co czekać. Co prawda za gorąco mi nie było, ale dało się jechać

Ja rozpocząłem wczoraj przy ok 3 stopniach i przy mokrym, ale też było fajnie

Teraz mieszkam w Szwecji i też daje się latać, teraz mamy tak, że jest dzień śniegu i temp. ok. 0oC, a potem plusy (4-8oC) przez 2-4 dni. I tak w kółko
Jak zawsze liczę, że zima będzie łagodna, ale na wszelki wypadek już wynająłem sobie ogrzewany garaż

A myślałem, że tylko mnie tak wali na dekiel żeby jeździć w styczniu...... Skoro nie jestem sam to się uspokoiłem

Też dzisiaj rozpocząłem sezon ale w sumie przy 8 stopniach to żaden wyczyn...