Autor |
Wiadomość |
Arek1
SV Rider
Dołączył(a): 21 mar 2012, o 00:41 Posty: 2924 Lokalizacja: Bezrzecze/Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: Bawaria...
|
Re: Dino Ceratops
Moim zdaniem wyglądają potężnie, ale przy zachowaniu odpowiednich proporcji w pozostałych częściach motocykla wyjdzie bardzo ładnie...
_________________ www.poomoc.pl
|
21 cze 2015, o 16:29 |
|
|
mickonr
SV Rider
Dołączył(a): 6 sie 2013, o 09:23 Posty: 397
Płeć: mężczyzna
Moto: VFR 1200 F
|
Re: Dino Ceratops
Moim zdaniem wygląda okej Ostatnio oglądałem z bliska BMW R nineT, przednie zawieszenie oraz grubaśna rurka od kierownicy wydały mi się masywne w porównaniu do mojego CBFa. Moim zdaniem wygląda ma mniej ważne znaczenie, ważne by zawias właściwie spełnił swoją funkcję
_________________ Bez litra nie ma zabawy...
Czyta się: Mickon®
|
21 cze 2015, o 17:20 |
|
|
kristofch
SV Rider
Dołączył(a): 7 cze 2012, o 11:15 Posty: 805 Lokalizacja: BIA
Płeć: mężczyzna
Moto: <SV650N>
|
Re: Dino Ceratops
grube usd zawsze dobrze wygląda i pewnie równie dobrze działa pasuje !!!
_________________ ...najlepsze co można robić w ubraniach? szybko zaraża i wciąga ? ...
|
21 cze 2015, o 18:10 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Dino Ceratops
Dobra, dorobię półki jakieś zgrabne i będzie dobrze. Mam nawet koncepcję jak mają wyglądać i będą pierwsze tego typu na świecie No chyba że wyjda ch..... to będę się martwić potem Update z dzisiaj. Zwalczyłem ramę na odpowiedni kształt co zajęło mi więcej czasu niż myślałem. No ale cóż zrobić gdy zadupków zgrabnych zachciewa się Bardzo mnie cieszy że udało się spasować w nowej wersji błotnik. Tworzywo bardzo elastyczne i bez kłopotu wziął na klatę nowe otoczenie. Powiedziałbym nawet że lepiej pasuje niż poprzednio i kto wie, może nic nie trzeba będzie ciąć z dołu. Póki co pochopnie nic nie urżnąłem bo nigdy nie wiadomo. A sponsorem dzisiejszego odcinka była: Spawareczka z Lidla Ciut większa od ruskiego prostownika do małych akumulatorów. Wprawdzie dwa razy dostała zadyszki i zrobiła se przerwe na ostudzenie ale za ta kasę mogę jej darować Dwójeczka elektroda to już dla niej dosyc poważne wyzwanie. Jakie 75% mocy
|
21 cze 2015, o 21:52 |
|
|
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
|
Re: Dino Ceratops
No gratuluję. Spaw jak na japońskim motorze.
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
|
22 cze 2015, o 08:33 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Dino Ceratops
To ten najładniejszy Po tym jak obcykałem spawareczkę i jej chińskie ampery Ale reszta wygląda całkiem tak samo jak fabryczne. Jakiegoś młodego widać stare docierali we fabryce Dzisiaj w końcu jakas robota którą lubię Widok który niezmiernie mnie ucieszył. Krzywki wałków w stanie idealnym i po prostu nic nie zgniło w środku. Kolor dziwny to nalot od starego oleju. Złazi pod palcem. Zdaje mi się tylko że po śladzie na pierwszym cylindrze i początkowym stadium glazingu, pierwszy pierścień jest zapieczony i taki już był gdy silnik ostatni raz był na chodzie. Dla porównania widok na gładź drugiego cylindra: Jutro to obadam bo dzisiaj już mi się nie chciało i zgłodniałem okrutnie ---------------- Update z jutra, znaczy dzisiaj. Tak jak myślałem, pierścień zapieczony nagarem. Uwzględniając wynik pomiarów cylindrów i tłoków jak również ogólny ich wygląd Revera w swojej karierze jeździła wybitnie relaksacyjnie i jeżeli w porywach osiągneła 50 MPH to jest to max jaki daję uzytkownikowi z przeszłości (pewno było okrutnie z góry). Ilośc zaś nagarów sugeruje że większość swoich motogodzin spędził na rozgrzewkach postojowych w chłodne dni Moje ew. inwestycje w ten silnik ograniczą się do nowych uszczelniaczy zaworowych bo myślę że po 27 latach wypada założyć nowe Ponadto z 5-cio sekundowe honowanie, dotarcie zaworów i będę miał pozamiatane. Jaki roboczodzień z uwzględnieniem czyszczenia, malowania ect.....
|
22 cze 2015, o 22:42 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Dino Ceratops
Dzisiaj trochę dzień dziecka ale mimo wszystko troszeczkę dłubnąłem. Rozmontowałem głowice, zmierzyłem ze dwa zawory a resztę olałem bo mój sprzęt pomiarowy nie jest w stanie stwierdzić ubytków od nominałów i trochę zdrapałem nagaru. Swoją drogą to ten silnik kiedys tam i tak odwaliłby kitę od nagarolozy Ta domniemana teoria wszystkiego to chyba nie jest teoria tylko fakt. Bo taki dajmy na to mój dobry kumpel też zero ruchu i nie do pomyślenia żeby zagrzać się mocno. Żarcie kaloryczne i w nadmiarze a zamiast ganiać za laskami to on w TV national gegrafic. A gdy ja mu mówiłem że odwali kitę na miażdżycę to mnie śmiechem wziął. Aż któregos razu padł i prawie piździec z nim. Miał farta bo na kumatego doktora trafił i on mu odkorkował te ruły gdzie trzeba i dzięki temu kumpel nie poszedł na recycling. Ale doktor go uprzedził że jeżeli nie zuboży mieszanki i nie pogoni konkretnie wszystkich agregatów to następnym razem będzie Ale pier....... Chyba też mnie coś gdzieś przytkało
|
24 cze 2015, o 21:22 |
|
|
Arek1
SV Rider
Dołączył(a): 21 mar 2012, o 00:41 Posty: 2924 Lokalizacja: Bezrzecze/Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: Bawaria...
|
Re: Dino Ceratops
Rozkosmany na ministra zdrowia!!!
_________________ www.poomoc.pl
|
25 cze 2015, o 06:27 |
|
|
luxuser
SV Rider
Dołączył(a): 19 gru 2012, o 01:03 Posty: 923 Lokalizacja: Roztocze
Płeć: mężczyzna
Moto: Kawasaki KLX300R
|
Re: Dino Ceratops
Ile przebiegu ma ta suka? Bo powiem ci że cylindry jeszcze nie ma tragedii. W jednym miejscu tam widać delikatnie przycieranie ale to samo mialem w KTM http://i.imgur.com/ldpVVp2.jpgedit: znalazłem już
_________________ Zamojska Grupa Motocyklowa http://www.moto-zamosc.pl
Biało-czarno-pomarańczowa pomarańcza - KTM
|
25 cze 2015, o 14:34 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Dino Ceratops
Przebiegu w kilometrach ma 20400 (12753 mile, czy jakoś tak) Jest przytarcie na przednim cylindrze spowodowane przez tłok z jednej strony. Widać po nim że jakiś troszeczke z nierówną rozszeżalnością co poprawię. Z tym że zdjęcie trochę oszukuje. Bo do rys tam jest bardzo daleko, raczej wyraźnie widoczny ślad przez długie stanie w krzakach i nawet oryginalny hon nie jest naruszony. Na drugim cylindrze dwia rownoległe ślady spowodowane zamkiem pierścienia smarującego i to też nie są to rysy w masie. Nie mniej delikatny hon odświeżający bez zmiany rozmiaru im zafunduję i będzie banglało jak trzeba Dzisiaj popołudnie spędziłem na poszukiwaniach pistoletu do piaskowania bo silnik czeka. Masakra normalnie, nigdzie nie było a jak w końcu znalazłem to chyba jakiś do czyszczenia mostu na odległość. Dysza taka że pewno co mniejszymi kamieniami mógłby nap.... W końcu zrezygnowany wracam, po drodze wskoczyłem do lidla kupic coś do żarcia i co? Normalnie ten sklep nie ma sobie równych. Nawet z wygądu i z daleka całkiem dobre pistolety do piaskowania zaoczyłem. Wziąłem jeden Nawet jeżeli wyzionie ducha po jednym silniku to i tak będe do przodu, tym bardziej że w komplecie fajny granitowo-korundowy piaseczek w ilości ze 3 kilo. Powinno na silnik starczyć. Poza tym zobaczyłem machinę że w pierwszej chwili Ale po dokładniejszym rozpoznaniu stwierdzam że zajebisty jako materiał do przedłubania w cafe racera, innej opcji nie widzę dla tego sprzętu. A mówię o BMW K75. Wprawdzie widziało się już kiedyś cegły większe i mniejsze tu i tam ale jakoś uchodziły mojej uwadze. Pewnie dlatego że prawdę mówiąc jako inżynierska robota to złego słowa powiedzieć nie można. Żadnej zbędnej śrubki, cyngwajsa czy innego szpryngla który poza ściśle mechanicznym zadaniem jakie spełnia, w kategorii >wrażenia estetyczne< nie ma szans na punkty:obity: A tak poza tym to zdaje się że cegły słyną z trwałości i znakomitości swoich silników
|
25 cze 2015, o 18:46 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Dino Ceratops
Update z dzisiaj. Jak by co to do wieczora trochę czasu i pewno coś jeszcze zrobię. Np. złożę silnik Rama tego koloru nie będzie. To wg. planu bo na wierzch przyjdzie jeszcze szaro-srebrna która jest lekko transparentna a podkład ma dać zamierzony odcień.
|
4 lip 2015, o 12:36 |
|
|
luxuser
SV Rider
Dołączył(a): 19 gru 2012, o 01:03 Posty: 923 Lokalizacja: Roztocze
Płeć: mężczyzna
Moto: Kawasaki KLX300R
|
Re: Dino Ceratops
Ładnie : ) czym czyściłeś kapy i cylek?
_________________ Zamojska Grupa Motocyklowa http://www.moto-zamosc.pl
Biało-czarno-pomarańczowa pomarańcza - KTM
|
4 lip 2015, o 14:29 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Dino Ceratops
Przede wszystkim to najpierw mycie. Dłuuuuuugie mycie i szoooorooowanie szczotką w połączeniu z proszkiem do prania (non bio ) . Po tym myciu to okazało się że fabrycznej farby to praktycznie nie ma No więc lekkie szczotkowanie miękką stalową szczotą na wiertarce i żeby dobra faktura pod farbę była to papier 200 na szlifierce oscylacyjnej. Po czym kąpiel i ponowne szorowanie ale tym razem już nie w proszku do prania tylko w miksturze mającej na celu uzdatnienie aluminium do przyjęcia farby. Silnika nie zdążyłem złożyć dzisiaj bo zapomniałem że ja nie lubię składać na uszczelki No więc potrzebny był proces docierania jednego do drugiego. No i trochę to trwało ---- w trakcie No i jako rzut na taśmę to malnąłem jeszcze rame
|
4 lip 2015, o 23:47 |
|
|
aro9713
SV Rider
Dołączył(a): 1 cze 2012, o 10:56 Posty: 538 Lokalizacja: Bezdomny
Płeć: mężczyzna
Moto: K3N
|
Re: Dino Ceratops
Zajebista robota! jaram się takimi projektami. Czekam z niecierpliwością na kolejne foty
|
5 lip 2015, o 17:59 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Dino Ceratops
Ja też Lubię tą robotę ale gdybym miał na tym zarobic to cienko widzę moję ew. dietę. No bo to myśli się że będzie godzina a robi się dzień, myśli się dzień a wychodzi tydzień itd... A bo to wszystko ma byc tak jak się wymyśliło i np. dzisiaj to ze dwie godziny pierniczyłem się z łącznikiem od chłodzenia między cylindrami. Najpierw godzinę go szukałem drania a drugą szlifowałem żeby ładnie błyszczał No i silnik prawie skończony, zamiast skończony A poza tym stwierdziłem że rama malowana będzie kijowo wyglądać bo oczywiście coś mi się uświadomiło że to nie ta koncepcja jak miało być. Długo rozkosmany nie myslał tylko walnął szlifa na stali przy okazji niszcząc wczorajszą farbę z którą się tak pier.... A można było tak na początku, no nie? Teraz jeszcze dojdzie lakierowanie ze trzy razy tego jakim ciężkim lakierem żeby tego rdza nie zeżarła. W końcu to zwykła stal a nie jakie alu czy inna nierdzewa garnkowa No a poza tym oglądałęm padło dwusuwowe pt. Suzuki RD 350. Takie całkiem podobne do pierwszej Cezety w życiu Ale to był sprzęcior kiedyś że nawet nie brało się pod uwagę w marzeniach. Zapytałem gościa ile chce za złoma i kto wie czy nie pomyślę jeszcze. Update z dzisiaj. A właściwie z wczoraj. Zwalam ponownie głowice ponieważ Honda nie uwzględniła w budowie silnika braku uszczelek. Tak po naszemu mówiąc wymiar zerowy długości cylindra pokrywa się z zerowym korbowodu z tłokiem. Efekt to lekkie zgniatanie próbki kontrolnej o grubości 0.3 mm przez tłok. 0.1 nie narusza ale to za mały luz na rozgrzany i rozpedzony silnik. Tak więc muszę dodać jakąś uszczelkę żeby tłok nie przyp..... w głowice. Abo troche go opierniczyć na kantach Ponadto, co mnie wyjątkowo wk.... to chyba zmiana składu pasty do docierania zaworów której zawsze używałem. Zawory nie trzymają tak jak bym sobie tego życzył i przy ręcznym kręceniu wałem syczą i tracą ładunek cylindra w ok 3-4 sek.... A nie sprawdzałem po dotarciu bo zawsze było dobrze. Tym razem nauczka żeby nie olewać
|
5 lip 2015, o 23:03 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Dino Ceratops
|
7 lip 2015, o 22:24 |
|
|
luxuser
SV Rider
Dołączył(a): 19 gru 2012, o 01:03 Posty: 923 Lokalizacja: Roztocze
Płeć: mężczyzna
Moto: Kawasaki KLX300R
|
Re: Dino Ceratops
Mam takie same pasty polerskie Chuja warte Na tym foto z pastami przy wylocie na kolektor to nie pęknięcie?
_________________ Zamojska Grupa Motocyklowa http://www.moto-zamosc.pl
Biało-czarno-pomarańczowa pomarańcza - KTM
|
10 lip 2015, o 01:10 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Dino Ceratops
Całkowicie się zgadzam Jako pasty polerskie są absolutnie ch....... bo to jakieś same krzemionki chyba. Nadają się raczej do robienia matowych detali. Ale jako wersja że sa zerową pastą do docierania zaworów to jest Nie, to nie jest peknięcie, albo raczej jest tylko tej formy w której odlewali głowicę i tak jakoś im zgrabnie widokowo wyszło.. ed. Jak by co i komu się przydało kiedyś to uważam że najlepszą pastą docierającą jest kompozycja oparta na kwarcu wysypanym z bezpiecznika od prądu. Kiedyś zwanego potocznie korkiem Tylko że tera kurna cywylyzacja jest zaawansowana i weź znajdź gdzie takiego korka Całą elektro anlaga obejrzałem na chacie i ni-chu...... Same tylko jakieś ustrojstwa podłączone chyba też do neta i samoczynnie wysyłające komunikat: Rozkosmanemu wyj...... bezpieczniki w kiblu ! Kliknij > lubię to
|
10 lip 2015, o 07:48 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Dino Ceratops
Dobra pany, wszystko pieknie i ładnie a poza tym nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Dobrze sie stało że musiałem ponownie zdjąć głowice i że zaistniała konieczność zainstalowania uszczelek pod nie. Pomijając kwestię wymiarów to tylny cylinder mógłby sie bez nich obejść, natomiast przedniu już nie. Do tego wniosku doprowadziła mnie analiza obiegu płynu chłodzącego. Otóż cylindry jak i głowice są dokładnie takie same, po prostu obrócone o 180 stopni. Ale dopływ cieczy z pompy znajduje się tylko na przednim cylindrze. Tak więc część płynu odpływa do tylnego cylindra ale dopiero po przepłynięciu przez płaszcz w przednim. Tak więc uszczelka pod głowicę z przodu jest potrzebna i w dodatku z odpowiednio wykalibrowanymi otworami dla przepływu cieczy. Tak na chłopski rozum i z tego co pamiętam ze szkoły to każdy przepływ czegokolwiek (cieczy-elektryczności) odbędzie sie po najmniejszej linii oporu. Jeżeli nie będzie więc tłumienia niewielkiego na przednim cylindrze to przede wszystkim tam przepłynie a w boczniku którym jest drugi cylinder przepływ będzie bardzo upośledzony. Pondto to co na początku uznałem jako objaw niezbyt równej rozszeżalności jednego z tłoków zapewne wynika właśnie z tego co wymarudziłem przed chwilą. Mianowicie wielkość otworów dla przepływu cieczy w obu uszczelkach które były oryginalnie jest takiej samej wielkości. Nie było wiec żadnej regulacji w przepływie i nie były uwzględnione opory dla cieczy większe dla tylnego cylindra. ------------------------- Pany, jak myslicie? Jeżeli pole otworów przyjąć jako jeden w bocznikowanym cylindrze, to jaka wartość mniej więcej powinna być w pierwszym? Oczywiście po to żeby uwzględnić opór przepływu przez płaszcz bo dopiero za nim jest bocznik do drugiego cylindra. A tera jade do sklepu po piwo i kupic zimieringa jak da radę bo rozwaliłem stary niechcąco w tylnym zawiasie gdy go demontowałem ed: wpadła mi do głowy jeszcze jedna idea. Mianowicie olać wielkość dysz kalibracynych dla cieczy, złożyć jak leci. Po czym zapodać szlałcha ogrodowego i wizualnie określając wysokość fontanny z odpływów na obu cylindrach odpowiednio przytłumić na samym wylocie. Na jedno przecie wyjdzie Chyba
|
11 lip 2015, o 10:13 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Dino Ceratops
Dobra, wszystko pięknie ale z powodu awarii maszyny do zadań specjalnych i konieczności dorobienia zakichanego plastikowego kółka w napędzie działajacego jako bezpiecznik. Zmuszony jestem do pewnej modyfikacji planu. Mianowicie fajla dorabiac mi się półek nie chce na lagi i tymczasowo będzie na fabrycznym zawieszeniu. Trochę zainwestowałem w remont w postaci nowych uszczelniaczy, szlifowania ect... Dorobiłem dodatkową rurę, kolesiom od rowerów znaną pod nazwą rurki życia Tak, dodatkowa wstawka w stalową oś wideł. W anorektycznych rowerach było kilka wypadków że zgniła i odleciała w locie i kilku gości zabiło się na śmierć od tego. Jakiś czas temu był w mojej okolicy wypadek motocyklowy z tego samego powodu. Zardzewiała w środku oś, gościu 100 MPH na budziku, kolo odleciało razem z lagami i zarobek dla krematorium znalazł się. Od tamtej pory ten patent ze świata rowerowego (gdzie akurat najczęściej jest to wbity drewniany trzonek od miotły) stosuję w motocyklach. Również bardzo dokładnie sprawdzam w środku i maluję. Jak zdążyłem zaobserwować mało kto zwraca uwagę na ten drobiazg. Pogoda mnie też przy okazji wk... i opóźnia pracę --------------- Dzisiaj pogoda w dalszym ciągu wnerwia, niemniej coś trzeba robić. Idzie mi ta praca jak holendrom zdobwanie terytorium. Przypomniało mi się o takim drobiazgu jak pompa wodna. Najczęściej udaje się podziwiać zamiłowanie poprzedników do uszczelniania wycieków jakimiś silikonami czy innymi cementami jak w tym wypadku. To zamiast włożyc nowy oring za kilka groszy i dla pewności doj...... śrubę tak żeby kruciec pokruszyć. Moja metoda na odbudowanie
|
12 lip 2015, o 17:29 |
|
|