Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
Autor |
Wiadomość |
pmka
motocyklista
Dołączył(a): 11 maja 2010, o 21:40 Posty: 266 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
Najśmieszniejsze, że we wtorek odebrałem zuzannę z konkretnego przeglądu po 24 tysiaku. Zrobione zawory, reg przepustnic, wymiana filtrów, oleju, pomiar ramy i zawieszenia, dokrętka śrub, itd i wszystko było ok, a już w czwartek zabawę należało by powtórzyć. . . Taki los. . . A żeby tego było mało, jakieś 10s po tym jak się z ziemi podniosłem, przejechał pierwszy samochód, jedyny od 20 minut i ostatni jaki tam widziałem. . . Uwaga Uwaga . . . jechała nim moja była z którą spędziłem kiedyś 5 burzliwych wiosen, a od dwóch lat się z nią nie widziałem bo mi źle wróżyła na przyszłość. Przypadek??? O co chodzi????
_________________ Motocykl jak narkotyk, wyniszcza powoli lub zabija natychmiast . . . SUZUKI SV 650 S K7 - zniszczona
|
10 wrz 2010, o 22:49 |
|
|
pmka
motocyklista
Dołączył(a): 11 maja 2010, o 21:40 Posty: 266 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
Było w miarę ciepło, myślę że około 17 - 18 stopni, dosyć wilgotne powietrze, ale asfalt suchy - taka pogoda ostatnio w Krakowie. Opona - wysłużona D208. Zawieszenie przód - seria skręcona na najtwardszą pozycję, tył na przedostatnią.
_________________ Motocykl jak narkotyk, wyniszcza powoli lub zabija natychmiast . . . SUZUKI SV 650 S K7 - zniszczona
|
10 wrz 2010, o 23:00 |
|
|
radek
motocyklista
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 00:44 Posty: 178 Lokalizacja: KNT
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
Moim zdaniem to poprostu temperatura była za niska i opony nie miały wystarczającej przyczepności. Filmik wiele nie pokazuje tylko jak już szorujesz asfalt. A co do byłej.... tak to już jest jak coś nie wyjdzie to zawsze znajdzie się widownia. I tyle, powrotu na siodło. Ps. Tylko proszę nie piszcie, że ten rok jest felerny , ...bo chce go skończyć już bez żadnej gleby.
_________________ Sv650N K8
|
11 wrz 2010, o 00:28 |
|
|
Słoniu
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
O kur.... To nie wina asfaltu. Pmka ewidentny błąd leży w pozycji na motocyklu - siedziałeś pionowo na motocyklu, bez żadnego zwieszania, za blisko zbiornika i przegiąłeś ze złożeniem (!!), dlatego opona "puściła". Między krocze i zbiornik powinna zmieścić się męska pięść (to naprawdę duża odległość od baku), to wymusza rozciągnięta pozycję rajdera - prawidłowe rozłożenie masy. Ale naprawdę, dowaliłeś złożenie jak C. Stoner na D16 (nie wiem, czy wiecie, ale w moto gp mają też baaardzo wyczynowe opony, dlatego mają takie kosmiczne złożenia) W pokonywaniu zakrętu chodzi o to, aby jak najszybciej go przejechać, z jak największą rezerwą przyczepności - dlatego trzeba się mocno zwieszać...Poza tym zamykanie kapci odbywa się, poprzez mocne przyspieszanie w zakręcie, a nie poprzez mocne składanie.
|
11 wrz 2010, o 05:55 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
A ja trochę inaczej zapytam NA filmie widać jakbyś miał niebieski laser zamiast przedniego reflektora. Wiem, że przy takim złożeniu wiązka światła zupełnie inaczej się układa, ale przy zwykłej jeździe te xenony dobrze oświetlają drogę? Szkoda sprzęta i palucha, ale widać, że masz dobre nastawienie, to najważniejsze!
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
11 wrz 2010, o 09:02 |
|
|
SweetNoise
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:07 Posty: 707 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: Sprint ST
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
Dobrze, że tylko szwy na palcu... a jeśli chodzi o moto, to duże straty?
_________________
SV650S K6
|
11 wrz 2010, o 09:21 |
|
|
Jamez
SV Rider
Dołączył(a): 16 maja 2010, o 16:37 Posty: 1240 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: Z800
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
a poza wszystkim to sam sobie odpowiedziałeś czyja to wina, nie? Nie ma przypadków podobno
_________________ GS500 -> SV650S K3 -> Z800 Batmobile
|
11 wrz 2010, o 11:06 |
|
|
pmka
motocyklista
Dołączył(a): 11 maja 2010, o 21:40 Posty: 266 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
Tak wyszło na filmie, w rzeczywistości jak jechaliśmy np jakąś drogą nieoświetloną w terenie niezabudowanym gdzieś w lesie, to normalnie jak w dzień się czujesz, mają bardzo szeroki kąt świecenia.
_________________ Motocykl jak narkotyk, wyniszcza powoli lub zabija natychmiast . . . SUZUKI SV 650 S K7 - zniszczona
|
11 wrz 2010, o 11:18 |
|
|
mr0zd
SV Rider
Dołączył(a): 19 cze 2010, o 20:08 Posty: 922
Płeć: mężczyzna
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
| | | | Słoniu napisał(a): O kur.... To nie wina asfaltu. Pmka ewidentny błąd leży w pozycji na motocyklu - siedziałeś pionowo na motocyklu, bez żadnego zwieszania, za blisko zbiornika i przegiąłeś ze złożeniem (!!), dlatego opona "puściła". Między krocze i zbiornik powinna zmieścić się męska pięść (to naprawdę duża odległość od baku), to wymusza rozciągnięta pozycję rajdera - prawidłowe rozłożenie masy. Ale naprawdę, dowaliłeś złożenie jak C. Stoner na D16 (nie wiem, czy wiecie, ale w moto gp mają też baaardzo wyczynowe opony, dlatego mają takie kosmiczne złożenia) W pokonywaniu zakrętu chodzi o to, aby jak najszybciej go przejechać, z jak największą rezerwą przyczepności - dlatego trzeba się mocno zwieszać...Poza tym zamykanie kapci odbywa się, poprzez mocne przyspieszanie w zakręcie, a nie poprzez mocne składanie. | | | | |
Egzakli, sens jest w tym żeby siebie zwiesić a nie położyć moto a samemu siedzieć wyprostowanym+ sztywne wyciągnięte ręce. Stoner będzie zazdrosny
_________________
http://bikepics.com/members/mr0zd/03zx6r/ <-Zielony
|
11 wrz 2010, o 11:33 |
|
|
Razor
erotoman-gawędziarz
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:34 Posty: 3871 Lokalizacja: Otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
Normalnie to tak wygląda, jakbyś wjechał w kałuże oleju zero pisku, mocnego hamowania, a za to brak kontroli nad motocyklem w zakręcie. Przednie koło po prostu uciekło samo. Ewentualnie bardzo marna opona przednia No nic, szkoda sprzęta, zwłaszcza, że jak mówisz "przed chwilą" wyjechał z serwisu
_________________ SVNERWUS
|
11 wrz 2010, o 11:43 |
|
|
pmka
motocyklista
Dołączył(a): 11 maja 2010, o 21:40 Posty: 266 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
Taaak, tu masz rację, będzie trzeba to potrenować w przyszłym roku. . . Wszystko się okaże, Na pierwszy rzut oka to nie ma tragedii: urwana lewa kierownica, zeszlifowany jest tylny ogon, kawałek zbiornika z delikatną wgniotką, zeszlifowany crash przód + tył, zeszlifowany róg wahacza tylnego, czacha o dziwo cała, bez żadnego zadrapania, ale skrzywiony stelaż, wygląda to jakby lusterko dostało osiowo i ono wygiął stelaż, bo samo lusterko było wygięte ale całe. nie wiem w jaki sposób znalazłem się na chodniku, ale rama i przednie zawieszenie wygląda na całe. Ale tak jak mówię to były wstępne oględziny w czwartek w nocy, jak rozłożę sprzęta i pomierzę to będę wiedzieć więcej.
_________________ Motocykl jak narkotyk, wyniszcza powoli lub zabija natychmiast . . . SUZUKI SV 650 S K7 - zniszczona
|
11 wrz 2010, o 11:45 |
|
|
Słoniu
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
|
11 wrz 2010, o 12:52 |
|
|
pmka
motocyklista
Dołączył(a): 11 maja 2010, o 21:40 Posty: 266 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
Przydałby się taki stojak do potrenowania "na sucho". Ciekawe czy takie cudo jest osiągalne dla zwykłego zjadacza chleba???
_________________ Motocykl jak narkotyk, wyniszcza powoli lub zabija natychmiast . . . SUZUKI SV 650 S K7 - zniszczona
|
11 wrz 2010, o 14:49 |
|
|
JURI
motocyklista
Dołączył(a): 23 sie 2010, o 10:11 Posty: 189 Lokalizacja: Rzeszów
Płeć: mężczyzna
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
Ja też miałem podobną przygodę na wiosnę jechałem sobie kawą i był fajny zakręt 90 stopni, pomyślałem że ładnie go zetnę z mała prędkością i bach Złożyłem się za mocno a opony zimne bo to był Maj i ułamek sekundy ja na asfalcie a moto w rowie Zatrzymał się młody chłopak i pomógł mi podnieść moto, odpaliłem i dojechałem do domu. Straty były dekiel, owiewki porysowane, kierunek. Ja byłem w skórze to nic mi się nie stało. Po tej przygodzie jak będę chciał schodzić na kolano lub szybko przejeżdżać takie zakręty to tylko na torze. Po prostu swoje umiejętności trzeba szkolić albo na torze albo Szkoła Suzuki lub coś podobnego, tam jak zaliczymy glebę to wyjedziemy na trawkę a i motocyklowi prawie nic się nie stanie.
_________________ GSXR-3/4 K9 http://www.bikepics.com/members/juri1986/
|
11 wrz 2010, o 14:59 |
|
|
jago
motorowerzysta
Dołączył(a): 6 cze 2010, o 23:32 Posty: 74
Płeć: mężczyzna
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
To może ja coś dorzucę od siebie ponieważ widziałem ten upadek z bliska (byłem kamerzystą ). Moim skromnym zdaniem Przemo za bardzo się wtedy pochylił, mam nagranie z wcześniejszych przejazdów, jego jak i moich i po analizie dochodzę do wniosku, że to podnóżek trący o asfalt go wywrócił. Dodam, że prędkość była porównywalna we wszystkich przejazdach. Dzisiaj przewieźliśmy Suzę do garażu, w sumie niedaleko od miejsca wypadku, niestety połamana kierownica nie pozwoliła na powrót o własnych siłach. Po oględzinach doszliśmy do wniosku, że jest szansa że ten sezon się jeszcze dla pmka nie zakończył i jeszcze coś ode mnie (oczywiście zgody na publikacje twarzy nie ma ale cóż zrobić ): Uploaded with ImageShack.usUploaded with ImageShack.us
_________________ SV 650 N/K4
|
11 wrz 2010, o 15:20 |
|
|
koki
SV Rider
Dołączył(a): 17 mar 2010, o 21:56 Posty: 463 Lokalizacja: KOL :D
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000 SZ
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
SV'ka krwią okupiona a na poważnie to dobrze ze nie masz poważniejszych obrażeń Swoją droga to na którym winklu wyrznąłeś? Bo na filmiku jest za ciemno i nie poznaje
_________________ Suzuki SV 1000 SZ - lyter powrócił
|
11 wrz 2010, o 15:52 |
|
|
pmka
motocyklista
Dołączył(a): 11 maja 2010, o 21:40 Posty: 266 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
Pod Galerią Bonarka - 2 winkle i obrót na rondzie na kolanku i te same dwa winkle w drugą stronę. A to krwawe miejsce co na zdjęciach widać to drugie miejsce, gdzie odbywało się opatrzenie rany, pierwsza taka kałuża albo i większa jest 10 m wcześniej, w miejscu gdzie się zatrzymałem
_________________ Motocykl jak narkotyk, wyniszcza powoli lub zabija natychmiast . . . SUZUKI SV 650 S K7 - zniszczona
|
11 wrz 2010, o 16:22 |
|
|
pink25
SV Rider
Dołączył(a): 22 kwi 2010, o 15:22 Posty: 707 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000 N 2005
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
Snop światła nienaturalnie szybko idzie do wewnętrznej. Kierownica nie skręciłeś w lewo aby był taki efekt czyli musiałeś szybko się pochylić i się, że tak powiem zwaliłeś do środka zakrętu ("upadłeś" na lewo) . Tak to niestety jest jak się czujność uśpi i się robi zbył łatwo i radośnie . Krew nie woda... Jakie miałeś rękawiczki, że tak się zdarły? Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i szybkiej, bezproblemowej naprawy moto
_________________ Pozdrawiam Pink SV 1000 N, 2005 r. srebrna, szybka GIVI, kufer GIVI
|
13 wrz 2010, o 10:56 |
|
|
pmka
motocyklista
Dołączył(a): 11 maja 2010, o 21:40 Posty: 266 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
Rękawiczki miałem Rainersa, model Strada - http://www.akcesoriamotocyklowe.pl/prod ... ts_id=3696 - z protektorami na każdym palcu i jeżeli chodzi o szlif to wytrzymały, krew jest z rozcięcia, które powstało prawdopodobnie w wyniku nadziania się na ostrą krawędź kierownicy powstałą po jej złamaniu.
_________________ Motocykl jak narkotyk, wyniszcza powoli lub zabija natychmiast . . . SUZUKI SV 650 S K7 - zniszczona
|
13 wrz 2010, o 11:38 |
|
|
szydello
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 08:01 Posty: 712 Lokalizacja: W-wa Imielin, Międzyborów
Płeć: mężczyzna
Moto: 636 '03
|
Re: wypadek pmka podczas wczorajszego nocnego "treningu"
Czym się!
_________________ była n k4
|
13 wrz 2010, o 18:55 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|