Autor |
Wiadomość |
maqcius
motocyklista
Dołączył(a): 7 sty 2011, o 19:35 Posty: 208 Lokalizacja: Kalisz
Płeć: mężczyzna
|
Re: No to gleba...
Do mojego przypadku najbardziej pasuje czerwona linia na 2 obrazku. Crashe od Zipsera. Była gęsta trawa i dość długa no i miękka ziemia crash wbił się w ziemię i zawinął w trawę tak jak pisałem!!! Heee nie do wiary? śruba się wygięła i skrzywiła następnie pękła.
_________________ Najlepsza nagroda za życie, to śmierć Moją niedostępność sponsoruje SUZUKI
|
25 lip 2011, o 13:22 |
|
|
Zygzaker
SV Rider
Dołączył(a): 13 maja 2011, o 13:29 Posty: 398 Lokalizacja: Warszawa i okolice
Płeć: mężczyzna
Moto: KTM LC4 640SM 2004
|
Re: No to gleba...
Jak najbardziej "do wiary" ... trawa i miękka siemia to zabójcza mieszanka. Asfalt zazwyczaj tylko ściera różne elementy - ziemia rmie niczym glebogryzarka Jak moto?
_________________ "Riders create more problems than motorcycles are designed to handle" SV650S -> Gix 3/4 - > KTM LC4 640 http://www.bikepics.com/members/nok/
|
25 lip 2011, o 13:38 |
|
|
skwaro
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24 Posty: 2373 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR600RR PC40
|
Re: No to gleba...
Rozmawiałem z człowiekiem z Zipsera i mi mówił że śruby w ich crashpadach są celowo tak policzone żeby się gięły zamiast przenosić naprężenia na ramę.
_________________
Motocykl w przeciwieństwie do auta w zakręcie pochyla się we właściwą stronę.
|
25 lip 2011, o 13:45 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: No to gleba...
Policzone Jak będziesz miał okazję, to spytaj jeszcze jak dokładnie to liczą Ale dobrze, że zmienili te śruby, bo w pierwszych latach produkcji zipsera faktycznie zdarzały się przypadki (nawet u nas na forum), że crashpad wkręcony w silnik podczas gleby wyrywał gwint z aluminiowego bloku silnika
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
25 lip 2011, o 19:58 |
|
|
skwaro
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24 Posty: 2373 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR600RR PC40
|
Re: No to gleba...
Tego nie wiem, ale u mnie w zeszłym roku przy szlifie sprawdziły się i najpierw rozwaliłem crashpad a potem ugięła się śruba. Co ciekawe wygięta była w takim miejscu, które nie utrudniało wykręcenia jej z ramy.
_________________
Motocykl w przeciwieństwie do auta w zakręcie pochyla się we właściwą stronę.
|
25 lip 2011, o 20:03 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: No to gleba...
Problem z wszelkimi obliczeniami wytrzymałościowymi jest taki, że obliczenia są na tyle dokładne, na ile dokładnie odzwierciedlimy w nich rzeczywiste warunki i obciążenia, jakim poddany jest dany element. Narzędzia do analizy MES są dziś ogólnie dostępne (komputerowe symulacje wytrzymałości itd), pirackie wersje programów do obliczeń można zassać za darmo w pół godziny, do tego jakaś podstawowa inżynierska wiedza i możemy działać. Tylko nadal pozostaje problem, że każda gleba na motocyklu jest inna i wszelkie takie obliczenia to wróżenie z fusów Z resztą gdyby producent dla każdego modelu motocykla miał oddzielnie robić symulacje... to by komplet padów musiał 1000zł kosztować Niestety królikami doświadczalnymi jesteśmy my, a "celowo policzone śruby", to moim zdaniem nic innego, jak zastosowanie słabszych śrub po serii awantur od niezadowolonych klientów
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
25 lip 2011, o 20:16 |
|
|
skwaro
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24 Posty: 2373 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR600RR PC40
|
Re: No to gleba...
Bardzo możliwe że jest jak piszesz. W każdym razie (już?) działają :-)
_________________
Motocykl w przeciwieństwie do auta w zakręcie pochyla się we właściwą stronę.
|
25 lip 2011, o 20:44 |
|
|
lpt
mundrek
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:50 Posty: 1758 Lokalizacja: Rybnik
Płeć: mężczyzna
Moto: sv1k/ 748SP
|
Re: No to gleba...
A co byś Ty tam Metodą Elementów Skończonych policzyć chciał? Nie wiem jak kolega Neuman czy Dirichlett się na te sprawę zapatruje, ale to zdecydowanie wyższa szkoła jazdy Po prostu - nadają stali odpowiedni skład, (np. zwiększając zawartość węgla?), sprawdzają przy jakim kącie stal pęka, albo się wykrzywia, a jaka jest siła gleby? - to mogą pomierzyć akcelerometrami, chociaż sam nie wierze że ktoś to robi... "Wiesiek... no weź taką no taką tą no stal taką wiesz...". No i śruba jak ta lala.
_________________ I wy, o których zapomniałem, Lub pominąłem was przez litość, Albo dlatego, że się bałem, Albo, że taka was obfitość...
|
25 lip 2011, o 21:32 |
|
|
maqcius
motocyklista
Dołączył(a): 7 sty 2011, o 19:35 Posty: 208 Lokalizacja: Kalisz
Płeć: mężczyzna
|
Re: No to gleba...
Najlepsze chłopaki jest to że ja dałem inne śruby, ponieważ potrzebowałem dłuższe i są wstawione tuleje. Z tego względu, że zippsery nie pasują do owiewek. Myślę że temat o wytrzymałości śrub w crashach zamknięty . Problem mam teraz tylko taki jak wykręcić złamaną śrubę, akurat pękła przy samej dupie... Myślę że dam rade coś przychewtować i wykręcić.
_________________ Najlepsza nagroda za życie, to śmierć Moją niedostępność sponsoruje SUZUKI
|
25 lip 2011, o 22:47 |
|
|
Toksyczny
SV Rider
Dołączył(a): 24 maja 2010, o 14:53 Posty: 364
Płeć: mężczyzna
|
Re: No to gleba...
zygzaker - czerwona.
_________________ " Wy śmiejecie się ze Mnie, iż jestem "inny", Ja śmieję się z Was bo wszyscy jesteście tacy sami" "Carpe Diem"
|
26 lip 2011, o 08:42 |
|
|
MishkaSV
motocyklista
Dołączył(a): 10 kwi 2011, o 12:00 Posty: 136 Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
Moto: W planach
|
Re: No to gleba...
Siemano Toksyczny! Na wstępie to życzę powrotu do sprawności Twojej SV . Jeszcze nie dawno pamiętam jak mi życzyłeś powrotu do zdrowia , to samo miałem, tyle że ja ucierpiałem a moto tylko pociągnął się po asfalcie. Mam nadzieję że jeszcze do końca sezonu złożysz moto i zorganizuje się jakieś spotkanie w Białymstoku LwG!
|
27 lip 2011, o 12:58 |
|
|
Toksyczny
SV Rider
Dołączył(a): 24 maja 2010, o 14:53 Posty: 364
Płeć: mężczyzna
|
Re: No to gleba...
Nie ma sprawy, moto czeka na części i będzie postawione na nogi jak najszybciej. A spotkanie zorganizujemy obowiązkowo. Dziękuję, lewa. ps. jak twoje zdrowie? stuknij mi na PW kiedy wracasz do sprawności i czy moto już pogoniłeś. pozdro
_________________ " Wy śmiejecie się ze Mnie, iż jestem "inny", Ja śmieję się z Was bo wszyscy jesteście tacy sami" "Carpe Diem"
|
27 lip 2011, o 13:40 |
|
|
Goral1906
motorowerzysta
Dołączył(a): 24 lip 2011, o 11:17 Posty: 76 Lokalizacja: KSU
Płeć: mężczyzna
Moto: cbf600s
|
Re: No to gleba...
Wszytko się wyskłada, grunt że chłop cały A tak nawiasem masz SV dlaczego nie hamujesz silnikiem?? Wiem że w SV idzie się na tym przelecieć by nie wejść na zbyt niskim biegu... Życzę szybkiego powrotu!
_________________ moturrrr....
|
1 sie 2011, o 10:28 |
|
|
Toksyczny
SV Rider
Dołączył(a): 24 maja 2010, o 14:53 Posty: 364
Płeć: mężczyzna
|
Re: No to gleba...
W złożeniu silnikiem?, no nie wiem. Zresztą, mało czasu, mało wprawy, 0 myślenia tylko odruchy - w tym wypadku przedni hebel.
_________________ " Wy śmiejecie się ze Mnie, iż jestem "inny", Ja śmieję się z Was bo wszyscy jesteście tacy sami" "Carpe Diem"
|
1 sie 2011, o 10:56 |
|
|
Goral1906
motorowerzysta
Dołączył(a): 24 lip 2011, o 11:17 Posty: 76 Lokalizacja: KSU
Płeć: mężczyzna
Moto: cbf600s
|
Re: No to gleba...
No a dlaczego nie? silnikiem?? W zakręty wchodzi się nikim biegiem by nie hamować przodem <tak mnie uczyli koledzy na patelni> a np w cbf nie da się tyłem bo trzeba palce trzymać na pod-nóżce by butów nie pozdzierać tylko w SV jest ta sprawa że hamowanie jest bardzo mocne i trzeba dobrać odpowiedni bieg by nie zwinęło nam dupska Jeżeli się mylę proszę o skarcenie <tak mnie uczono> a jestem typem który zanudza ludzi pytaniami o technikę
_________________ moturrrr....
|
1 sie 2011, o 23:09 |
|
|
zvierzak
przewrotowiec
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:43 Posty: 832 Lokalizacja: Świdnik
Płeć: mężczyzna
Moto: 1100xx
|
Re: No to gleba...
Hamowanie silnikiem jak najbardziej, ale płynne bez szarpania i powoli, w Vałkach gdy za mocno zamkniesz gaz w zakręcie będziesz miał taki sam skutek jak byś przyhamował przednim, dociążasz przód zbyt gwałtownie i wiadomo co dalej się dzieje.
_________________
SV 650S K5 CBR 1100xx http://motocyklem.eu
|
2 sie 2011, o 13:24 |
|
|