Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
Autor |
Wiadomość |
Montana
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:47 Posty: 2660 Lokalizacja: Bjaczystok
Płeć: kobieta
Moto: Trufel 675
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
Nie słuchajcie go, o tej porze to Maćko był po 4 półlitrowych drinkach i nie kontaktował xD Przepraszam za OT. Jeśli sprzedam SV (a jesteśmy już razem 4 sezony i ponad 30 000 km nakręciłyśmy) to nie dlatego że mi się ten motocykl znudził tylko temu że chce spróbować czegoś innego. Niestety mój wzrost przekreśla szanse na jakieś fajne SM bez przeróbek no i nie nadaje się to w trasy.. Także wszystkie tego typu nowe pomysły upadają i zostaję przy SV póki nie nabieram $$ i będę mogła wybrzydzać na co chcę się przesiąść
_________________ Suzuki SV 650s 2006 -> Honda VTR 1000 SP1 2001 -> Triumph Street Triple 675 2012
|
8 paź 2012, o 21:40 |
|
|
mirek
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 16:10 Posty: 943 Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: MT07
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
Drogi kolego 180, odpowiedź na Twoje pytanie jest prosta. SV w motocyklach jest takim odpowiednikiem auta o nazwie Golf. Dostajesz prosty, ładny, w miarę jeżdżący motocykl za nieduże pieniądze. I dalej: doświadczeni motocykliści i ci którzy wiedzą jaki i do czego jest im potrzebny motocykl najczęściej trzymają go nieco dłużej. Są oczywiście doświadczeni którzy wypróbowali SV i nie spełniła oczekiwań. Niestety opisane grupy ludzi stanowią przerażającą mniejszość. Cała reszta to chwilowi lanserzy, cwaniaki picujący trupy i katalogowi znawcy w stylu: jest do dupy, ma 70 koni... I kolejny powód sprzedaży, to potrzeba zainwestowania w moto. Jak opony, klocki i napęd padają to co? Na Allegro...
_________________
ETZ 251 x2 1993-1996,XL600R 1996-1998,DR800 1998-2005,RF900R 2005-2007,FMX650 2007-2009,SV650S 2008-2010,SV1000N 2010-2015, XR600R 2011-2016, CMX250 2014-2015, DR 350S 2014-..., MT-07 2015-..., DR-Z 400SM 2016-...
|
9 paź 2012, o 09:47 |
|
|
spazz
chachar
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:29 Posty: 2311 Lokalizacja: Oberschlesien
Płeć: mężczyzna
Moto: Brak
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
raczej bym powiedzial fiat punto albo stillo w najlepszym razie. malo dostajesz bo malo oczekujesz.
_________________ CHŁOP BEZ POLERKI JEST JAK MIĘSNY BEZ WINERKI!!!
|
9 paź 2012, o 16:24 |
|
|
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
|
9 paź 2012, o 16:34 |
|
|
szczota
motocyklista
Dołączył(a): 27 wrz 2012, o 18:48 Posty: 117 Lokalizacja: okolice Krakowa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650N '03
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
nie porównywałbym suzuki do fiata bez przesady, mało dostajesz bo mało oczekujesz się zgadza.Pewne jest jedno ,SV nigdy nie będzie motocyklem typowo sportowym, jak ktoś ma takie aspiracje najczęściej go sprzeda i kupi coś mocniejszego proste. SV jest to jakiś kompromis, czy ze względu na $ czy też chęć posiadania czegoś większego niż 500 cm^3 na początek.A co można kupić za niezbyt wygórowaną cenę.Mnie w pełni satysfakcjonuje i moc,i cały motocykl wiec szybko się jej nie pozbędę.
_________________ etz250->B6N->SV650N99'->SV650N03'
|
9 paź 2012, o 19:17 |
|
|
Słoniu
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
Bzdura
|
9 paź 2012, o 19:51 |
|
|
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
To jak ze sportami walki. Można trenować trenować trenować, a i tak w końcu zleje Cię większy i silniejszy. Ze świni nie będzie koń wyścigowy,ale może być bardzo szybka świnia.
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
|
9 paź 2012, o 20:40 |
|
|
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
Cóż za ograniczenie! Albo hipokryzja, bo pisze to gość, który ujeżdża litra, a tu najpewniej jest jednak mowa o 650cc (chociaż nikt tego chyba wprost nie powiedział). A jest jeszcze coś takiego, jak najzwyklejsza ciekawość kolejnych maszyn, których się nigdy w życiu nie ujeżdżało. Podejrzewam, że szanowne grono forumowe w zatrważającej większości to i GS500 nie wykorzystałoby w 100%, a spora część to i na Mz250 mogłaby się uczyć - to jest normalna sprawa, ale jak będziemy tak powolutku, powolutku, małymi kroczkami, to dopiero na emeryturze doczekamy się czegoś powyżej 100KM Ech, Słoniu, ty to inna kategoria jesteś W ten sposób można i z WSK zrobić supersporta, bo ostatecznie wszystko da się przeszczepić z "lepszych" motocykli, ale nie o to chodzi. Fabryczna SV jest faktycznie takim motocyklem dla ludu, tylko może z większym pazurkiem niż wszelkie bandity, gsxf itp.
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
9 paź 2012, o 20:41 |
|
|
Słoniu
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
Fabryka w Hamamatsu mogła przecież wsadzić lepsze zawieszenie Ale nie zrobiła tego bo musiała zmieścić się w niskim budżecie. To samo tyczy się części w silniku - mogły być lżejsze, głowice mogły być lepiej obrobione itp ale ten nieszczęsny budżet... Przynajmniej na aluminiową ramę się wykosztowali, tu Suzuki ma duży plus. Nigdy nie zdecydowałbym się na tuning (taki jak planuję w SVce) bandita, gsxfa, fazera czy horneta. Na co żyłować ok 75 konny silnik R4 600 pojemności jak w sportowych maszynach siedzą prawie identyczne o mocy 110+KM. Zwłaszcza, że taki bandit czy gsxf ma stalową ramę i waży 50kg więcej od SV650. SVałka ma sportowe geny TL'a. Poza tym jest lekka i ma sportową pozycję..no i ten niepowtarzalny silnik, który jak na swoją pojemność i konstrukcję jest mocny. Ja chcę tylko naprawić błąd księgowych z Suzuki, ot co
|
9 paź 2012, o 21:01 |
|
|
spazz
chachar
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:29 Posty: 2311 Lokalizacja: Oberschlesien
Płeć: mężczyzna
Moto: Brak
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
Prawda jest taka ze z gowna sie bicza nie ukreci. Jak sie chce miec mocniejszy/szybszy/lepiej prowadzacy sie motocykl szybciej/taniej/wydajniej itd. jest kupic cos nowego niz ladowac kase w tunning. Chyba ze ktos robi to dla swojej satysfakcji.
_________________ CHŁOP BEZ POLERKI JEST JAK MIĘSNY BEZ WINERKI!!!
|
9 paź 2012, o 21:29 |
|
|
Toksyczny
SV Rider
Dołączył(a): 24 maja 2010, o 14:53 Posty: 364
Płeć: mężczyzna
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
wszystko sie da - pytanie za jaką cene
_________________ " Wy śmiejecie się ze Mnie, iż jestem "inny", Ja śmieję się z Was bo wszyscy jesteście tacy sami" "Carpe Diem"
|
9 paź 2012, o 22:08 |
|
|
pawel19950415
motocyklista
Dołączył(a): 26 paź 2011, o 21:07 Posty: 151
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2004
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
Dla niektórych cena nie gra roli, liczy się satysfakcja
|
9 paź 2012, o 22:17 |
|
|
spazz
chachar
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:29 Posty: 2311 Lokalizacja: Oberschlesien
Płeć: mężczyzna
Moto: Brak
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
No tez tak uwazam.
_________________ CHŁOP BEZ POLERKI JEST JAK MIĘSNY BEZ WINERKI!!!
|
9 paź 2012, o 22:40 |
|
|
Toksyczny
SV Rider
Dołączył(a): 24 maja 2010, o 14:53 Posty: 364
Płeć: mężczyzna
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
bardziej mi szło w kwestii ceny - że z SV można zrobić sportowy motocykl, kwestia ceny. Jak robisz wszystko sam i płacisz za części kasą a za reszte czasem i łzami i siwymi włosami. To koszta wyjdą podobne jak za "dołożenie" do sportowego motocykla. Chyba że z SV chcesz zrobić supersporta i dać komuś to "zrobić" wtedy inna bajka.
Zedytuję jeszcze: mi sv nie pasuje jeśli idzie o jazdę sportową na winklach (szarpanie dodawanie gazu i zamykanie niebezpieczne w zakręcie) w rzędowych jakoś to bardziej płynnie idzie (odkrył nie?). Dwa to jazda na kole - nerwowe, już raz się nakryłem i ponownie - na rzędówce jakoś mi łatwiej.
Ale czy na SV się nie da? Da, tylko można zapłacić za to cene. Za naukę.
_________________ " Wy śmiejecie się ze Mnie, iż jestem "inny", Ja śmieję się z Was bo wszyscy jesteście tacy sami" "Carpe Diem"
|
9 paź 2012, o 22:53 |
|
|
mirek
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 16:10 Posty: 943 Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: MT07
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
W kwestii robienia z SV motocykla sportowego to trochę tak jak z tuningiem auta z silnikiem 1,5. Można kupować wałki, zmieniać kompy a nawet uturbić, tylko po co, kiedy za te same lub mniejsze pieniądze dostajemy gotowca. Najwyżej dla przyjemności grzebiącego w tym aucie. Co do Golfa był to przykład tzw. auta popularnego. Może tez być Fiesta albo Yaris. To bardziej z japońsko... | | | | pm2z napisał(a): mirek napisał(a): Drogi kolego 180, odpowiedź na Twoje pytanie jest prosta. SV w motocyklach jest takim odpowiednikiem auta o nazwie Golf. Dostajesz prosty, ładny, w miarę jeżdżący motocykl za nieduże pieniądze. I dalej: doświadczeni motocykliści i ci którzy wiedzą jaki i do czego jest im potrzebny motocykl najczęściej trzymają go nieco dłużej. Są oczywiście doświadczeni którzy wypróbowali SV i nie spełniła oczekiwań. Niestety opisane grupy ludzi stanowią przerażającą mniejszość. Cała reszta to chwilowi lanserzy, cwaniaki picujący trupy i katalogowi znawcy w stylu: jest do dupy, ma 70 koni... I kolejny powód sprzedaży, to potrzeba zainwestowania w moto. Jak opony, klocki i napęd padają to co? Na Allegro... Cóż za ograniczenie! Albo hipokryzja, bo pisze to gość, który ujeżdża litra, a tu najpewniej jest jednak mowa o 650cc (chociaż nikt tego chyba wprost nie powiedział). A jest jeszcze coś takiego, jak najzwyklejsza ciekawość kolejnych maszyn, których się nigdy w życiu nie ujeżdżało. Podejrzewam, że szanowne grono forumowe w zatrważającej większości to i GS500 nie wykorzystałoby w 100%, a spora część to i na Mz250 mogłaby się uczyć - to jest normalna sprawa, ale jak będziemy tak powolutku, powolutku, małymi kroczkami, to dopiero na emeryturze doczekamy się czegoś powyżej 100KM | | | | |
Przepraszam że pytam, ale co jest ograniczeniem albo hipokryzją? Nazwanie rzeczy po imieniu? I kolejne pytanie: musimy wykorzystywać moto w 100%? Tak koniecznie? I musimy się doczekać tych 100 i więcej koni? Tak koniecznie? Wiem, jeżdżę litrem i mam po nad 100 koni, podły hipokryta ze mnie. Mam bo mi się moto podoba, wydaje świetny dźwięk i spełnia moje oczekiwania. Mocy nie wykorzystuję i nawet nie zamierzam. A 90% tych ciekawych innych sprzętów, to właśnie ci, którzy muszą zainwestować w opony itd. Wystarczy popatrzeć na sprzęty "ciekawskich", które wystawiają w ogłoszeniach. Ich stan i kondycja świadczą o "ciekawości" sprzedającego. " "Ciekawe ile ta sztuka wytrzyma".
_________________
ETZ 251 x2 1993-1996,XL600R 1996-1998,DR800 1998-2005,RF900R 2005-2007,FMX650 2007-2009,SV650S 2008-2010,SV1000N 2010-2015, XR600R 2011-2016, CMX250 2014-2015, DR 350S 2014-..., MT-07 2015-..., DR-Z 400SM 2016-...
|
10 paź 2012, o 08:06 |
|
|
B2RT
SV Rider
Dołączył(a): 23 kwi 2010, o 07:03 Posty: 697 Lokalizacja: Wrocław
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 2003
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
Ha no właśnie...a co to waszym zdaniem znaczy wykorzystać moto w 100%? Bo mam jakieś dziwne wrażenie że dla większości oznacza to wycisnąć 7 poty na torze, zejść na kolano na zakopiance lub odstawić wszystko i wszystkich na mieście. Może ktoś się pokusi wykorzystać 100% w turystyce? 100% poręczności w mieście? 100% normalnego użytkowania? No i co nam da wykorzystanie w 100% szybkości SV jak R6 ją wyprzedzi na każdej prostej? Jak GSXR750 pozamiata ją w każdych warunkach?
_________________ BMW K1200S
|
10 paź 2012, o 11:00 |
|
|
spazz
chachar
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:29 Posty: 2311 Lokalizacja: Oberschlesien
Płeć: mężczyzna
Moto: Brak
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
to sa tak zwane legendy miejskie. musisz wykorzystac na 110% swoj pojazd, bo jak nie wykorzystasz, nie jestes godzien kupic innego... pewno moze porwac buka albo laleczka czaki pocharata facjate jak sie przesiadziesz na mocniejszy za wczesnie!
_________________ CHŁOP BEZ POLERKI JEST JAK MIĘSNY BEZ WINERKI!!!
|
10 paź 2012, o 11:33 |
|
|
jacaaaa
SV Rider
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 13:14 Posty: 1101 Lokalizacja: Rawicz WLKP
Płeć: mężczyzna
Moto: DM620dark
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
Temat trudny do ogarnięcia. Każdy ma inne powody i przesłanki do zmiany motoru. Jeden chce się przypodobać pannie inny jeździć szybciej a następny po prostu "spróbować" różnych sprzętów. Mnie to wcale nie dziwi. Jak będę na emeryturze to sobie kupie moto na dożywocie. To tak jak z wszystkim. Jestem młody chcę zobaczyć i poznać jak najwięcej. To, że zmieniam moto, nie musi znaczyć , że było złe. Ale jest raczej podyktowane ciekawością . Bo skąd mogę wiedzieć , że kolejne nie będzie lepsze ?! Skoro na nim nie jeździłem !
_________________ www.zielonapracownia.eu
|
10 paź 2012, o 11:44 |
|
|
Inkling
SV Rider
Dołączył(a): 18 lip 2010, o 11:47 Posty: 2539 Lokalizacja: Częstochowa/Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N AD2000
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
Ja myślę, że to, dlaczego i kiedy ktoś zmienia moto zależy od jego oczekiwań. Sv jest moim 5 motocyklem i w tym momencie jestem przekonany, że zostanie ze mną na dłużej . Dlaczego? Bo spełnia wszystkie moje oczekiwania (poprzedni motocykl kupowałem od razu wiedząc, że na maks 2 sezony). Jeździł szybciej i tak nie będę, dłuzszych tras niż obecnie nie robię, więcej bagażu nie będę raczej pakował, z pasażerami jeździć nie lubię. Wszystkie moje oczekiwania spełnia w 95% mój obecny motocykl, pozostałe być może uda mi się spełnić modyfikując to, czym obecnie jeżdżę. To po co mam go zmieniać?
Poza tym, trudno mi sobie wyobrazić, jaki motocykl miałbym kupić - jedyny, jaki przychodzi mi do głowy, to sv1000n, być może (z ogromnym znakiem zapytania) DL1000...
Tak więc nie zamierzam zmieniać sv-ki w najbliższych latach. Jak się pojawią nowe oczekiwania lub potrzeby, wtedy się zastanowię.
|
10 paź 2012, o 11:58 |
|
|
lessero
motocyklista
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:04 Posty: 191 Lokalizacja: Oberschlesien
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650N K3
|
Re: Dlaczego tak szybko sprzedajecie swoje SV?
Dlatego, dla własnej satysfakcji, kupuję właśnie TO co mi się podoba, bądź jest dżezzy, trendy czy uj wie co jeszcze, płacę kredytówką, nie licząc się z budżetem i płaczę później, że jest dziesiąty a ja nie mam już kasy na wachę... Ot - kupujemy rzeczy, które są nam niepotrzebne, za pieniądze, których nie mamy, aby zaimponować ludziom, których nie znamy. Satysfakcja - bezcenna, za wszystko inne kartą (...) Co do tematu - fajnie jest mieć motocykl i na nim jeździć. Jednakże, kiedy trzeba zmienić opony lub dać do wykonania serwis - już się robi problem z kasą. Dla mnie SV jest optymalnym wyborem z rozsądku - tani w zakupie, rozsądne koszta serwisu. Nie chcę wydawać na utrzymanie motocykla - mojego kaprysu andropauzowego - więcej niż na średniej klasy kompakt... Docelowo celuję w crusery klasy 1300 - ale koszty zakupu takowego który mi się podoba trzykrotnie przekracza koszt zakupu SV takiej jak moja, wiec... trzeba poczekać. Ot - chciałem mieć motocykl - trafiła się SV to jest, trafił by się GSF to by był.
|
10 paź 2012, o 13:05 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|