Dokładnie syndrom wyższości kierowców puszek nad motorem??? A może zazdrość ??

Pamiętam jak na A4 koleś w Corvette ZO6 robił mnie i Gixa 3/4 bez problemu. Trochę na starcie stracił ale jak się już zebrał to papa.

A skąd wiesz co on miał pod tą maską? Za to na pewno wiesz, że GiX był fabryczny, a twoja pszczoła też nie jest super sportem Równie dobrze możesz wsadzić Turbo do Hayki i mieć 350KM przy wadzę 200pare kg, przedłużyć wahacz i szukaj wtedy samochodu, który Cię "objedzie"

Samochody po porostu łatwiej zmodyfikować, gdyż mają więcej wolnych przestrzeni pod maską, a ich prowadzenie jest bezpieczniejsze niż motocykla - stąd ludzie je bardziej cisną w zakrętach, bo mają lepszy komfort jazdy. Gdybyś jechał motocyklem wykorzystując jego potencjał w 100% eto samochód by nie miał szans.

Głupie gadanie. Do takich prób trzeba doliczyć inne czynniki - nawierzchnia, pogoda, ruch drogowy, umiejętności kierowców... porównanie trochę bez sensu...

Do mnie kiedyś nawet chłop skuterem się przystawiał bo miał pojemność całe 250 ale olałem go i poleciał na złamanie karku z plecakiem miedzy autami ale tak że naprawdę przesada - mam nadziej że dotarł cały. Zawsze znajdzie się jakaś czarna owca ( nie Ty Owca:) ) nadająca się tylko do usypania.

Taka Corvetta ma 500KM, więc może mierzyć się ze sportowym litrem a nie z SV.

No to, że SV dała ta puszka radę, to mnie nie dziwi, ale, że Giksa 3/4 połknęła, to jestem zaskoczony. Stosunek mocy do masy wypada na korzyść GSXRa. Start zazwyczaj puszka ma lepszy trakcja 2 kół i to szerokich laci, ale tylko na pierwszych 10-20 metrach.

Ja przeważnie spotykam się z podnieconymi posiadaczami Audi A6 lub wypasionych Pasków. Trafiało się też Porsche. Myślę, że kiedyś im się parę razy udało z o2o i mieli uciechę, więc próbują dalej.

Ja miałem kiedyś gs 500 dwóch kolesi zrobiło mnie jakimś dodgem ale mieli ubaw na następnych światłach tylko później był korek i pomachałem im na dowidzenia i pojechałem dalej dzisiaj bym im... muszę zacytować: http://www.youtube.com/watch?v=zhxFFUSLs8c

No, to może inny przypadek. Gość pod maską miał 5,2 litra, a mój Bro ZX9R. Na krętych górskich drogach musiał mu odpuścić. Motocyklem nie mógł mieć za dużych prędkości na winklach gdyż zimno było. A na prostych gość podczas wymijania miał start jak motocykl.
Co do tego, że samochód zawsze jest szybszy na prostych i winklach to Owca trochę kulą w płot. Jeżeli mówimy o SV 650 to na prostych faktycznie wiele samochodów sobie radzi. Co do winkli to już zależy od kierowcy. Kiedyś gość na trasie podjeżdżał bardzo blisko mnie, no i co ja mogłem zrobić jak u mnie 200 i dalej to zależy jak wiatr zawieje. A on wtedy Omegą 2,5 wciąż siedział na ogonie. Wyprzedzić nie wyprzedzał, ale uciec mu nie uciekłem.
Te przypadki nauczyły mnie ignorować cztery kółka. Ja śmieje się w mieście gdy panowie stoją w korkach

W poprzednim sezonie jeździłem Hornetem600. Najmocniejsza puszka co się chciała ścigać to Porsche Cayenne Turbo S na odcinku 10 km i wielu winklach. Przewaga mojej pszczółki nie była miażdżąca ale wygrałem. Gdyby gość jechał 911 turbo to pewnie bym przegrał.Moje wnioski z wielu wyścigów są takie:
-moc nie jest najważniejsza
-ważniejszy jest moment
-jeszcze ważniejsza jest niska masa
-dostrojenie zawiechów to podstawa
-NAJWAŻNIEJSZY jest kierujący
-porównywanie motocykla i samochodu JEST BEZ SENSU. To zupełnie różne pojazdy,których nie da się porównać
-a jak ktoś się jednak uprze na porównanie to proponuję poddać testom również fortepian i gaśnicę pianową. Efekt będzie podobny.

Dzisiaj na 14 litrach przejechałem 227 kilometrów... i pchałem motocykl do domu ostatni kilometr

To w kwestii co lepsze na zakrętach, sportowy motocykl i sportowe auto.

Filmik powyżej chyba nie wymaga komentarza ale mówta co chceta, motóry i tak rządzą

Ciekawe jaka fura podskoczy do MTT Y2K? Nawet Bugatti Veyron chowa się w pizdu! Ten motocykl jest dogodnym przykładem, że 4 kółka nie mają szans z 2oo.

Y2K
Moc: 320 KM (233,6 kW) przy 52 000 obr/min
Maks. moment obr. :576 Nm przy 2000 obr/min (!!!!!!)
0 - 363 km/h : 15 sekund
Przyspieszenie na 1/4 mili: 9.8 sec (pr. ok. 268 km/h)
Masa własna : 208,7 kg (z płynami ponad 230 kg)
Vmax: ponad 400 km/h

PS: Do fury może wsiąść pierwsza lepsza ciota i radzić sobie z zakrętami. Na motocykl trzeba mieć jaja.

Słoniu racja trzeba mieć jaja i stacje paliw co 50 kilometrów . No i jak motor taki wypasiony zrobili to auto też mogą i wtedy lipa dla o2o .

W Y2K można lać benzynę, ropę, nafte, denaurat, wódkę, perfumy i pojedzie a zbiornik ma kolo 34 litrów...15 min jazdy podobno
http://www.youtube.com/watch?v=LHrQ-doxbio

No tak ale tu idziemy trochę w złym kierunku bo do tego można równać dragstery.
No i to coś z linka rodem z Torq-a to na prostą jak wszystkie tego typu hardkory.

Apropo y2k czy widzieliście, na filmach żeby ktoś wogóle "jeździł" tym motocyklem bo z tego co widziałem to opi***olił bym tych ludzi nawet na simsonie po oglądnieciu kilkunastu filmów na YT. Start tego motocykla zajmuje wieczność a każdy przyspiesza nim jak skuterkiem 50-ką.

No można, ale Y2K jest przystosowany do poruszania sie po drogach publicznych:)
Moim zdaniem porównywanie osiągów motocykla i samochodu ma sens jeżeli bieżemy pod uwage gotówkę np. za 12 tys. zł możemy kupić jakąś 10-letnią R1, która, rozpedzi się do 280km/h, za takie pieniądze nie znajdziemy samochodu, który osiągnie taką prędkość, a pierwsza setkę osiągnie w nieco ponad 3 sekundy...

A może porównamy masę do mocy pojazdu i wtedy już tak nie jest kolorowo. Bo jak weźmiemy erłana to tam 1kg to 1KM więc porównajmy te parametry i tak. Super sportowy samochód waży niecałe 1000kg a ma max 500KM więc o czym tu mowa.
Piękny pokaz mocy jest na filmiku na yt jak r1 leci po autobanie i tak od niechcenia zjada je veyron(1888kg i 1000KM).
Ogólnie temat rzeka a w kwestii za 12tyś to jak dla mnie słabe porównanie.
Bo za 12 tys nie kupisz motocykla co zabierze 5 osób+bagaż itd............ no i zrobi na zbiorniku 600km.
Wiadomo że w kwestii zapierdalania to motocykl jest najtańszym zapierdalaczem.

A propos testu .... Clarkson nie lubi motocykli i możliwe, że wynik był znany już przed samym testem. Luknijcie jak się ten kolo składa na tej R1.... przecież z tego można wycisnąć wieeeele więcej. Dla mnie ten test nie jest w żaden sposób miarodajny.