Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest 28 gru 2024, o 19:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 279 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14
Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV 
Autor Wiadomość
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22
Posty: 7755
Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
Wiem że te kozie skóry to brzmi jak kpina, ale naprawdę wiele osób to poleca. I nie mam tu na myśli takich popierdółek podróżników jak my, tylko osoby, które np. na kołach jadą z Polski do Mongolii :P

_________________
Triumph Tiger 1050 << bikepics


24 lut 2013, o 12:29
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 11 lis 2012, o 19:33
Posty: 126
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650s
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
Odnośnie bolącego dupska
http://plcm.pl/obrazki/d7d5c91bff65617e ... 5c8f7d.jpg


Co do muzyki to fakt ma sens tylko na długich prostych.
Np ja zawsze staram się układać trasę tak by omijać Autostrady i w miarę możliwości drogi krajowe :)


24 lut 2013, o 14:21
Zobacz profil
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 15:53
Posty: 55
Lokalizacja: Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650s K6
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
fincher napisał(a):

Mimo najszczerszych chęci, jak się dupa odparzy to już żadna motywacja nie pomoże :D

Zagadam do znajomych motocyklistów i może uda mi się ich także namówić na owczą skórę na siedzenie. W końcu jedna płachta za ok 100zł wystarczy do obicia ze 3 siedzenia ;)


24 lut 2013, o 14:56
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 mar 2012, o 00:41
Posty: 2924
Lokalizacja: Bezrzecze/Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: Bawaria...
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
A ja przed swietami robilem porzadki i wyrzucilem chyba 4 skory, bo mi od kilku lat zalegaly w pownicy.... :(

_________________
www.poomoc.pl


24 lut 2013, o 16:26
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 11 lis 2012, o 19:33
Posty: 126
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650s
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
Takie skóry czy futra napewno znajdziecie u swoich rodziców lub dziadków.
Nie wiem czemu ale kiedyś w każdym domu było coś takiego.


24 lut 2013, o 18:12
Zobacz profil
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 15:53
Posty: 55
Lokalizacja: Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650s K6
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
Zapytałem paru motocyklistów czy piszą się do zamówienia skóry z owcy. Jak się mogłem spodziewać, pomyśleli ze zwariowałem :D. Pomijając niedowierzanie, że takie coś może coś zdziałać, dochodzi kwestia wyglądu ;). Ja sądzę, że da się to dopasować nawet do SV, w końcu można kupić wełnę brązową zamiast białej.


24 lut 2013, o 18:36
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lip 2012, o 18:46
Posty: 1729
Lokalizacja: 3-miasto
Płeć: mężczyzna
Moto: Versys; SV650N
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
Pisząc o słuchawkach w uszach nie miałem na myśli zakładania ich przy każdej możliwej okazji i przy każdym wypadzie na miasto. Bo jak już Factory napisał przy dobrej muzyce ponosi fantazja i nie słyszy się otoczenia. A słuch jak nie każdy wie, bardzo mocno wpływa na orientację i sam ruch gałek ocznych.

Jednak wyjeżdżając w dłuższą trasę nie wyobrażam sobie podróżowania na prostych i długich odcinkach dróg krajowych bez muzyki. Bo ileż to można słuchać tego silnika V2 i szumu powietrza? Pomruk naszych silników jest fajny, ale nawet najlepszy kawałek muzyczny, zapętlony i słuchany non stop przez kilka godzin w końcu przyprawi nas o mdłości. Nie wiem jak u innych, ale mnie dopada monotonia, usypia się czujność i refleks już nie ten sam. Może to indywidualna kwestia... ale w takich sytuacjach muzyka zwiększa moje bezpieczeństwo podróżowania.

_________________
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia.


25 lut 2013, o 12:37
Zobacz profil
Mister Apollo
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
Posty: 5365
Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
Patent dobry, ale u mnie za bardzo brakowało kontaktu z otoczeniem. Jak zaczyna padać koncentracja, muszę się po prostu zatrzymać na kilka minut.

_________________
SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza


25 lut 2013, o 12:41
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lip 2012, o 00:17
Posty: 2361
Lokalizacja: Dolnośląskie
Płeć: mężczyzna
Moto: Volvo T5
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
Cytuj:
Nie wiem jak u innych, ale mnie dopada monotonia, usypia się czujność i refleks już nie ten sam.


dokałdnie mam to samo


25 lut 2013, o 16:42
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2012, o 00:32
Posty: 432
Lokalizacja: Dolnośląskie
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N K6
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
Miles napisał(a):
Pisząc o słuchawkach w uszach nie miałem na myśli zakładania ich przy każdej możliwej okazji i przy każdym wypadzie na miasto. Bo jak już Factory napisał przy dobrej muzyce ponosi fantazja i nie słyszy się otoczenia. A słuch jak nie każdy wie, bardzo mocno wpływa na orientację i sam ruch gałek ocznych.

Jednak wyjeżdżając w dłuższą trasę nie wyobrażam sobie podróżowania na prostych i długich odcinkach dróg krajowych bez muzyki. Bo ileż to można słuchać tego silnika V2 i szumu powietrza? Pomruk naszych silników jest fajny, ale nawet najlepszy kawałek muzyczny, zapętlony i słuchany non stop przez kilka godzin w końcu przyprawi nas o mdłości. Nie wiem jak u innych, ale mnie dopada monotonia, usypia się czujność i refleks już nie ten sam. Może to indywidualna kwestia... ale w takich sytuacjach muzyka zwiększa moje bezpieczeństwo podróżowania.


Popieram Miles, popieram! :)

_________________
Only V2

Moja SV---> http://www.svforum.pl/viewtopic.php?f=9&t=10224


26 lut 2013, o 00:51
Zobacz profil
chachar
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:29
Posty: 2311
Lokalizacja: Oberschlesien
Płeć: mężczyzna
Moto: Brak
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
Pawel555k napisał(a):
Miles napisał(a):
Pisząc o słuchawkach w uszach nie miałem na myśli zakładania ich przy każdej możliwej okazji i przy każdym wypadzie na miasto. Bo jak już Factory napisał przy dobrej muzyce ponosi fantazja i nie słyszy się otoczenia. A słuch jak nie każdy wie, bardzo mocno wpływa na orientację i sam ruch gałek ocznych.

Jednak wyjeżdżając w dłuższą trasę nie wyobrażam sobie podróżowania na prostych i długich odcinkach dróg krajowych bez muzyki. Bo ileż to można słuchać tego silnika V2 i szumu powietrza? Pomruk naszych silników jest fajny, ale nawet najlepszy kawałek muzyczny, zapętlony i słuchany non stop przez kilka godzin w końcu przyprawi nas o mdłości. Nie wiem jak u innych, ale mnie dopada monotonia, usypia się czujność i refleks już nie ten sam. Może to indywidualna kwestia... ale w takich sytuacjach muzyka zwiększa moje bezpieczeństwo podróżowania.


Popieram Miles, popieram! :)

no ja ne slucham bo uwazam ze to niebezpieczne. na motocyklu nawet w trasie trzeba sie skupic na jezdzie. motocykl to nie samochod. strefa kontrolowanego zgniotu to nasz klatka piersiowa a nie zelastwo wokol nas jak to jest w samochodzie.

_________________
CHŁOP BEZ POLERKI JEST JAK MIĘSNY BEZ WINERKI!!!
Obrazek


27 lut 2013, o 08:22
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42
Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
Kurdę spazz, niestety coraz częściej się z Tobą zgadzam.

_________________
Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.


27 lut 2013, o 11:36
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:28
Posty: 727
Lokalizacja: Ursynów pod Warszawą
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650n 2001
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
No ja nie mogę słuchać w czasie jazdy - nakładające się na siebie szum wiatru i muzyka makabrycznie mnie rozpraszają. Raz wręcz musiałem się zatrzymać i wyłączyć muzykę, bo kakofonia powstała z mieszania sprawiła, że zaczęło mi się kręcić w głowie.

_________________
Żółty Giant Yukon k4 -> Żółta SV650 N k1
Obrazek


27 lut 2013, o 14:20
Zobacz profil
Mister Apollo
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
Posty: 5365
Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
Może czas na słuchawki dokanałowe?

_________________
SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza


27 lut 2013, o 14:34
Zobacz profil
SV Rider

Dołączył(a): 16 lip 2012, o 11:31
Posty: 347
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650s k8
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
spazz napisał(a):
no ja ne slucham bo uwazam ze to niebezpieczne.


Bardziej niebezpieczne jest nie sluchanie.

"Jest naukowo udowodnione, że zajmowanie umysłu jakąś dźwiękową czynnością pozwala jednej półkuli mózgowej odpocząć, podczas gdy druga pracuje znacznie efektywniej. Jeśli będziesz rysował w czasie słuchania wykładu, przyjmiesz więcej informacji. Jeśli będziesz słuchał muzyki w czasie jazdy, będziesz bardziej skupiony."


27 lut 2013, o 14:40
Zobacz profil
Mister SVforum 2014
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2010, o 20:17
Posty: 2100
Lokalizacja: Chodzież
Płeć: mężczyzna
Moto: VFR 800X Crossrunner
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
Karol20 napisał(a):
spazz napisał(a):
no ja ne slucham bo uwazam ze to niebezpieczne.


Bardziej niebezpieczne jest nie sluchanie.

"Jest naukowo udowodnione, że zajmowanie umysłu jakąś dźwiękową czynnością pozwala jednej półkuli mózgowej odpocząć, podczas gdy druga pracuje znacznie efektywniej. Jeśli będziesz rysował w czasie słuchania wykładu, przyjmiesz więcej informacji. Jeśli będziesz słuchał muzyki w czasie jazdy, będziesz bardziej skupiony."

Badania dowodzą, że alkohol szkodzi, a my tutaj mamy inne zdanie - no nie!? ;)
Ja nie słucham muzyki w czasie jazdy motocyklem, nie dlatego, że mnie rozprasza, ale po prostu mi przeszkadza. Zagłuszanie pędu wiatru dla mnie jest chore - to moje zdanie, wiec inni mogą mieć inne :)

_________________
Byle dalej, byle w przód, absolutnie, absolutnie. Fa fa fa fa fa fa fa fa fa ra fa fa. Fa fa fa fa fa fa fa fa fa ra fa fa....


27 lut 2013, o 15:10
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lip 2012, o 18:46
Posty: 1729
Lokalizacja: 3-miasto
Płeć: mężczyzna
Moto: Versys; SV650N
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
plastic napisał(a):
to moje zdanie, wiec inni mogą mieć inne :)


I na tym mądrym stwierdzeniu dyskusja powinna się zakończyć. Jedni (tak jak ja) mają duży problem ze skupieniem się na jednej rzeczy przez dłuższy czas (zwłaszcza, jak wykonywana czynność jest monotonna), wtedy pomocna okazuje się muzyka (słuchawki dokanałowe i niezbyt głośno, by mieć kontakt z otoczeniem). Inni potrafią przejechać kilkaset km autostradą bez żadnej muzyki, nie tracąc też na "skuteczności umysłowej".

_________________
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia.


27 lut 2013, o 15:30
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:28
Posty: 727
Lokalizacja: Ursynów pod Warszawą
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650n 2001
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
kacperski napisał(a):
Może czas na słuchawki dokanałowe?


No właśnie jeździłem w dokanałowych - ale one zawsze wytłumiają selektywnie. W efekcie znikała część dźwięków otoczenia, ale pozostałe (a mój kask do najcichszych nie należy) zagłuszały niektóre pasma (trochę środka i wysokie) z muzyki. Po zsumowaniu dochodzących do mnie dźwięków wychodził bardzo nieprzyjemny miks, który po 5 minutach wywoływał dyskomfort a po ok 15 konkretną dezorientację. Musiałem się zatrzymać i odłączyć muzykę, bo zacząłem tracić kontakt z otoczeniem.

Możliwe, że cichszy kask, albo inne słuchawki i tego efektu by nie było. Szczególnie, że w aucie bardzo lubię słuchać muzyki - relaksuję się i mogę lepiej skupić na drodze.

_________________
Żółty Giant Yukon k4 -> Żółta SV650 N k1
Obrazek


27 lut 2013, o 17:28
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 mar 2012, o 18:38
Posty: 595
Lokalizacja: Choszczno / Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650s `03
Post Re: Niedogodności związane z ujeżdżaniem SV
Ja śmigam w dokanałowych, kask mam bardzo średni (niestety) i nie jest źle. W mieście taka sytuacja racji bytu i sensu, ale czasami pokonuję trasę gdzie mam 2 pasy z każdej strony i 70 km cały czas prosto to jednak umilają podróż, ale tylko do pewnej prędkości.

_________________
szoruję asfalt


10 mar 2013, o 18:36
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 279 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL