głupie to takie pisanie o słownik jak czegoś nie rozumiesz to ty zakup coś żeby zrozumieć chyhba ze żeś z ineego kraju ,myslisz ze mi się chce pisac polszczyzna .pisze jak leci a nie bede się przejmować jakimis literówkami ,czego się czepiasz

Z tą grupą przestępczą to chodziło mi o pzmot. Ich metody działania nie zachwycają. Uważam że robią dużo złego.
Za to szanuję ludzi którzy chcą się ścigać czynkolwiek. Ja tymczasem poszedłem w turystykę i kupiłem TDM 850. Gaznikowa oczywiście. Taka prawie fałka

Z tą grupą przestępczą to chodziło mi o pzmot. Ich metody działania nie zachwycają. Uważam że robią dużo złego.
Za to szanuję ludzi którzy chcą się ścigać czynkolwiek. Ja tymczasem poszedłem w turystykę i kupiłem TDM 850. Gaznikowa oczywiście. Taka prawie fałka

A co z sv? Została?

Na tłumiku znalazłem napis use race track only. I tak też czynię

Panie i Panowie, nadszedł czas pożegnania z gaznikową SV 650S. Problem pojawił się, bo nie wiem właściwie czego chce. Szukam czegoś wygodniejszego, z mocnym silnikiem, klasyczną kierownica, wygodnym siodłem, szczególnie dla plecaczka. Budżet? Okolice 10tys.
Ze wstępnego wywiadu wywnioskowałem, że Bandit 1200 byłby czymś co spełni moje oczekiwania. Marzy mi się XJR 1200/1300, ale niestety budżet na nie nie pozwala. Może Wy macie jakieś interesujące propozycje?
Pozdrawiam

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

X11

Z1000? 1/2 gen chodzą po ok 10k i moto jest zaskakująco wygodne.

Jeśli zastanawiasz się nad B12, oczekujesz sporej mocy, w dodatku zależy Ci na wygodzie, to może Kawa ZRX1200.
Moto mocniejsze od B12, występuje w wersji z owiewką i bez, mniej uciążliwe chłodzenie cieczą. W porównaniach wypadał lepiej od Bandita.
Wersja S do dostania w cenie do 10kPLN.

Tak, brałem pod uwagę ten motocykl, ale w wersji 1100, czyli zrx 1100. Motocykl bardzo interesujący, niepokoi mnie natomiast niewielka ilość używanych części w porównaniu do B12. No i mimo wszystko, wolałbym nakeda.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

W jaki sposób chłodzenie cieczą jest mniej uciążliwe? Nigdy nie słyszałem, żeby olejaki od Suzuki (nie ważne czy to bandit, czy DR, czy gix) miały problemy z chłodzeniem, wręcz przeciwnie ... Nie wspominając, że odpadają elementy eksploatacyjne takie jak pompa wody, chłodnica wody, płyn chłodniczy.

Nie wiem, Dziaku, czy masz rację. Jak decydowałem się pomiędzy monsterem i sv, to argumentem przeważającym na korzyść suzuki było chłodzenie cieczą. Jazda w mieście (=korki) jest dużo bardziej stresująca, jak masz chłodzenie powietrzem (ewentualnie powietrzem i olejem), niż cieczą. No ale to argument z zakresu psychologii, może mechanicznie nie ma uzasadnienia.

Mam GSX 1400 (olejak 4,2 litra oleju)) z zamontowanym wskaźnikiem temperatury oleju. Parę lat temu jak byłem w Rumunii to były cholerne upały. Korki też, bo tam nie ma autostrad i obwodnic. Nigdy nie przekroczyłem 120 - 125 stopni i wentylator się nie włączał. Postanowiłem po powrocie do domu sprawdzić czy wentylator działa. Rozgrzałem go na postoju do prawie 140 ( chyba z pół godziny chodził) i dopiero włączył się wentylator. Nie tak łatwo przegrzać olejaka.

Ja bym powiedział że układ chłodzony cieczą ma więcej elementów które mogą zawieść ,przewody gumowe ,termostat,czujniki,zbiorniczek,wentylator....
W Bandicie też nie miałem kłopotu z chłodzeniem...

W X11 też niby jest chłodnica i wentylator. Ale wystarczy, że w lato staniesz na światłach i temperatura leci w górę momentalnie (nowy płyn, płukana chłodnica). Wentylator co prawda to zbija ale to nie zmienia faktu, że osłona chłodnicy jest skonstruowana tak, żeby ją chłodzić powietrzem podczas jazdy.
Aczkolwiek tak jak Bogdan pisze, takie silniki są tak zaprojektowane, że nic im nie ma i tolerują wyższą temperaturę. Więc aspektem chłodzenia bym się nie przejmował.
Wracając do moto to X11 wygrywa jeśli chodzi o osiągi ale na minus jest rzadkość modelu i części do niego a o tym coś wiem

Zastanawiam się coraz bardziej nad Banditem 600. Dużo mniejsze pieniądze, sporo mniejsze spalanie, tylko martwi mnie to, czy nie będzie mi brakować mocy po przesiadce z gaznikowej sv-ki. Co prawda nie mam jakiegoś tam mega parcia na moc i osiągi, bo raczej moim priorytetem jest przede wszystkim wygodna pozycja zarówno kierowcy jak i pasażera, ale jednak trochę mi to chodzi po głowie.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Wygodny to na pewno jest ,ale nie ma czy jechać,jak już zmieniać to na B12

Hmm, to weź się Panie ogarnij co ci w głowie siedzi. Wszystkie typy do tej pory były mocne i elastyczne, bandit 600 jest dokładnie po drugiej stronie skali, ciężki, słaby i dychawy.

Nie jeździłem nigdy ani B6, ani też B12, ani też żadnym z wcześniej wymienionych sprzętów. Zdaje sobie sprawę z tego, że B12, X11, ZRX to są bardzo mocne maszyny, ale nie wiem jak mocne w stosunku do B6, dlatego też o niego zapytałem.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka