I ja dzisiaj po raz pierwszy w tym roku wyprowadziłem SV na spacer. Wczoraj ładowanie aku, a dzisiaj +3oC i przejażdżka ok. 20km. Trzeba uważać bo na drogach dużo piachu i przy mocniejszym okręceniu manety dupa ucieka SV cała brudna, do tego też w soli, więc ostygnie i idę ją myć

Macie zdrowie Ja jeszcze mam zaplanowane kilka rzeczy do zrobienia przy moto zanim ujrzy światło dzienne.

Już dzisiaj nie wytrzymałem i musiałem się przejechać.....to było 70 kilometrów szczęścia, a miny ludzi w czapkach zimowych i szalikach bezcenne

Ja co prawda nie śmigałem ale przepaliłem moją małą na parę dni mam spokój... moje uszy zostały zaspokojone ale myślę że wraz z marcem zacznę długo oczekiwany (jak zawsze) sezon

Chciałem się pochwalić, że mam za sobą pierwszą przejażdżkę moją Suzi. Chyba się polubiliśmy :-)

I ja dzisiaj zaingurowałem sezon przejażdzką na okresowe badanie techniczne.. troche wiało ale frajda niesamowita lecz jeszcze ślisko..

Dwa osatnie dni po godzince też się skusiłem

Ja na razie jestem w fazie składania i dopieszczania. Wyjadę jak będzie sucho i 10*

Ja to chyba nawet poczekam aż piasek zniknie

A ja się cieszę, że mam zdjęta tylne koło bo by mnie też dziś kusiło

to ja lepiej, zdemontowane przednie zawieszenie i żałuję bo chyba dziś bym wsiadł chętnie

To dalej, do roboty! moja jeszcze wczoraj była bez baku i boczków, dziś się sprężyłem i pierwsza jazda zaliczona temperatura 12st. Gdyby nie ten piasek na drogach to było by idealnie.

Niestety puszkarze przez zimę widocznie zapomnieli o motocyklach, zrobiłem dziś ok 70km i w tym czasie 3 razy wymusili na mnie pierwszeństwo, gdyby nie to że jechałem wolno i ostrożnie bo dziur i syfu pełno na drogach, to już bym mógł zbierać resztki SV z asfaltu

Pierwsze 100 km zrobione w tym sezonie. Witaj Wiosno Z tymi kierowcami coś musi być, dziś na światłach na dwóch pasach ruchu tak się ustawili, że nawet tocząc motocyklem nie szło się przecisnąć.

Kurde już w Warszawie na Bródnie chyba rozpoczęli sezon motocyklowy. Wracam z pracy, deszcz leje, a tu patrze motocyklista o 22:00 twardo wraca do domu .
Wczoraj widziałem ze 3 osoby na moto .

Nie wytrzymałem i dziś przy słonecznej pogodzie wskoczyłem na moto i zrobiłem pierwsze 10km w tym roku

trovao, ja się dziś nie odważyłem, mimo słońca jakoś tak ziąno, brr.

W piątek było pięknie, ale z dnia na dzień już coraz lepiej ma być, 13 marca już zacznę co dzień śmigać, bo akurat mi się miesięczny skończy na mpk

No to ja już wyjechałem. Maszynka odpaliła idealnie A z podpinkami w ciuchach, aż miło i ciepło. Więc dokładnie moja przerwa w jeżdżeniu trwała 56 dni

Ja też dziś odbyłem pierwszą jazdę w tym sezonie no i pierwszą jazdę na moim niedawno zakupionym sprzęcie. Było zacnie, chodź tylko krótka 10minutowa przejażdżka. Jutro ciąg dalszy, tym razem nieco dalej.

Kurde, ja kończę składać moto i akurat obok mnie ktoś ma sv i na ulicy mi śmigał w tą i z powrotem , też chyba dopiero co wsiadł bo dzidował w tą i z powrotem jak poparzony .

Pierwsze kilometry w tym roku zrobione
Maszyna bez problemu odpaliła. Ciepłe ciuchy i jazda.