A zrobię taki mały off top ) Razor zapodasz zdjęcie który kabelek usunąć żeby odblokować tysionca ??

Wynocha do tematu o odblokowywaniu SV
(Swoją drogą Razor dokonał tego, czego wcześniej po pijaku nie byliśmy w stanie zrobić? Aż się wierzyć nie chce, że na trzeźwo było to jednak możliwe )

Fakt, ale mandoliniarz mi trochę pomógł

Dobra, koniec OT

Razor powiedz coś więcej bo jestem w trakcie poszukiwania mocy I nie lubie tej kontrolki F1
Na razie zmieniłem zębatkę z tyłu z 40 na 45 i robienie czegokolwiek prócz ruszania na pierwszym biegu straciło sens

viewtopic.php?f=24&t=1247&start=0 - tutaj.

Sv 650 gaźnikowa średnio paliła mi 4,2-4,5l. Styl lajtowy,jazda bez ciśnień. Jednorazowe osiągnięcie to 3,3l (liczyłem 3x) spowodowane wyjątkowo spacerowym tempem. W grupie były dwie początkujące dziewczyny i prędkości to 80-90km/h.
SV 1000 to 6l.
Prędkości max nie są mi znane bo jakoś tak nie jestem ciekawy...

No na lawecie z nią chyba jeździsz No ale nie ma się co spieszyć. Ja tylko raz poniżej 6 zeszedłem - jadąc na jasną górę w kolumnie z armaturą - było 5.7. A tak to weźmie 7-8. Jak przydupie to niestety 10;/

A galardo-bajerant se niech pójdzie w pierony!

Mi sie nigdy nie spieszy. "Spiesz się powoli bo i tak zdążysz się spóźnić".
W Preludzie miałem takie spalanie,że nie odważyłem się publicznie tego powiedzieć. Uznano by mnie za megakłamcę. A to tylko styl jazdy...

Zmieniasz biegi przy 3 krpm?

Panowie mam fajny modzik jak zwiększyć Vmaxa - odkręcić lusterka

U mnie przy 250 same się składają

Wczoraj tysionc zaskoczył mnie na stacji benzynowej, 6,6l/100 Prędkość max 110-115, obroty 4-4,5 tys.

Tylko, wybacz pytanie, po co ci 1000? Do takiej jazdy to 650 w zupełności wystarczy. A spali mniej.

Może dlatego, że jednak szybciej też lubi pojeździć Nie trzeba stale zapierdalać i cisnąc moto na maxa

Nie trzeba? Kilka razy w poprzednim sezonie próbowałem jechać wolno i niezbyt dynamicznie, żeby sprawdzić, jak mało SV może spalić. Nie byłem w stanie wyjeździć tak całego baku, po prostu nie mogłem Odpuściłem takie testy
Jak dla mnie, to SV aż prosi się, żeby ją trochę pocisnąć

Co nie znaczy, że każdy ma takie zapędy jak ty

Dwie osoby + full zapakowane 3 spore kufry i na 650 już nie jest tak fajnie. Liter by się przydał.
Choć mi 650 wystarcza

Po to, żeby silnik się nie męczył. 1000 jedzie tak samo jak 650tka, ale ma dużo mniejsze obroty - silnik nie jest przeciążony i ledwo sobie pyrka co skutkuje większą jego żywotnością i mniejszym wkładem finansowym w ewentualne naprawy. Poza tym będąc załadowanym w pasażera i komplet sakw/kufrów nie odczuwa się tak bardzo tego jak na 650tce - motocykl jest cięższy, ma mocniejszy silnik i zawieszenie, a różnica w spalaniu przy tych prędkościach obrotowych to raptem 1,5 l na 100km, czyli ok 7zł.

Każdy chwali swoje. Dla mnie 1,5 litra paliwa więcej to sporo Gdyby litr był taki zajebisty to by go nie wycofali tak szybko z produkcji.. ale mogę się mylić.

Wycofali bo się ludzie bali

+1 do Razora i innych zwolenników.

Moja opinia.

Większa pojemność czyli np. 1000 zalety:

- przelotowe 160 km/h w ogóle nie męczą ani kierowcy ani sprzętu (warunek owiewka)
- z pasażerem i bagażami łatwiej się zabrać
- zapas mocy w każdej sytuacji

Przestańcie już o tych 650 jakie to one są fajne.

1000 to motocykl już dla prawdziwego motocyklisty a nie tylko do latania w małe traski i wokół komina.

Jasne, że się da 650 to samo, ale na 1000 jest lepiej.