Za krótko masz Kawę, dlatego jeszcze Cię to dziwi

Ja mam 190 i akcesoryjną szybę także powyżej 160 dopiero muszę się chować. Trochę czuć co prawda na ramionach wiatr ale to nie tak jak na Nce Co ważne VFR jest dość niska i moim zdaniem przy 170 powinieneś dać radę - kwestia wprawy i tego, że jednak Honda jest cięższa.

Co do siedzenia to mam akcesoryjne i jest bardzo ok ale mi się dobrze na sv jeździło także jestem dziwny Jedyny minus/plus to trudniej ruszyć tyłek z siedzenia (takie jakby oparcie jest które dość przylega do pleców i tyłka).

A tutaj wypowiedź Kronosa sprzed kilku lat

Wypowiedź z tematu, jak to mikiet chciał kupić haye
viewtopic.php?f=19&t=2318

Pożyjemy, zobaczymy, tylko żeby nie było tak jak z mityczną awaryjnością Fiatów

Tak do poczytania ale coś mi się wydaję, że właśnie z tego motocykla będziesz zadowolony, taki złoty środek

http://www.scigacz.pl/Uzywana,Honda,VFR ... 20935.html

Też muszę się z tym zgodzić..., bo jeśli nie haya to VFR-ka będzie najlepsza - no chyba, że B-King

Owa awaryjnosc Kawasaki skonczyla sie ponad dekade temu, a Zety maja jedna z najbardziej niezawodnych silnikow jakie znam, uzytkowalem i takie tam.

Moim drugim moto jest kawasaki er-5 z 99 roku i ma prawie 55 tys. przebiegu i mechanicznie jest w bdb stanie, więc nie wiem skąd ta opinia o awaryjności kawy. Niestety często opinia jest wystawiana przez osoby, które nigdy nie miały żadnej kawy i tylko powielają opinie innych.

A wiecie co to szydera?

Fakt jest z faktem, że kawy miały wpadki i to nie małe ale to już się skończyło i odjechały konkurencji zarówno pod względem osiągów jak i awaryjności, i nie podlega to dyskusji.

Wiem czytałem ten artykuł wcześniej Dzięki. Chyba rzeczywiście Honda będzie tym czego szukam Teraz gdzieś poszukać żeby się do niej przymierzyć

Też mnie kusi aby zmienić moto chodź muszę przyznać, że Ciężko będzie rozstać mi się z moją Sv 650N. Z racji tego, że mam 190cm wzrostu mała sv jest dla mnie trochę przykusa i to jedna z przyczyn rozstania się z nią. Założenia są takie, że uzależniłem się od silnika V i ciężko będzie mnie przekonać do innej konstrukcji więc następny motocykl musi mieć silnik typu V. Styl jazdy jaki preferuje to częste wypady z kumplami po okolicznych winklach od czadu do czasu dłuższa wyprawa (plus plecak)więc szukam złotego środka pomiędzy fajnym lataniem po winklach a wygodną pozycją dla wysokiego kierowcy.
Jedyne co mi się nasówa na myśl to:
-Suzuki v-strom 1000
-ewentualnie suzuki sv 1000s
Wiem, że v-srom ma moc i wygodną dla mnie pozycje za kierownicą, ale obawiam się zakrętów, czy w ogóle są możliwe, szczególnie jak przyjrzymy się wąskiej oponie z tyłu (150), z kolei sv 1000s da sobie radę w winklach ale obawiam się tego samego co w małej sv czyli braku miejsca na moje nogi i całą resztę. Żadnym z wyżej wymienionych motocykli nie miałem przyjemności ujeżdżać , to są tylko moje suche spostrzeżenia i być może się mylę. Myślę, że pomożecie rozwiać mi wątpliwości a może podsuniecie mi inną V-kę która spełni moje oczekiwania.

Na tym filmiku wydaje mi się, że v-strom ma szerszą oponę z tyłu niż fabryczna. Czy słyszeliście może o innych rozmiarach opon które sprawdzają się w tym modelu. Wiadomo jak ktoś się uprze to i 180 tam wsadzi, ale chodzi mi o to czy to ma sens. Tym motocyklem można wjechać wszędzie, zależy to tylko od opon. Jedni pchają tam kostkę żywcem z enduro inni sportowe opony na asfalt. Jak to jest tym v-stromem.
http://www.youtube.com/watch?v=Ha8xrYWKZ2Q

Nie ma się czego obawiać, to bardzo dobry motocykl. DL650 dwa razy wygrał Alpen Masters, pomimo tego że nie jest produkcji niemieckiej... ;-)
Osobiście chętnie bym przytulił DL1000 ale większość jeżdżę po mieście, gdzie jego gabaryty by przeszkadzały...


1000 i 650 gabarytowo są bardzo podobne.


Nie ma IMO optimum to jest zawsze to co zaleca producent. A 180 to gruba przesada.

Czyli jak na razie zostaje v-strom, tak myślałem że sv 1000s będzie za małe, czekałem tylko na potwierdzenie . Z tą oponą jestem świadomy, że producent wyliczył to bardzo dobrze i tak ma być tylko wizualnie trochę słabo to wygląda, ale nie można mieć wszystkiego . Teraz pytanie który rocznik v-stroma jest najbardziej udany albo których lat produkcji unikać bo czytałem o różnych poprawkach w tym modelu. Mój budżet to 15tyś.

Wąska opona pomaga w pokonywaniu zakrętów,a nie utrudnia manewr. Szeroką oponę zakłada się dla lansu albo dla prostych. Jeśli natomiast chodzi o poręczność i łatwość przerzucania z zakrętu w zakręt, to wąska opona pokonuje szeroką.

Dobrze wiedzieć, bo akurat tego nie byłem do końca pewien

Longer a o Dorsoduro myślałeś może?

Ciekawa propozycja, ciekawe co by plecaczek powiedział na tak skromną kanapę

Ja podobnie jak sztamber mam 170cm (niespełna)
Jestem na etapie szukania następnego moto.
Cóż. SV1000S jest jednak dla mnie dużym moto. Wstawianie kości obniżających to coś czego wolałbym uniknąć. W sumie, to wstawiłem kości i po 3kkm wróciłem do ori ustawienia. Radzę sobie.
Jeżdżąc na Litrze myślałem, że tak już musi być i na każdym 1000cc będę wyglądał śmiesznie i trudno.
Okazało się, że jestem w głębokim błędzie.
Mój kolega ma FZ1-golasa i dał mi się przejechać. Okazało się, że fizycznie o wiele lepiej czułem się na FZ. Ba. W dalszych poszukiwaniach okazało się, że nakidy FZ1 są często dźwigane na kościach i ten kolegi taki był. Poprzymierzałem się do FAZERów i okazało się, że jakiekolwiek dłubanie by obniżyć moto jest zbędne. Zwyczajnie.
Jakie było moje zdziwienie kiedy postawiliśmy moje 1000 koło Fazera. Pomimo, że na papierze Fazer ma większy rozstaw osi a długość całkowitą tylko ciut krótszą to w rzeczywistości jego "Body" jest krótszę o całą owiewkę SV albo wielkość kufra. SV może jest wąskie i wizualnie zgrabne ale jest też strasznie długie. (Długość Fazera na papierze jest podane z błtnikiem i stąd różnica)

Na chwilę obecną moi faworyci, do jakich się przymierzyłem ( i okazywały się w każdym przypadku mniejszymi moto od litra SV)
- Yamaha KiloFAZER 2006 (numero uno dla mnie)
- Kawałsuki Z1000 2010 (Szok jak niewielki ten motocykl jest)
- GSX-R 750 -1000 K6-K7
Ciekawi mnie jeszcze Z1000 przed 2010 (cena)

Co jeszcze mógłbym rozważyć w kwocie do 20k zł?


p.s. Nie polecam dużej SV niskim osobom. amen.

Litrowa sv za duża? Koleżanka ma XX-a a kawał kobity z niej że aż strach pomacać Będzie jakie ze 160 wzrostu a waga taka że jak się czegoś nie trzyma to ją wiatr wywraca. A na tym XX manewruje jakby na rowerze z bocznymi kółeczkami smigała