Omijanie korka 40-50 km/h? Aniu, no k.... mać!!! Dziewczyno.... Przy całej sympatii dla Ciebie, to opierdol się konkret należy. Chociaż jedno szczęście, że jest komu ten OPR spuścić.
Wracaj szybko na moto i jeszcze szybciej do zdrowia. A jak już wrócisz na moto to więcej wyobraźni i mniej ułańskiej fantazji bo szczęście nie trwa wiecznie, a chyba nie chcesz nam robić przykrości?
Zdrowiej Aniu.

ja pierdziu.... współczuję...

Szybkiego powrotu do zdrowia i na moto. Zapłacą za moto, kup sobie inne, lepiej hamujące, niższe, lżejsze, takie bardziej kobiece.

Wszystko zostało napisane - Aniu zdrowiej i głowa do góry!
Dobrze, że trzeźwa byłaś

Kurde, Ania, nie przesadzasz czasem? Chcesz pobić rekord wzywanych do siebie karetek?

Trzymam kciuki, żebyś jak najszybciej wróciła do zdrowia

Szybkiego powrotu do pełni zdrowia

Aniu trzymam kciuki, za szybki powrót di zdrówka:-) trzymaj sie tam

No kurde nie przesadzajmy poniżej 40 to już na sprzęgle chyba trzeba jechać..

a Ci co 25 jeżdżą... szybciej można pobiec..

Kurza dupa, dopiero przeczytałem Zostaje tylko życzyć szybkiego powrotu do zdrowia !

Już nie przesadzajcie z tą prędkością. Zaraz wam wyjdzie, że wsiadanie na moto to prosta droga do wypadku

Mam taką teorię o wolnej i bezpiecznej jeździe, że jak poruszasz się chociaż odrobinę szybciej to jedziesz uważniej. Wszystkie moje głupoty na moto zdarzały się kiedy myślałem, że mam wszystko pod kontrolą. Nie mówię, że Infi się zagapiła, mogła na prawdę nie mieć szansy w tej sytuacji. Niemniej większość mi znanych paciaków/gleb/wymuszeń itp miała miejsce kiedy ktoś jechał z "bezpieczną" prędkością i/lub w dobrze sobie znanych warunkach, albo kiedy taki, przyzwyczajony do "bezpieczeństwa", kierownik przecenił swoje umiejętności. A ci "szaleńcy", którzy powinni robić glebę za glebą, jakoś cholercia ciągle zostają na kołach.

Właśnie w czwartek się o tym przekonałem-coś w tym jest że jak się jedzie powoli i z uwagą to są przygody...trzeba zapie...lać i tyle!

Jacek, szkody?

zgięta felga,laga,rozwalona pompa sprzęgła,lewy podnóżek i dżwignia zm.biegów,popękany zadupek,rozdarte siedzenie pasażera,zgięta rura lewego tłumika i porysowany tłumik,zgięty drut od stopki,pęknięta lampa,urwane lusterko,powgniatany zbiornik i poharatany crash-pad.Kurtka lekko obtarta i rękawica.Będzie konkretna odbudowa-zawieszenie od gsxr,lakier prawdopodobnie biała perła i rama na czarno albo ciemny granat

Grubo, jak jest kaska z odszkodowania to sukcesów życzę w odbudowie

Nie ma kasy z odszkodowania,bo sprawca spierdolił,ale biorę z oszczędności i mam w dupie czy starczy na zimowe buty i kurtkę...

To ciule, kamerka już by na siebie zarobiła. Sam muszę zainwestować przy pierwszej okazji.

Właśnie się nad tym zastanawiam,bo nie sposób zapamiętać numeru jak się szoruje ryjem po asfalcie

Ożesz w morde! Ania! Dobrze, że nic poważnego się nie stało. Pozbądź się tego pechowego sprzęta bo coś go do dzwonów ciągnie i lepiej nie sprawdzać, czy do 3 razy sztuka. Wracaj szybciutko do zdrowia

Jacek SV1000 na szczęście cały jesteś. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) się takimi sprawami zajmuje, warto z nimi trochę powalczyć.

Zdrówka. Na moto 2 pary oczu byłoby za mało..

Aniaaaaa musisz kupić Svłke wracaj do zdrowia... tego psychicznego, ja wiem że to troszke trwa