Ja około 1500km, zacznę nadrabiać zaległości od lipca niestety wszystko przez nieszczęsną robotę.

Ja ok. 1000km, pogoda nie dopisuje, a jak było ładnie to się moto naprawiało.

Ja w SV zaczynałem sezon z przebiegiem 22kkm, teraz prawie 2kkm więcej. Nie dużo i pewnie dużo w tym sezonie nie będzie, bo cały czas siedzę w domu z dzieckiem, a jak mogę wyjść, to zwykle biorę drugiego konia (DT125) i jadę w las

2600 dzisiaj pękło ))))

Zacząłem sezon ze stanem 1300km. Teraz jest 2900km czyli 1600km przejechane od 1 kwietnia...

Ja w tym sezonie przejechałem tylko 500km a to dlatego ze 10 kwietnia złamałem rękę.

W tym momencie mam przejechane 4k i nadal rośnie

A ja prawie dobiłem do 2k i rośnie rośnie o by taka pogoda była

3700 km

Kurcze Ja prawie w ogóle nic nie jeżdżę. W tym miesiącu byłem w domu poza Warszawą, tam gdzie stoi moto raz i nie zapowiada się kolejny wyjazd

3900

O kurcza i u mnie już ponad 3,000 km ! A zaczęłam sezon +/- w połowie kwietnia czyli 2 m-ce temu. Myślę - co jest że tak często na stację jeżdżę

5300 pękło

2,5k

1 000

Wczoraj poszło ponad 5.100

Ja w tym sezonie chyba jeszcze 1tys. nie zrobiłem Wszystko przez późne złożenie motocykla

U mnie od początku sezonu przybyło nieco ponad 3700km. Mało

No ja ponad 3 k nakręciłem, ale dokładnie nie wiem

Mój sezon zaczął się z przebiegiem 34000, sprzedałem SV przy 37700km. DL natomiast w dniu zakupu miał 27700, więc obliczenia będą raczej proste