Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
Autor |
Wiadomość |
trovao
SV Rider
Dołączył(a): 5 lip 2011, o 09:21 Posty: 637 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: GSXR 750 K6
|
Re: Ku przestrodze.
http://epoznan.pl/news-news-36078-Pozna ... _samochoduMam dziwne wrażenie że to SV tym bardziej przez to malowanie .... Ktoś coś wie ? Jak kierownik ?
_________________ Suzuki SV650S K5
|
26 paź 2012, o 16:48 |
|
|
pazio
motocyklista
Dołączył(a): 29 cze 2012, o 16:47 Posty: 104 Lokalizacja: Poznań/Toruń
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650SU 2008 K9
|
Re: Ku przestrodze.
Niestety to SV - moje SV. Lewo przygodę zacząłem a już skończyłem. Przynajmniej problem zimowania się rozwiązał. W celu wyjaśnienia (nie widać tego na zdjęciu) samochód który zajechał mi drogę stał jakieś 40m przede mną. Jechałem ulicą (lewym pasem) gdy nagle jakiś PAN z prawego pasa (właściwie ślepy wyjazd) zdecydował się wjechać z łuku drogi od razu na lewy pas (mój) - przekraczając ciągłą linię (również malowaną wysepkę). Spowodowane to było pewnie tym, że nie spodziewał się iż na jego pasie stoją auta (w korku) i nie zdążył by i tak wyhamować trzaskając swoim karawanem w dupę innego puszkarza. Moto położone - puszka przejechała po przodzie - czasza oderwana, lagi krzywe. Ja sam potoczyłem się na lewo - niestety wpadłem plecami na zaparkowane czarne auto (chyba Volvo) i nadziałem się kręgosłupem na hak. Gdyby nie żółwik było by źle! Przyznam, że opiekę miałem pierwsza klasa! - mimo to ktoś podje**ł mi rękawice - została tylko jedna. Prawie nic mi nie jest (mocno potłuczony kręgosłup) - strój zniszczony, moto do kasacji - więc będę miał dużo dobrych części rocznik 2008 - modelowo 2009 Zapraszam Tymczasem idę się zdrzemnąć i rozprostować kręgosłup.
|
26 paź 2012, o 17:09 |
|
|
parys
motocyklista
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 13:33 Posty: 292 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650n k7
|
Re: Ku przestrodze.
o stary współczuje... ten motyw z hakiem typowo pechowy
|
26 paź 2012, o 17:14 |
|
|
awdam
SV Rider
Dołączył(a): 3 kwi 2012, o 17:54 Posty: 468 Lokalizacja: w-wa
Płeć: mężczyzna
Moto: Aprilia Shiver 750
|
Re: Ku przestrodze.
Nie wiem po co ludzie coś takiego filmują ... ! A tym bardziej wrzucają na youtuba.
_________________ SV 650SA -> Aprilia Shiver 750
|
26 paź 2012, o 17:38 |
|
|
maxio
SV Rider
Dołączył(a): 5 kwi 2011, o 21:55 Posty: 424 Lokalizacja: lubelskie
Płeć: mężczyzna
Moto: TL 1000R
|
Re: Ku przestrodze.
Współczuję i pozdrawiam .życze szybkiego powrotu do zdrowia.
_________________ -------------------------------------- https://www.facebook.com/SOUNDOFEXHAUST ... page_panel
http://www.youtube.com/watch?v=UhE3OQb0kQ0
|
26 paź 2012, o 19:38 |
|
|
Dread
SV Rider
Dołączył(a): 13 wrz 2010, o 09:57 Posty: 1957
Płeć: mężczyzna
Moto: 2x 650s K9 ..... 675
|
Re: Ku przestrodze.
Oczywiście również współczuję. Dobrze, że cały jesteś. Ale nasuwa mi się pytanie czy gdybyś miał moto o innej mniejszej mocy to ogarnałbyś sytuację?
_________________ 675
|
26 paź 2012, o 21:25 |
|
|
Owca007
spamOWCA
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:38 Posty: 7686 Lokalizacja: Wrocław i Tłustomosty (granica opolskiego i ślaskiego)
Płeć: mężczyzna
Moto: BMW + szpera :)
|
Re: Ku przestrodze.
Nie moto ale jak zobaczyłem to i potem tą szybę krew masakra http://w699.wrzuta.pl/film/1Yw8exUX1cB/ ... j_drodze...
_________________ Jak czegoś dusz pragnie to gg 1487770
|
26 paź 2012, o 21:45 |
|
|
Agi
SV Rider
Dołączył(a): 24 lip 2010, o 16:50 Posty: 1170 Lokalizacja: Łowicz
Płeć: kobieta
Moto: GS500f'04, SV650 SK5
|
Re: Ku przestrodze.
Pazio współczucie. Życzę Ci aby ból szybko minął, a w garażu stanęła nowa maszyna
_________________ Non quo sed quo modo
|
26 paź 2012, o 23:26 |
|
|
plastic
Mister SVforum 2014
Dołączył(a): 11 lip 2010, o 20:17 Posty: 2100 Lokalizacja: Chodzież
Płeć: mężczyzna
Moto: VFR 800X Crossrunner
|
Re: Ku przestrodze.
Skończyło się jak na sytuację, bardzo szczęśliwie - pozbieraj się psychicznie i kolejny sezon przed Tobą
_________________ Byle dalej, byle w przód, absolutnie, absolutnie. Fa fa fa fa fa fa fa fa fa ra fa fa. Fa fa fa fa fa fa fa fa fa ra fa fa....
|
26 paź 2012, o 23:49 |
|
|
Montana
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:47 Posty: 2660 Lokalizacja: Bjaczystok
Płeć: kobieta
Moto: Trufel 675
|
Re: Ku przestrodze.
A co tu ma do rzeczy moc ? Jadąc 50km/h GS 500 lub CBR 600 RR wolałabym to drugie bo ma lepsze heble. Ale tu ważniejszą rolę grają umiejętności kierowcy. Podczas szkolenia na Poznaniu pewien mądry instruktor powiedział mi że położenie motocykla to jego pewne pokiereszowanie a kierowca zrzucony z siodła przy kilkudziesięciu km/h też może srogo oberwać (co niestety przydarzyło się koledze wyżej na szczęście tylko lekko). Dlatego w takiej sytuacji ciśniemy heble na granicy zblokowania i co najwyżej w ostatniej chwili kładziemy. Chyba lepiej położyć moto przy 10 km/h niż przy 50. Tfu, co ja mówię. Heblujemy do ostatniej chwili, odpuszczamy i wymijamy Warte poćwiczenia na placyku żeby w awaryjnej sytuacji zrobić to odruchowo. Koledze bardzo współczuję i życzę wysokiego odszkodowania i szybkiego powrotu na 2oo.
_________________ Suzuki SV 650s 2006 -> Honda VTR 1000 SP1 2001 -> Triumph Street Triple 675 2012
|
27 paź 2012, o 12:59 |
|
|
jacaaaa
SV Rider
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 13:14 Posty: 1101 Lokalizacja: Rawicz WLKP
Płeć: mężczyzna
Moto: DM620dark
|
Re: Ku przestrodze.
Nikt nie pisał o 50 km/h Różnica taka, że przy braku doświadczenia masa motocykla ma decydującą rolę w takich sytuacjach.
_________________ www.zielonapracownia.eu
|
27 paź 2012, o 15:34 |
|
|
stanislove
motocyklista
Dołączył(a): 9 mar 2011, o 12:49 Posty: 181 Lokalizacja: Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: sv650n 1999
|
Re: Ku przestrodze.
To się bardzo łatwo mówi. Ale jak sytuacja się zmienia w pół sekundy, to nie ma czasu na precyzyjne heblowanie na granicy przyczepności i wyszukiwanie miejsca do ucieczki, szczególnie na ulicy, gdzie wszystko jest dynamiczne.
_________________ Mój Bzyk
|
27 paź 2012, o 17:18 |
|
|
Jankoś
SV Rider
Dołączył(a): 29 sie 2012, o 18:51 Posty: 1279 Lokalizacja: Wysokie Mazowieckie (okolice)
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S K3
|
Re: Ku przestrodze.
Otóż to nie zawsze da się wszystkiego uniknąć tym bardziej gdy coś dzieje się w ułamkach sekund. pazio życzę Tobie byś jak najszybciej wsiadł na moto i zapomniał o tym incydencie. LwG!
_________________ http://www.cwaniacy.com.pl/<=Wejdź i dowiedz się jak możesz regularnie zarabiać na promocjach bankowych
|
27 paź 2012, o 19:06 |
|
|
Montana
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:47 Posty: 2660 Lokalizacja: Bjaczystok
Płeć: kobieta
Moto: Trufel 675
|
Re: Ku przestrodze.
Dlatego mówię o ćwiczeniach bo z marszu za 1 razem pewnie też bym tego nie zrobiła. Wiem że łatwo tak gadać na sucho a co innego jak mamy już auto przed sobą... Jednak pewne rzeczy da się wpoić przez naukę, temu o tym wspomniałam.
_________________ Suzuki SV 650s 2006 -> Honda VTR 1000 SP1 2001 -> Triumph Street Triple 675 2012
|
27 paź 2012, o 22:27 |
|
|
skwaro
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24 Posty: 2373 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR600RR PC40
|
Re: Ku przestrodze.
Montana, proszę Cię. Nie powielaj jednej z największych bzdur motocyklowych. Nikt specjalnie nie kładzie moto, to największa głupota powtarzana przez wielu ludzi. Gleba w takich sytuacjach nigdy nie jest celowa tylko bierze się ze zbyt gwałtownego wciśnięcia przedniego hebla, zablokowania przedniego koła, do tego spięte łapki na kierownicy i gleba gotowa. Jeżeli ktoś twierdzi że zrobił glebę celowo to albo jest nienormalny albo próbuje głupio wytłumaczyć swój błąd. Innej opcji nie ma.
_________________
Motocykl w przeciwieństwie do auta w zakręcie pochyla się we właściwą stronę.
|
27 paź 2012, o 23:41 |
|
|
pazio
motocyklista
Dołączył(a): 29 cze 2012, o 16:47 Posty: 104 Lokalizacja: Poznań/Toruń
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650SU 2008 K9
|
Re: Ku przestrodze.
Co do moto to jak bym był na mniejszym to inaczej by się sytuacja zakończyła - wszyscy którzy znają ten zbieg ulic [Ci co nie znają: http://goo.gl/maps/6ctQ6] - odcinek ulicy po której jechałem jest krótki i na mniejszym moto pewnie bym był w tym miejscu gdzie się to zdarzyło sekundę może dwie później, dało by mi to czas na reakcję. Co do umiejętności - fakt faktem świeży jestem, możliwe że osoba doświadczona by jakoś uniknęła sytuacji lecz jest to na granicy prawdopodobieństwa. Dużo godzin spędziłem na placu ćwiczą właśnie to hamowanie było dla mnie nawet odruchowe, że gdy zbliżałem się do skrzyżowania, zaparkowanych aut, itp. to już palce na klamce czekały. Na początku nie czułem hebli - wymieniłem na oplot i było lepiej. Szczególnie w tym miejscu (codzienna droga do domu - tylko tamtędy da się dojechać na mój parking) - jak pisałem - mieszkam niedaleko i wiem, że kierowcy tam tak jeżdżą co jest straszną zmorą, bo ten zbieg ulic jest na prawdę ślepy. Na obu jego drogach dolotowych jest ograniczenie 40km/h - myślę, że i tak o 20km/h za dużo. Jadąc jak zwykle po odcinku na ulicy Wąskiej, obserwowałem co się dzieje po prawej stronie (na parkingu stały 2-3 jakieś większe dostawczaki) więc też ciut ograniczone widzenie. Przejście dla pieszych, skąd często jakiś lubi wyskoczyć biegnąc na autobus. Tego dnia jak zwykle koncentracja na maxa, hamowałem do samego końca (pewnie koło się zablokowało - nie powiem na 100%) - pamiętam jedynie, że z moto spadłem na kolano i zwinąłem się, potem to jednynie sprawdziłem czy nie jestem na jedni by puszka która jechała za mną po mnie nie przejechała. Tak znalazłem się na zaparkowanych autach. Sprawca wyleciał z łuku drogi (ul. Poznańska), zobaczył że inne puszki stoją w korku na jego pasie to chciał przelecieć na drugi. Spotkaliśmy się +- w miejscu gdzie kończy się wysepka a zaczyna linia ciągła. Jak widać na google maps lub i nie widać - jezdnia jest niezwykle wąska, z lewej auta parkujące pod skosem na jezdni, po prawej równolegle na chodniku i dwa wąskie pasy ruchu. Moto wpadło czaszą pod samochód obróciło się tyłem do kierunku jazdy i sunęło jeszcze z 5-7m. Gdybym miał kilka sezonów za sobą może i dało by się lepiej wyjść z sytuacji - aczkolwiek i tak nie skończyłem jakoś źle (przynajmniej tak myślę). Zdziwiłem się jedynie po dzisiejszych oględzinach kasku, że skorupa jest pęknięta - zaraz za górnym wlotem powietrza. Zuzanna bez twarzy: Pliczek ze wszystkim zdjęciami: https://dl.dropbox.com/u/26216938/Zuzia.tar
|
27 paź 2012, o 23:47 |
|
|
Inkling
SV Rider
Dołączył(a): 18 lip 2010, o 11:47 Posty: 2539 Lokalizacja: Częstochowa/Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N AD2000
|
Re: Ku przestrodze.
Po obejrzeniu wszystkich zdjęć uważam, że motocykl z całą pewnością jest do odbudowy. Nie wiem, czy chcesz i potrafisz się w to bawić, ale bez większego problemu można go poskładać na nowych częściach. Nic istotnego najprawdopodobniej nie zostało uszkodzone w najmniejszym stopniu: rama ani silnik. Oczywiście, warto go dać do pomierzenia geometrii, zawias chyba też do wymiany. Ale jeśli policja uzna winę kierowcy katamaranu, to dostaniesz niezłe odszkodowanie i wystarczy Ci kasy na przywrócenie motocykla do poprzedniej świetności, a nawet lepszej (od radu klamki od montany, dobre sety, pełne owiewki dobrej firmy, etc.), nawet jeśli miałbyś to robić w porządnym warsztacie.
Jakbyś jednak mimo wszystko nadal planował puścić go na części, to moja oferta jest aktualna. Ale ja bym go robił.
|
28 paź 2012, o 20:56 |
|
|
mirek
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 16:10 Posty: 943 Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: MT07
|
Re: Ku przestrodze.
Dokładnie jak mówisz. Parę sezonów i nie dasz się upolować. Teraz reanimuj maszynę i jak najszybciej, jeśli pogoda pozwoli, wracaj na moto. I nie tyraj się sytuacją.
_________________
ETZ 251 x2 1993-1996,XL600R 1996-1998,DR800 1998-2005,RF900R 2005-2007,FMX650 2007-2009,SV650S 2008-2010,SV1000N 2010-2015, XR600R 2011-2016, CMX250 2014-2015, DR 350S 2014-..., MT-07 2015-..., DR-Z 400SM 2016-...
|
28 paź 2012, o 22:02 |
|
|
Montana
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:47 Posty: 2660 Lokalizacja: Bjaczystok
Płeć: kobieta
Moto: Trufel 675
|
Re: Ku przestrodze.
Skwaro ale czy ja powiedziałam że ktoś (w domyśle Pazio) położył celowo moto? Mogłeś tak zrozumieć ale odnosząc się do Pazia i samochodowego haka miałam na myśli to że niektórzy kładąc moto (może i najczęściej przez zblokowanie przodu) w wyniku prędkości uderzają w stojący obiekt i robią sobie duże kuku. Albo po glebie trzymają motocykl do końca sunąc dupą za nim po asfalcie. Suma summarum chciałam tylko nawiązać do istoty hamowania. Pazio wyjaśnił sytuację i faktycznie może nie miał innej opcji na tej wąskiej uliczce. Grunt że jest cały i oby się nie zraził do motocykli. I też mogę gdybać że jakby kolega zaczął wyprzedzać tira 2 sek wcześniej albo jechał szybciej to ten nie zjechałby na nasz pas spychając nas do rowu. Peace, nie chcę się tu o nic sprzeczać bo w sumie to i tak się nie znam
_________________ Suzuki SV 650s 2006 -> Honda VTR 1000 SP1 2001 -> Triumph Street Triple 675 2012
Ostatnio edytowano 28 paź 2012, o 22:21 przez Montana, łącznie edytowano 1 raz
|
28 paź 2012, o 22:11 |
|
|
skwaro
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24 Posty: 2373 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR600RR PC40
|
Re: Odp: Ku przestrodze.
Luz, po prostu tak zrozumiałem Twojego wcześniejszego posta.
_________________
Motocykl w przeciwieństwie do auta w zakręcie pochyla się we właściwą stronę.
|
28 paź 2012, o 22:15 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|