No to fakt ze jednostka z dwoma zaworami na cylinder nie oszałamia, ale jak sami wiecie że w codziennej eksploatacji nie moc a moment się liczy

Ale za to prezentowana powyżej jednostka czterozaworowa już porywa, chociaż piszą że układ wtryskowy wymaga dopracowania.

A czas pokaże czy będzie kasa czy nie. Na dodatek właśnie weszła Tuono 4V, więc nie wiadomo jak to będzie...

E... mi w mieście tyle samo pali. 160 km i trzeba zalać, bo rezerwa.

No dobra, jest jeszcze jedno włoskie cacko:

Moto Morini Corsaro 1200






140 KM i 123 Nm powinno zadowolić właściciela SVki

Ciężko by to było kupić, ale fakt, wygląda pięknie. We Włoszech kosztuje ok 12 000 eurów.

Dosyć fajny ten zielony Griso z poprzedniej strony tylko żebym sobie kolan nie przypalił silnikiem ...

Dzisiaj zobaczyłem i sie chyba zakochałem ... Tylko co ja zrobię jeśli znajdę sobie kobietę, która by chciała ze mną jeździć ... - bo na dwie osoby miejsca nie widzę




Image naprawdę mnie rusza - przeraża zaś text typu: "900cc paralle twin cylinder engine 100% BMW technology". Jeśli będzie to tylko rozwiert badziewia, które jest w BMW F800S, będę zawiedziny

Wiem, że o gustach można nie dyskutować na przykład, ale to moto dla mnie ani ładne, ani praktyczne, ani nic... Kijem bym nie tknął takiej kosiarki, za to SVkę kocham nad życie

A ja już zdecydowałem co kupię na następny rok...oczywiście przy dobrych wiatrach

I pewnie Chcesz żebyśmy Cię zapytali co??

Właśnie, że nie Jak znajdę dobra sztukę to wtedy powiem sam.

To przynajmniej powiedz czy R4 czy preclo-V2

I na takie pytanie czekałem

Oczywiście, że V2

Odkąd usiadłem dupą na silniku V, to innego nie chcę znać. Esencja moich motoryzacyjnych pragnień to silnik widlasty w moto i diesel w aucie. Nie wyobrażam sobie zastąpić Vki, R4, R5, czy nawet R18, no nawet nie ma

Fifarafa, sami fanatycy V-2

Też tak myślałem dopóki nie usiadłem na dużym R4. Imho V ma przewagę w klasie 600. Dysponuje tutaj fajniejszym momentem, niezła dynamiką i kulturą pracy. Niestety wraz z litrażem wszystkie te zalety znikają. Zaczyna się paliwożerność, wysoko dostępny moment i słaba moc w porównaniu z R4.

Trochę ostatnio pojeździłem na CBR 954 i SV1000 i się nie zgodzę. Jest to samo co w przypadku klasy 600, czyli do 6000 rpm Cebra nie jedzie w porównaniu do SV 1000. Trzeba ją podkręcić, tak samo jak trzeba kręcić rzędowe 600, wtedy dopiero zaczyna zap....ć, a V-ka wymięka.
B2RT, nie bardzo rozumiem czemu charakterystyka silnika V miała by się zmieniać wraz z pojemnością na niekorzyść, i odwrotnie w przypadku R4?

A ja z chęcią bym przetestował Dukata 848 EVO żeby sprawdzić czy rzeczywiście tak blado wypada przy rzędówkach

Bo v-ką i dieslem trzeba umieć jeździć. Przy benzynie trzeba umieć kręcić ot i cała filozofia.




No jak ja nie lubię takiego pierdolenia... spora część właścicieli R4 nie kręci ich do magicznych 8 tys obr/min, bo im paliwa żal, tylko jeździ jak dieslem w aucie czy v2 a moto. To jest dopiero preclowanie. Siądzie taki na ściga i od razu o preclowaniu gada...

No ja też, choruje na 848

Co do bladego wypadania, to nie ma to większego znaczenia - ilu z nas jest w stanie wykorzystać 100% moto?

A 848 pięknie wygląda, pięknie brzmi, V2, no i ma to coś ...

Z gdańska jesteś, jak chcesz możemy się ustawić na jakiś przelot, zobaczysz wtedy że 8 tyś to u mnie jest tylko spod świateł, potem obrotomierz nie spada niżej niż 10

1) Wiem, Ty akurat mówiłeś, że tak jeździsz. Spójrz na mój post - masz tam "sporo właścicieli R4".
2) Spoko loko, co dalej nie oznacza, że v-ka to preclowanie. Po prostu inny silnik, nie musisz kręcić a idzie i tak. Po prostu :cenzura: mnie hasło "preclowanie".

P.S. Sv-ke sprzedałem, także mógłbym co najwyżej autem podjechać