V-storm 1000 ma inne przepustnice (mniejsze) niż SV 1000, i pomimo, że ma przeszczepiony silnik z TLa to nie są to przepustnice od niego. Może tak palić.

Ale mnie rozbawiła dokładność 6,99 l a można było napisać 7 Przecież 0.01 to żadna różnica

To już takie zboczenie z uczelni
Za to dziś rano przy tankowaniu wyszło już 8,2/100. Niższa temperatura + krótkie odcinki = jazda non stop na wzbogaconej mieszance

Tak czułem

Dwa tygodnie temu polecieliśmy z kumplem trasą na Gdańsk w warszawy. Sv 1000s pojechał 284 spalił 10l tego dnia ale średnia prędkość chyba wyszła ze 150, także uważam że niewiele spalił a grubo było. Dodam tylko że miałem wiatr w plecy przy tym v-maxie. W drugą stronę 260 i jeszcze coś by urwał ale wiało dobrze i nie chciałem już pałować. To była niedziela przed wszystkimi świętymi także nie chciałem do nich dołączyć...

owczar, myślę że między 284 a 260 km/h jakbyś miał wypadek, to różnicy prędkość nie robi I tak by z Ciebie nic nie zostało

Wiem ale mieliśmy pisać o v-maxie to napisałem jak to wyglądało. Super uczucie ale nie wiem czemu mam apetyt na 3 z przodu.

U mnie średnie spalanie 7,5 l. Najmniejsze jakie osiągnąłem to 6,2l a największe koło 8,5l. Co do v-maksa się nie wypowiem bo nie miałem okazji sprawdzać. Ja osobiście 240km/h jechałem no ale sporo jeszcze pod manetką było, tylko nie było gdzie tego sprawdzić. SV1000s k3

Dziś 200km/h..
Spalanie jakoś 12 litrów na 180km.

Po zimie poświęca się więcej czasu na odpowiednie rozgrzanie motocykla, więc te pierwsze przeloty będą miały bankowo większe spalanie. Sam to widzę po sobie.

A mi sv650 spaliła 12l/100km (sic!)







...zajebista ta benzyna z Bliskiej

Chyba na 200km

Nie 200 km, zalałem 6 litrów i przejechałem na tym 48 km.

SV650N 2002 193 km/h wg GPS.

Bardzo dobry wynik jak na Nkę.

A ile wtedy było na liczniku motocykla?

Mi też coś dużo spaliła..
Miałem przejechane około 140km i zaczęła migać rezerwa..
Jeszcze nie wiem ile na rezerwie zostało ale w tym sezonie sprawdzę to na pewno.

Strzelam, że 213. Ktoś da więcej?

Po zimie nadgarstek zesztywniał i jakoś gwałtowniej odkręca manetę, dlatego większe spalanie

Licznik w SV zawyża o ok. 10% więc ok. 210 musiało być. Ale to nie jest szczyt możliwości SVki Podobną prędkość (wg gps było chyba 189) rozwinęła kiedyś moja SV razem z Sylwią na pokładzie i z 3 kuframi Nie wiem dokładnie kiedy, chyba jakoś podczas wyprzedzania, bo dopiero parę godzin później zobaczyłem to w podsumowaniu trasy na nawigacji

A właśnie.. Mały OT odnośnie rezerwy.. Ile jest jeszcze w baku wachy jak się pierwszy błysk żyda zapali?