Junaki zawsze były poważnymi sprzętami

A teraz nie Chińczycy to robią?

nie należy szpanować przed kumplami i jeździć na krawędzi, bo wtedy najłatwiej popełnić błąd - tak właśnie skasowałem brykę.

jak kupujecie podnóżki to koniecznie coś solidnego, bo tajwańskie mają tendencję dziwnie odbijać jak już się nimi trze o asfalt. A no i jazdę na kolanie należy zostawić na tor, a na ulicach sobie jednak odpuścić, jakkolwiek fajne by to nie było.

No co Ty, serio!?

serio, serio. wale interes, przechodzę na adveture/enduro

A, edit:
będę miał sporo części

Momentami aż się chciało krzycząc uważaj!

było już

Ja tam od siebie dodam, ku przestrodze, żebyście uważali na owady... jak sobie jechałem ok 100 poczułem że coś mnie pacło w klate, no ale kit pewnie jakaś mucha się rozpłaszczyła. No ale po chwili okazało się, że to nie była mucha, a osa i właśnie wwiało mi ją do kasku... gdy zaczęła mi spacerować po okularach to już się zaczęła panika
No ale pusto było, zatrzymałem się, wypuściłem skubaną i pojechałem dalej. Tak więc nie tracić głowy!

ja dzisiaj jak leciałem to jak mi coś przyjeb..ało w szybkę to aż się przestraszyłem, nie mówiąc już że prawie połowa szybki zawalona była resztkami tego latającego owada.

tydzien temu jak wracaliśmy ze zlocisza z mazur do stolicy to kumplowi na xt-zecie jadąc wpadła osa i upierniczyła, zanim sie zatrzymał i rozebrał to tez troszke mineło

Kontynuując owadzi offtop - zawsze zastanawiałem się jak sobie z tym radzą "orzeszkowcy" na trasie ;-)

Mam jeszcze orzeszki (na sv nie śmigałem, a jak będę w nich śmigał to wrzuce filmik xD)
Te kaski są raczej do mniejszych prędkości, a okulary obowiązkowo.

i zamknięte usta

Co ty jakie zamknięte.Otwierasz japę i rano jak zaśpisz do pracy to śniadania już nie musisz jeść.Sporo czasu zaoszczędzonego

no fakt i przy tym ile białka

Stanislove - skasowałeś Twojego czerwono-czarnego? Co się stało?

Info od kolegi:

"na 17 stycznia, prawie przy Al. Krakowskiej wypadek jakis jest/był
niebieska SV, ten model co Ty masz
motonity nie widziałem, stały dwie suki, karetka i ktoś tam coś latał i mierzył
SV prawie nietknięta z daleka wyglądała, coś tam urwane miała po leżało na ziemii
zorientuj się czy to ktos nie od Ciebie"

Ktoś z forum?

http://www.tvp.pl/warszawa/aktualnosci- ... a/11270558
moto jakby znajome

przed chwilą oglądałem o tym w kurierze tvp, sv-kłą wpadł w zapadniętą studzienkę i sie wyglebował , te drogi

Ale jakby chuje nie dodali od siebie "rozpędzone suzuki" to by przecież nie byli sobą.Nie ma to jak sterowanie opinią publiczną.
To ja napisze swoją:

"Jadące przepisowo suzuki wpadło w wielką,nie zabezpieczoną przez odpowiednie służby wyrwę przy studzience wodociągowej. Kierujący jednośladem przewrócił się doznając ogólnych obrażeń ciała.Żaden z przechodniów nie zareagował i nie pomógł motocykliście w potrzebie. Mężczyzna musiał zostać odwieziony do szpitala przez karetkę którą sam poobijany musiał sobie wezwać.
Dopiero po przyjeździe policji wyrwa została oznakowana."

Od razu inny wydźwięk prawda. Rzetelność naszych mediów po raz kolejny mnie rozpierdala.Sytuacja podobna do twierdzeń świadków kolizji,w której uczestniczył motocykl: "Panie jechał ze 150km/h",a później z wyliczeń wychodzi,że jedynie 70