Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest 27 gru 2024, o 12:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Elastyczność silników 
Autor Wiadomość
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 lip 2010, o 22:42
Posty: 908
Lokalizacja: Września/Poznań -> PWR/PO
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000S
Post Re: Elastyczność silników
Myślę, że mogę się wypowiedzieć co do różnic w 650/1000 gdyż zaliczyłem przesiadkę. Generalnie zgadzam się z faktem, że Sv 1000 nie dorównuje szlifierkom o analogicznych pojemnościach, jednak chyba nie to jest najważniejsze (rzekłbym, że jest to najmniej ważne). Każdy, kto zakochał się w 650 odnajdzie w tysiącu po prostu maszynę z usprawnionym w większości osprzętem. Osobiście w litrze odnalazłem to, co po jakimś czasie użytkowania 650 mi doskwierało - nie męczy się tak szybko na trasie - mocniejszy kop nawet przy dużych prędkościach, stabilne zawieszenie, małe drgania przy znacznych prędkościach, mocniejsze heble, elastyczność też jest spora. Prawda jest taka, że mała SV z pasażerem i kuframi przy 150 zaczynała zamulać, w 1000 zamulania nie odczułem z pasażerem ani razu (pewnie dlatego, że jadąc z kimś, nie pędzi się 200, ale mimo to przy tej prędkości moto jeszcze ma ochotę ciągnąć dalej).
Co do głównego wątku, to SV sportową maszyną nigdy nie był i nie udawał, że jest - nie wiem zatem skąd porównania do wspomnianych szlifierek. Daje natomiast niesamowitą frajdę z jazdy i to chyba jest najważniejsze. Ogólnie, odnośnie każdego motocykla można mówić o wadach i zaletach. Dla mnie - subiektywnie - najmocniejszym punktem w SV jest charakterystyka silnika - po prostu odpowiada mi i tyle. Jest idealnie zestrojona do mojego stylu jazdy i pokuszę się o stwierdzenie, że ludzi którzy uważają podobnie jest na prawdę sporo.
Reasumując ktoś, kto ma pojęcie o motocyklach w momencie gdy kupuje SV1000, raczej w dupie ma, że objedzie go GSXR 750 czy nawet 1000.
W ogóle mam wrażenie, że ten wątek do niczego nie prowadzi. Równie dobrze można porównywać choppery o pojemnościach 1100/1600/1800. Każda szlifierka to objedzie... No ale co z tego wynika? Według mnie to, że każdy jeździ na czym mu pasuje, a jedynie frustraci spinają się kto to kogo i czym nie objedzie. Nikogo nie miałem zamiaru urazić, po prostu tak to dla mnie wygląda.
Co do porównania Bandit 600 vs. SV 650 to swego czasu latałem z kumplem - on na Bandicie, ja SV 650. Kiedyś wymieniliśmy się sprzętami i powiem szczerze, że albo za nisko kręciłem (do około 3/4 obrotów no i bez szału), albo faktycznie SV jest lepsza...Ponad to w Bandicie pierwsze co dało się odczuć to znaczna masa i mniej wygodna pozycja (pewnie rzecz subiektywna) - ogólnie Bandit jest wyższy, przez co niższa osoba mogła by odczuć jeszcze większy dyskomfort. Manewrowanie jest więc znacznie utrudnione, no i przy dużych prędkościach wyczucia sprzęta też maleje.
Kolega (o podobnych umiejętnościach) pewnie przyzwyczajony do charakterystyki, kręcił w taki sposób, że spokojnie nadążał - to oczywiście potwierdza fakt, że rzędówki potrzebują obrotów, aby pokazać pazur. Zgadzam się również z tym, że w przypadku dużych pojemności V2 zostaje w tyle za R4, jednocześnie wygrywając w klasie ~600. Jak powiedziałem wcześniej - inna charakterystyka, ale i większa zabawa, na pewno kosztem mocy (której i tak nie ma zazwyczaj gdzie wykorzystać...)

_________________
SV 650S Y --> SV 1000S K4


8 lip 2011, o 01:26
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 kwi 2010, o 07:03
Posty: 697
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 2003
Post Re: Elastyczność silników
@Silver. Jak dla mnie clue rozmowy nie było raczej porównywanie SV650 czy SV1k do jakichkolwiek szlifierek.
Padły dwie teorie.
1. Moja, że duże Vidlaki nie są tak elastyczne jak analogiczne R4ki.
2. Czyjaś tam, że R4(generalnie) nie są elastyczne i trzeba je kręcić.

Obie teorie dyskusyjne znalazły finał w bzdurnych porównywaniach np SV1k do supersportowych szlifierek ;)

Dobrze, że ktoś użytkujący oba motocykle wypowiedział się w temacie.


PS. MAMY Piątek!!!!

_________________
BMW K1200S


8 lip 2011, o 07:15
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 maja 2011, o 14:52
Posty: 5631
Lokalizacja: Dęblin-Piaseczno
Płeć: mężczyzna
Moto: suzuki sv 650S 99r.
Post Re: Elastyczność silników
I nareszcie pogodę żeby można było polatać na moto :mrgreen:

_________________
SV 650 S '99/GSX-R 750 K1

www.logo-ratio.pl


8 lip 2011, o 10:10
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 maja 2011, o 13:29
Posty: 398
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Płeć: mężczyzna
Moto: KTM LC4 640SM 2004
Post Re: Elastyczność silników
kozik napisał(a):
I nareszcie pogodę żeby można było polatać na moto :mrgreen:

Nie mów hop ... Nad Wawą widać cirrusy, a żeglarskie przysłowie mówi: "cirrus na niebie, pogoda się jeb .../psuje". Dzisiaj może być mokro po południu ...

Aby zostać w temacie - R4 są elastyczne :D

_________________
"Riders create more problems than motorcycles are designed to handle"
SV650S -> Gix 3/4 - > KTM LC4 640
http://www.bikepics.com/members/nok/


8 lip 2011, o 11:50
Zobacz profil
rowerzysta

Dołączył(a): 28 cze 2011, o 23:09
Posty: 35
Płeć: mężczyzna
Moto: sv 650 s 2000
Post Re: Elastyczność silników
Ktoś w temacie wrzucił wszystkie R4 do jednego worka, a to rzecz jasna błąd. No bo np. miałem kiedyś cbr 600 f2... bardzo słabiutki dół... potem przesiadłem się na f4 i zupełnie inny motocykl, ciąg równy od samego dołu. Porównać zxr 750 z początku produkcji do np Z750 to zauważymy że ten drugi ciągnie z dołu jak lokomotywa, nie wspomnę o takich lokomotywach jak Bandit 1200 czy GSX1400... Starsze sportowe rzędówki na gaźnikach były ustawiane raczej z naciskiem na moc maxymalną, w przypadku gaźników nie było łatwo zrobić tak, że jest mocna góra i mocny dół, z premedytacją poświęcano dolny zakres obrotów w celu uzyskanie większej mocy w górnym zakresie. Dzisiaj układy wtryskowe powodują, że precyzyjniej można dawkować paliwo a tym samym, projektować mapy wtrysku, żeby uzyskać dobry dół, środek i górę. Druga sprawa, motocykle typu GSX1400, oprócz dużej pojemności mają też spore masy zamachowe na wale, co sprzyja uzyskaniu dużego momentu w dolnym zakresie, w sportowych litrach wał ma być lżejszy, żeby wyżej się kręcił i szybciej wchodził na obroty.


8 lip 2011, o 14:29
Zobacz profil
przewrotowiec
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:43
Posty: 832
Lokalizacja: Świdnik
Płeć: mężczyzna
Moto: 1100xx
Post Re: Elastyczność silników
Poszperałem troszkę poczytałem i postanowiłem przytoczyć parę wypowiedzi ludzi z którymi się zgodzę.

To z dyskusji o elastyczności w samochodach, uważam że przenosi się to w 100% na motocykle.

Cytuj:
zarówno moc jak i moment zmieniają się w zależności od prędkości obrotowej wału korbowego. Bardziej elastyczny jest ten silnik, który umożliwia sprawne przyspieszanie w jak najszerszym zakresie prędkości obrotowych, a NIE przy niskich prędkościach.
Z tego błędu najczęściej wynika niezrozumienie zagadnienia elastyczności. Nie jest elastycznym silnik, który sprawnie przyspiesza już przy 1500 obr/min, ale jego efektywny zakres pracy kończy się przy 4000 obr/min. Bardziej elastyczna jest bowiem jednostka, która efektywnie przyspiesza od 2500 obr/min do 6000, a nawet 7000 obr/min. Bowiem zakres efektywnych prędkości obrotowych wynosi wówczas 4500 obr/min, a nie 2500 obr/min.

Dlatego tak naprawdę wartość maksymalnego momentu obrotowego niewiele mówi o silniku. Równie istotne jest podanie prędkości obrotowej przy której ów moment jest osiągany. Natomiast najlepiej charakteryzuje silnik krzywa przebiegu momentu w funkcji obrotów. Dopiero wówczas wiemy ile momentu mamy do dyspozycji przy jakich obrotach, a więc czy silnik będzie sprawnie przyspieszał.


A teraz definicja książkowa:

Cytuj:
Elastyczność silnika spalinowego mówi o jego zdolności przystosowania się do zmiennych obciążeń i prędkości obrotowych.Dla silników trakcyjnych jest to bardzo istotny wskaźnik ich możliwości eksploatacyjnych.Liczbowym wyrazem elastyczności silnika jest współczynnik elastyczności.Można określić go między innymi na podstawie charakterystyki zewnętrznej silnika:

E = eM eN = (Momax/MN) (nN/nMomax)
gdzie:

eM – rozpiętość (elastyczność) momentu obrotowego;
eN – rozpiętość prędkości obrotowej;
Momax – maksymalny moment obrotowy silnika;
Mn – moment obrotowy odpowiadający mocy znamionowej;
nMomax – prędkość obrotowa maksymalnego momentu obrotowego;
nN – znamionowa prędkość obrotowa.

Pierwszy z czynników iloczynu przedstawia rozpiętość (elastyczność) momentu obrotowego i zależy on od przebiegu krzywej momentu obrotowego silnika.Przebieg ten z kolei zależy od wielu czynników takich, jak: parametry charakterystyczne układu dolotowego, charakterystyka rozrządu, charakterystyka układu zasilania.Przez zmianę tych parametrów można wpływać na przebieg krzywej momentu obrotowego Mo w kierunku pożądanym przez użytkownika, tak by silnik był dobrze przystosowany do wykonywanych zadań.Sposób realizacji poprawy elastyczności momentu obrotowego zależy od możliwości wykonawczych i analizy opłacalności danego rozwiązania w przypadku konkretnego silnika.Im bardziej krzywa momentu obrotowego ma charakter stromo opadający, tym łatwiej silnikowi dostosować się do wzrastającego obciążenia zewnętrznego.Jeśli chodzi o możliwości zmian drugiego czynnika iloczynu, to są one ściśle związane ze zmianą pierwszego czynnika polegającą na przemieszczeniu położenia maksimum krzywej momentu obrotowego Momax.Od położenia tego maksimum zależy rozpiętość prędkości obrotowej eN i przez wpływanie na nią można skutecznie sterować elastycznością silnika.


A teraz proszę sobie policzyć to i owo :)

Zapomniałem o tym http://autowiedza.republika.pl/char_zewn_silnika.html

_________________
SV 650S K5 CBR 1100xx Obrazek
http://motocyklem.eu


8 lip 2011, o 14:33
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30
Posty: 5353
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
Post Re: Elastyczność silników
Na ulicy większa moc zawsze wygra, zwłaszcza, że większość mistrzów prostej jeździ na R4.
Co innego tor. Poczytajcie sobie na motocykl-online relacje z Masterbike 2004, 2005, 2006 itp. Jak ktoś nie wie, to maszyny ścigające się na tej imprezie są całkowicie seryjne, mechanicy ingerują tylko w nastawy zawieszeń, wszystkie motocykle jeżdżą na identycznych oponach.

Masterbike 2004:
"Choć Ducati 999 S ma oficjalnie 35 KM mniej i jest 14 kg cięższe od Kawasaki ZX-10R, w finale dzieliło je mniej niż mgnienie oka. Kawa pokonała Dukata o nieco ponad 0,1 s."


8 lip 2011, o 15:24
Zobacz profil
przewrotowiec
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:43
Posty: 832
Lokalizacja: Świdnik
Płeć: mężczyzna
Moto: 1100xx
Post Re: Elastyczność silników
Słoniu napisał(a):
Na ulicy większa moc zawsze wygra, zwłaszcza, że większość mistrzów prostej jeździ na R4.
Co innego tor. Poczytajcie sobie na motocykl-online relacje z Masterbike 2004, 2005, 2006 itp. Jak ktoś nie wie, to maszyny ścigające się na tej imprezie są całkowicie seryjne, mechanicy ingerują tylko w nastawy zawieszeń, wszystkie motocykle jeżdżą na identycznych oponach.

Masterbike 2004:
"Choć Ducati 999 S ma oficjalnie 35 KM mniej i jest 14 kg cięższe od Kawasaki ZX-10R, w finale dzieliło je mniej niż mgnienie oka. Kawa pokonała Dukata o nieco ponad 0,1 s."



No tak zgoda tylko co to ma wspólnego z elastycznością :P :>

_________________
SV 650S K5 CBR 1100xx Obrazek
http://motocyklem.eu


8 lip 2011, o 15:55
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30
Posty: 5353
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
Post Re: Elastyczność silników
Coś napewno ma :mrgreen: Chciałem pokazać, że rozstrzyganie co jest lepsze w motocyklu sportowym: 2 czy 4 gary do jazdy po ulicy nie ma sensu. :>


8 lip 2011, o 17:31
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 maja 2011, o 14:52
Posty: 5631
Lokalizacja: Dęblin-Piaseczno
Płeć: mężczyzna
Moto: suzuki sv 650S 99r.
Post Re: Elastyczność silników
Nie wszystkie R4 muszą zapieprzać dopiero pod czerwonym polem. Nie na darmo produkuje się takie motocykle jak hornet, fazer, cb 1000, Z750 itd które nie są niezabudowane na maxa, maja umiarkowanie zestrojone zawieszenia.Te motocykle mają mieć zarówno dól, środek jak i górę, żeby zarówno sprawdzały się w mieście jak i na trasie. Dokładnym tego przykładem jest Honda CBF 1000 która przypominała żonę, która doskonale gotuje i ściśle przestrzega każdego fragmentu przysięgi małżeńskiej, ale gdy najdzie Cię ochota na trochę szaleństwa, zawsze zaczyna ją boleć głowa :D

_________________
SV 650 S '99/GSX-R 750 K1

www.logo-ratio.pl


8 lip 2011, o 18:36
Zobacz profil WWW
rowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2011, o 19:30
Posty: 39
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000N 2004
Post Re: Elastyczność silników
Hmm, zrządzeniem administratorów wiszę z pierwszym postem. Więc chyba wypada mi coś jeszcze dodać od siebie. Ale nie już o walorach sv1000, bo silver kilka postów wcześniej opisał swoje odczucia, które dokładnie odpowiadają moim. Dla zainteresowanych link do artykułu na temat różnic w konstrukcjach silników motocyklowych.
http://www.motocykl-online.pl/artykuly/Dwa_silniki_dwie_koncepcje

Jest tam także wklejka: "mity i fakty", z których dwa najbardziej interesujące dla wątku zacytuję:

"Czterocylindrowce są nieelastyczne
Trzeba odróżniać między wartościami pomiarowymi a subiektywnym odczuciem. Wyniki pomiarów mówią, że zoptymalizowane pod względem mocy wielocylindrowce są nie tylko równorzędne jedno- i dwucylindrowcom, ale nawet je przewyższają. Moment czterocylindrowca jest w dolnym zakresie obrotów co najmniej tak samo wysoki, a w górnym większy niż w porównywalnym pod względem pojemności dwucylindrowcu."

"Liniowy przyrost mocy jest najbardziej ekscytujący
Jest akurat odwrotnie. Załamanie na krzywej momentu powoduje, że dalszy wzrost odczuwany jest bardziej spektakularnie. Przykład: Aprilia RSV mille ma w środkowym zakresie obrotów takie załamanie krzywej. Powyżej moc gwałtownie rośnie. O subiektywnym odczuciu przy przyspieszaniu decydują nie tyle wartości absolutne, ile przyrost mocy. Motocykl z liniową charakterystyką mocy robi początkowo niespektakularne wrażenie, mimo że zawsze i wszędzie dysponuje większą mocą."

Oba mają cześć wspólną - subiektywne odczucia, a nie faktyczne zachowanie i możliwości silnika. Temat wpływu ustawień zawieszenia na te odczucia pominę, bo nie ten temat.


8 lip 2011, o 19:03
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 kwi 2010, o 07:03
Posty: 697
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 2003
Post Re: Elastyczność silników
rodent napisał(a):
"Liniowy przyrost mocy jest najbardziej ekscytujący
Jest akurat odwrotnie....


100% zgody. K12S przyśpiesza jak TGV. Spokojnie majestatycznie.
Ma się wrażenie że SV650 mocniej wyrywa do przodu. Jednak czasy osiągania 100 czy 200km/h cholernie przeczą temu odczuciu.

_________________
BMW K1200S


8 lip 2011, o 20:10
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 maja 2011, o 14:52
Posty: 5631
Lokalizacja: Dęblin-Piaseczno
Płeć: mężczyzna
Moto: suzuki sv 650S 99r.
Post Re: Elastyczność silników
Do poprawy elastyczności silników 4T oraz liniowego przyrostu mocy zaczęto stosować zawór pod rożną nazwą: Yamacha Power (EXUP), Suzuki Exhaust Tuning (SET), Honda Titanium Exhaust Valve (HTEV) . Zasada działania takiego zaworu jest prosta, otwiera się on wraz ze zwiększaniem się obrotów, ale to co się dzieje ze spalinami w układzie wydechowym już nie. Dopiero po ok. 20 latach powrócono do tego rozwiązania w silnikach 4T. Pionierem tego rozwiązania była YAMAHA, która zaczęła montować taki zawór w silnikach 2T, zawór napędzany za pośrednictwem silniczka elektrycznego, który sterowny jest poprzez moduł. Różnica polegała na tym, że w 4T zamontowany był w kolektorze wydechowym tak, aby odciążyć go cieplnie, a nie jak to miało miejsce wcześniej w głowicy w silnikach 2T.
Wcześniej montowano taki zawór w RD 350 i RD500 pod nazwa YPVS i miał on podobną zasadę działania. Otwierał się wraz ze zwiększaniem się obrotów po to, aby zatrzymać całe ciśnienie w cylindrze, a nie wypuszczać go w komin. W motocyklach tych, liniowy przyrost mocy oraz oddawanie momentu wyglądało zupełnie inaczej, niż ma to miejsce w 4T. W rzeczywistości wygląda to bardzo brutalnie, taki zawór otworzy się na dobre w czasie, gdy silnik w tym samym momencie osiągał maksymalny moment i moc, coś na zasadzie turbo. W motocyklu RD 350 trzeba było bardzo uważać podczas otwarcia takiego zaworu z racji tego, że przód był bardzo lekki (masa silnika) + 65KM i lubił w najmniej oczekiwanym momencie postawić na koło. :bojesie:

_________________
SV 650 S '99/GSX-R 750 K1

www.logo-ratio.pl


10 lip 2011, o 14:19
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2010, o 23:04
Posty: 514
Lokalizacja: okolice Krakowa
Płeć: mężczyzna
Moto: Daytona 675
Post Re: Elastyczność silników
To ja mam pytanie z innej strony, czytając to co napisali przedmówcy ...
Jeśli ktoś zaczynał od V-ki (tak jak ja) i zmienię sprzet na inną 600 ale rzędową, to mogę mieć niedosyt mocy czy będzie to inna forma (bardziej ciekawa?!) poruszania się jednośladem?

_________________
SV 650 -> Z750 -> DAYTONA 675


15 lip 2011, o 22:31
Zobacz profil
SV Rider

Dołączył(a): 19 cze 2010, o 20:08
Posty: 922
Płeć: mężczyzna
Post Re: Elastyczność silników
Zależy jaką 600 weźmiesz.
Jak coś w stylu fazera to praktycznie to to samo, lepiej będzie szło w przedziale 120km/h+
Jeżeli jakiś przecinak poj. 600, to o niedosycie mocy nie ma co mówić :)

_________________
Obrazek
http://bikepics.com/members/mr0zd/03zx6r/ <-Zielony


16 lip 2011, o 00:28
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30
Posty: 5353
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
Post Re: Elastyczność silników
Jaco*l napisał(a):
To ja mam pytanie z innej strony, czytając to co napisali przedmówcy ...
Jeśli ktoś zaczynał od V-ki (tak jak ja) i zmienię sprzet na inną 600 ale rzędową, to mogę mieć niedosyt mocy czy będzie to inna forma (bardziej ciekawa?!) poruszania się jednośladem?



Będziesz narzekał, że się chujowo zbiera z dołu dopóki nie nauczysz się go trzymać w optymalnych dla R4 obrotach :)


16 lip 2011, o 18:37
Zobacz profil
Mister Budda
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22
Posty: 2362
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR RIDER :D
Post Re: Elastyczność silników
Ludzie czytam to co piszecie i mi się niedobrze robi. Robicie porównanie motocykli najpierw o rożnych pojemnościach - bez sensu, potem wracacie ciut na ziemie i porównujecie litry ale kurde supersporty do biednej 110-120 konnej sv. Ludzie 60 koni różnicy nie dziwne że dostaje łupnia, znajdziecie R4 z tą samą mocą i porównajcie - wtedy to ma sens ...

_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.


16 lip 2011, o 20:39
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2010, o 23:04
Posty: 514
Lokalizacja: okolice Krakowa
Płeć: mężczyzna
Moto: Daytona 675
Post Re: Elastyczność silników
Słoniu napisał(a):
Jaco*l napisał(a):
To ja mam pytanie z innej strony, czytając to co napisali przedmówcy ...
Jeśli ktoś zaczynał od V-ki (tak jak ja) i zmienię sprzet na inną 600 ale rzędową, to mogę mieć niedosyt mocy czy będzie to inna forma (bardziej ciekawa?!) poruszania się jednośladem?



Będziesz narzekał, że się chujowo zbiera z dołu dopóki nie nauczysz się go trzymać w optymalnych dla R4 obrotach :)


Ależ chyba takiej tragedii nie ma przecież elastyczność w takich silnikach też istnieje (a dokładniej myślę nad suzuki GSR-600, czytając opinię tego sprzeta to same plusy - prawie).

_________________
SV 650 -> Z750 -> DAYTONA 675


16 lip 2011, o 21:11
Zobacz profil
SV Rider

Dołączył(a): 19 cze 2010, o 20:08
Posty: 922
Płeć: mężczyzna
Post Re: Elastyczność silników
GSR a SV to prawie to samo, do tego dźwięk GSRa to padaka, no i design :lipa:
No ale to moje zdanie :)

_________________
Obrazek
http://bikepics.com/members/mr0zd/03zx6r/ <-Zielony


16 lip 2011, o 22:56
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30
Posty: 5353
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
Post Re: Elastyczność silników
Elastyczność istnieje dla kogoś, kto nigdy nie jeździł dwu albo jednocylindrowcem. Jak przesiadłem się na Fazera S2 to mnie ten motocykl zniszczył: bardzo wygodny, ładny, ale silnik do wyjebania na śmieci - kręci się do 14 tys, do 7 500 obr NIC NIE MA, dosłownie. Dobry na pierwszy motocykl, bo niczym nie zaskakuje.

Myślę, że z GSRem będzie podobnie. Uważaj, bo te motocykle mają delikatne ramy.


16 lip 2011, o 23:27
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL