A ja się szczypię żeby przy -5 się wybrać na jazdę testową xD

Nie, ja podziękuje. Za stary już jestem na takie jazdy. +10 to minimum. Jeździłem przy +2 po tym jak kupiłem SV, zdrowie najważniejsze. Żadne ciuchy nie gwarantują komfortu termicznego podczas ujemnych temperatur. Szkoda zdrowia

Ja nie lubię się kręcić koło domu po prostych drogach, więc czekam cierpliwie aż się zrobi chociaż z 12 st. żeby bryknąć gdzieś dalej, chociaż jak na jesieni leciałem do Wisły, to od Katowic jechałem przy +7, ale to już nie było przyjemne.

ja tez już dostaję k*rwicy bo od października stoję ale mam nadzieje że już pod koniec marca, początkiem kwietnia wyjadę.

Ciekawy jestem wrażeń - czekam na relacje

Polecam na zimę inne dwa kółka

Foto z dzisiejszej przejażdżki

Kristofch
A masz wersję letnią takiego "stojaczka" na rower?

Ja liczę na wyjazd z końcem lutego i kupno SV z początkiem września

hehe latem to latam na SV a swoja drogą to w takim śniegu to jakiś crosik z kolcowymi oponkami mmmmmm
(niby w swoim rowerku też mam kolce ale to bardziej na lód)

Powiedz to tym co na Elefanta latają

Ja tam ostatnio wybrałem się w nocy przy ok -10. Ubrałem się tak że nie mogłem nawet ruszyć dobrze gazem... aż za mocno, bo byłem cały mokry jak dojechałem. Ale zimno mi nie było nawet w najmniejszym stopniu!

Ale wrażenia z jazdy niezapomniane, nawet jak była jakaś mała łatka na jezdni tylne koło leciało do przodu, skręcałem wolniej niż na rowerze, i jechałem max 60 na lepszej drodze, 40 na gorszej (a i tak było średnio stabilnie). No i sądzę że wszyscy którzy to widzieli myśleli że trochę za dużo wypili xD

Twoja sprawa ale co to za przyjemność?? to już lepiej wsiądź na rower i sie karnij na jedno wyjdzie a gang V2 możesz udawac ustami...

Jeszcze jak miałem DR to wręcz czekałem na pierwszy śnieg. To co się wyprawiało tym motocyklem w zimie, to aż miło.
Człowiek się ubierał, bo myślał, że zmarznie, bo przecież 12 stopni mrozu to nie przelewki. Nawet mój pies woli lać wtedy w domu po kątach. A ja w takiem temperaturze musiał późnej ciuchy zrzucać i zabierać w drodze powrotnej. Takie manewry na zaśnieżonych łąkach i lasach mocno grzeją.

Natomiast R1 stoi grzecznie w garażu tej zimy

Dzisiaj widząc przejeżdżający w temperaturze -8 stopni skuter, pomyslałem tyko WTF?!
Widocznie kierownik wynalazku poczuł już wiosnę

ja zeson skończyłem coś koło 10 grudnia, ale w połowie marca zaczynam;) narazie upiekszam moto;P

Po Krk śnieg, nie śnieg, mróz, nie mróz a i tak śmigają skutery z pizzami Kaskaderzy

Ja zakończyłem sezona 03.12 na MotoMikołajach

Pzdr,
misiuto

no ja skończyłem w październiku. A mam zamiar zacząć jak będzie ciepło czyli znając szczęscie tego klimatu to kwiecień

Nie kracz. Połowa marca jest realna.

obyś miał rację

A u mnie na mieście jest prawdziwy dawca
Facet koło 50l
Skuterek odpowiednio przerobiony - wysoka szyba, deflektory na ręce, jakieś pudło na nogi. I jeździ cały czas, nie zależnie od warunków.
Rekord to jak było -22*C w tamtym roku go widziałem

Widuję skuterzystę praktycznie codziennie, niezaleznie od pogody. Koleś przyjezdza do sąsiedniej firmy. Zaspy, deszcz to żaden problem...