Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
Autor |
Wiadomość |
skwaro
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24 Posty: 2373 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR600RR PC40
|
Re: Wybór SV
Da się ale nie jest to najłatwiejsza ani najszybsza droga do celu.
_________________
Motocykl w przeciwieństwie do auta w zakręcie pochyla się we właściwą stronę.
|
7 maja 2012, o 18:21 |
|
|
spazz
chachar
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:29 Posty: 2311 Lokalizacja: Oberschlesien
Płeć: mężczyzna
Moto: Brak
|
Re: Wybór SV
no ale wez pod uwage jeszcze "fajnosc" sprzetu, ktory czesto jest decydujacym czynnikiem podczas zakupu motocykla. sv ma tego duuuuzo. 95% z uzytkownikow i tak nie pojedzie nigdy na tor wiec chyba nie jest tak bardzo wazne czy lokciem sie bedzie szorowac po zakrecie wciagu pierwszego polroku jezdzenia czy 2 lat.
_________________ CHŁOP BEZ POLERKI JEST JAK MIĘSNY BEZ WINERKI!!!
|
7 maja 2012, o 18:24 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: Wybór SV
12 lat w siodle, wliczając motorynki, simsony i inne pierdopędy, prawo jazdy od 8 lat. SV650 był moim siódmym jednośladem, wcześniej miewałem i słabsze sprzęty i mocniejsze, szosowe i enduro. Nie polecam SV na pierwszy sprzęt. Nie dlatego, że jest to diabeł wcielony, ale dlatego, że jest cała masa motocykli, na których nauka jazdy będzie łatwiejsza, bezpieczniejsza i tańsza. Bardzo się cieszę, że zaczynałem od małych pojemności i że SV był dopiero którymś z rzędu motocyklem. P.S. Jedna osoba z naszego forum jest już niestety nieobecna, jak to określiłeś.
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
7 maja 2012, o 20:56 |
|
|
Rezik
motorowerzysta
Dołączył(a): 26 gru 2011, o 10:28 Posty: 54
Płeć: mężczyzna
Moto: brak
|
Re: Wybór SV
Dał bym sobie rękę uciąć że na prawdę mało wypiłem.. ale ja już tutaj połowy wypowiedzi nie rozumiem Pozdrawiam.
|
7 maja 2012, o 22:04 |
|
|
lpt
mundrek
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:50 Posty: 1758 Lokalizacja: Rybnik
Płeć: mężczyzna
Moto: sv1k/ 748SP
|
Re: Wybór SV
Dobre już dobre, przeniesiemy sie do działu śląskiego. 4te pije Nie odpowiedziałeś nadal na mój post, co lekko kłóci mi się z Twoją koncepcją - po prostu tego nie rozumiem.
_________________ I wy, o których zapomniałem, Lub pominąłem was przez litość, Albo dlatego, że się bałem, Albo, że taka was obfitość...
|
7 maja 2012, o 22:52 |
|
|
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
|
Re: Wybór SV
Napisz na PW ltp. Rozmowy o "Old Spice", są również nie w temacie.
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
|
7 maja 2012, o 22:55 |
|
|
plastic
Mister SVforum 2014
Dołączył(a): 11 lip 2010, o 20:17 Posty: 2100 Lokalizacja: Chodzież
Płeć: mężczyzna
Moto: VFR 800X Crossrunner
|
Re: Wybór SV
Już kiedyś w jakimś temacie pisałem, że moim zdaniem na pierwsze moto najlepsza jest np. 250-siątaka, a tylko dlatego, żeby móc czerpać radość z jazdy, a nie trząść dupą przed odkręceniem manetki - lub zamknięciem. Oczywiście jeżeli przed zdaniem na prawko delikwent jeździł motorowerem 125 pojemności, to go to nie dotyczy . Jeżeli ma być to pierwszy motor (całkiem pierwszy), to im większa pojemność tym dłużej zajmie ci nauka jazdy, a ryzykujesz życiem - nie ma co ściemniać. Wiadomo też, że wszystko zależy od predyspozycji, ale zakładamy, że nie urodziliśmy się "Doktorami".
_________________ Byle dalej, byle w przód, absolutnie, absolutnie. Fa fa fa fa fa fa fa fa fa ra fa fa. Fa fa fa fa fa fa fa fa fa ra fa fa....
|
8 maja 2012, o 00:42 |
|
|
spazz
chachar
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:29 Posty: 2311 Lokalizacja: Oberschlesien
Płeć: mężczyzna
Moto: Brak
|
Re: Wybór SV
Ale naprawde uwazacie ze moment hamujacy w malym es fal wyrywa dziury w asfalcie? Jest bo jest ale nie demonuzujmy tego. Zreszta jak jest mokro to chyba wiekszosc z was odpuszcza, a napewno ja.
_________________ CHŁOP BEZ POLERKI JEST JAK MIĘSNY BEZ WINERKI!!!
|
8 maja 2012, o 07:04 |
|
|
B2RT
SV Rider
Dołączył(a): 23 kwi 2010, o 07:03 Posty: 697 Lokalizacja: Wrocław
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 2003
|
Re: Wybór SV
Nie wyrywa dziur to oczywiste ale IMO jest spory (większy niż w moim obecnym moto) i myślę że odjęcie gazu na łuku skrzyżowaniu może być sporym zaskoczeniem dla totalnego nowicjusza.
_________________ BMW K1200S
|
8 maja 2012, o 08:55 |
|
|
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
|
Re: Wybór SV
Na prawdę uważacie, że parametry jezdne to tylko moc, moment obrotowy i moment hamujący?
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
|
8 maja 2012, o 09:12 |
|
|
B2RT
SV Rider
Dołączył(a): 23 kwi 2010, o 07:03 Posty: 697 Lokalizacja: Wrocław
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 2003
|
Re: Wybór SV
Hehe to chyba taka narodowa cecha. Motocykl jest "Lepszy" wtedy kiedy ma więcej koni i więcej momentu Na poważnie masz rację nie tylko te cechy decydują o parametrach jezdnych.
_________________ BMW K1200S
|
8 maja 2012, o 09:44 |
|
|
browar
SV Rider
Dołączył(a): 2 wrz 2011, o 16:54 Posty: 794
Płeć: mężczyzna
Moto: sv 1000S 2005
|
Re: Wybór SV
Jeszcze ważne jest ładna szeroka opona z tyłu i pytanie "czy podejdzie do mojego rozmiar..."
_________________ http://www.acebiker.pl https://www.facebook.com/acebiker.polska
|
8 maja 2012, o 10:47 |
|
|
mroowkojad
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:28 Posty: 727 Lokalizacja: Ursynów pod Warszawą
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650n 2001
|
Re: Wybór SV
A ja spojrzę na to z drugiej strony: Na drodze nie liczy się tylko Nasz temperament, umiejętności, czy "głowa na karku". Sporą zmienną stanowią inni uczestnicy ruchu. Jeżeli dla kogoś SV ma być nie tylko pierwszym motocyklem, ale również pierwszym pojazdem to powiem stanowczo NIE. Bo oprócz panowania nad narowistą maszyną będzie się taki delikwent uczył "czytać" ruch uliczny dookoła i wszystkie te niepisane zasady, którymi się rządzi ruch na naszych ulicach. Ja wybrałem SV na swoje pierwsze moto i jestem w sumie zadowolony (choć bez gleb w pierwszych dwóch sezonach się nie obyło), ale wsiadając na motocykl miałem już dekadę przejeżdżoną po polskich drogach (i stołecznych ulicach) samochodem. Dzięki temu jedyne, czego musiałem się uczyć to jazda na motocyklu.
_________________ Żółty Giant Yukon k4 -> Żółta SV650 N k1
|
8 maja 2012, o 12:21 |
|
|
spazz
chachar
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:29 Posty: 2311 Lokalizacja: Oberschlesien
Płeć: mężczyzna
Moto: Brak
|
Re: Wybór SV
no nie da sie ukryc ze tez zaczynalem od samochodu przygode z prawem jazdy. no ale takie rozumowanie to chyba tez moze dotyczyc nawet 250-tek. na polskich drogach trzeba miec oczy nie tylko na przedzie
_________________ CHŁOP BEZ POLERKI JEST JAK MIĘSNY BEZ WINERKI!!!
|
8 maja 2012, o 12:36 |
|
|
mroowkojad
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:28 Posty: 727 Lokalizacja: Ursynów pod Warszawą
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650n 2001
|
Re: Wybór SV
Tyle, że jeżeli "paraliżuje" cię dzika maszyna między nogami to stanowczo ciężej jest się skupić na przytomnym obserwowaniu ruchu dookoła. I odwrotnie - szał samochodów na ulicy, co chwila niespodzianki w postaci dziur w jezdni i buców zmieniających pas bez kierunkowskazu (że o spojrzeniu w lusterko nie wspomnę) sprawią, że tempo nauki panowania nad maszyną będzie znikome.
_________________ Żółty Giant Yukon k4 -> Żółta SV650 N k1
|
8 maja 2012, o 13:51 |
|
|
Fikol
motocyklista
Dołączył(a): 27 lip 2011, o 16:11 Posty: 177 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2007
|
Re: Wybór SV
Cześć, to parę słów ode mnie. Małą SV S kupiłem w zeszłe lato, jeżdżę tak naprawdę od września (pierwsze moto po zdaniu egzaminu). Motocykl wzbudzał od początku duży respekt. Od początku był problem z płynną jazdą, płynnym ruszaniem, hamowaniem z redukcja jak uczyli w Promotorze etc. Do tego w Sce jest bardzo duży promień skrętu - cholernie trudno się przestawić z egzaminacyjnej Yamachy - 8ka nie do zrobienia. Do tego należy dodać bardzo ważny temat czyli stan techniczny moto, mam wrażenie że w wątku dotychczas nieporuszony. Na moto leżałem chyba w drugim miesiącu - deszcz, brak umiejętności , gość w korku ostro zahamował, za mocno wcisnąłem klamkę hamulca, brak ABS, zablokowane koło i obita dupa , na trzypasmowej Górczewskiej w Wawie - niezły wstyd . Ale okazało się również że moto miał zwalone hamulce, po wymianie na stalowy oplot, nowe klocki, nowy płyn i poprawa w tym sezonie znaczna. Mówię o stanie technicznym ponieważ w zeszłym roku jazda nie była mega przyjemna, szarpało, silnik gwałtownie hamował, nie mogłem złapać wyczucia etc. Po sporym przeglądzie (takim po 12k km) wymianie filtra, oleju,wszelkiej regulacji, moto jak nowe, o niebo płynniej etc, generalnie zrobiło się przyjemnie Zmierzam do tego, że przy przygotowanej SV nie będzie tak źle i do ogarnięcia przez początkującego Reasumując nie wiem czy ponownie wybrałbym SV gdybym wrócił do decyzji zakupowej, nie szaleje, jeżdżę ostrożnie, dużo wolniej często niż inni motocykliści i puszkarze, ale frajdę też mam. Problem taki, że nie widzę alternatywy, zaczynam dążyć miłością silnik V i zastanawiam się czy nie kupić litra w dobrym stanie na przyszłość Trochę bełkot wyszedł ale może coś pomoże
_________________ "lepiej żałować że się coś zrobiło, niż całe życie wypominać sobie, że się czegoś nie zrobiło" - czy jakoś tak
|
8 maja 2012, o 15:16 |
|
|
Notturno SV
Mister Budda
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22 Posty: 2362 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR RIDER :D
|
Re: Wybór SV
Kurde no nie wiem, duży promień skrętu to przesada.... Redukcja mi sprawiała problem tylko z 2 na 1, w VTR mam ten sam problem, płynnie ruszę to prosta sprawa tak samo jak hamowanie
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
|
8 maja 2012, o 17:40 |
|
|
Razor
erotoman-gawędziarz
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:34 Posty: 3871 Lokalizacja: Otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
|
Re: Wybór SV
Staż 12 lat, prawko od 8 lat (coś podobnie jak lasooch). Zaczynałem w terenie, potem uciekanie przed policją, a potem już legal U mnie motocykl nigdy nie stał w garażu i kurz na nim osiadał. W życiu na pewno ponad 100 tys. km nakręciłem różnymi maszynami, a nie polerowałem kolanko i nabłyszczałem lakier różnymi specyfikami. Także ludzie co mają prawko po 20 lat i jeżdżą po pincet kilometrów rocznie tylko w słoneczne dni niech się lepiej nie odzywają że są więksi stażem, bo wyśmieje ich z miejsca. SV 1000, 3 moto (nie licząc tych, co sam złożyłem). 650tkami jeździłem tylko na "daj się przejechać" i szczerze uważam że są nie są ani narowiste, ani super szybkie. Bardzo łatwo nad nimi zapanować. Polecam na pierwszy motocykl. Trzeba być prawdziwym beztalenciem lub arcylaikiem w temacie by go nie opanować. Ewentualnie urodzonym pechowcem. 2 osoby, jedna z lubuskiego, druga z Białegostoku o ile pamiętam.
_________________ SVNERWUS
|
8 maja 2012, o 18:27 |
|
|
kozik
SV Rider
Dołączył(a): 17 maja 2011, o 14:52 Posty: 5631 Lokalizacja: Dęblin-Piaseczno
Płeć: mężczyzna
Moto: suzuki sv 650S 99r.
|
Re: Wybór SV
Prawko od 12 lat tak samo ze stażem bo od samego początku stał motocykl w garażu, Sv-ka jest już szósta. Mając Yamahę RD 350YPVS jako 3 motocykl i będąc już w nią dobrze wjeżdzony miałem wtedy okazję przejechać się na Sv kolegi. RD jest szybsza od Sv ale już wtedy przekonałem się jak mała Sv-ka agresywnie oddaje moc oraz jest nieprzewidywalna. Na SV przesiadłem się z ZZR1100 i cały czas uczę się na niej jeździć poniewarz w stosunku do poprzedniego sprzęt ten pomimo małej masy i dużo mniejszej mocy nie wybacza błędów. Po tych wszystkich doświadczeniach teraz mocno się zastanawiam czy Sv650 jest dobrym wyborem na pierwszy motocykl
_________________ SV 650 S '99/GSX-R 750 K1
www.logo-ratio.pl
|
8 maja 2012, o 19:53 |
|
|
Arek1
SV Rider
Dołączył(a): 21 mar 2012, o 00:41 Posty: 2924 Lokalizacja: Bezrzecze/Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: Bawaria...
|
Re: Wybór SV
A moim zdaniem jednym z najważniejszych czynników jest wyobraźnia. Nie zachowanie należytej odległości od poprzedzającego pojazdu. Taki jest mój werdykt w powyższej sprawie. Nic nie zastąpi myślenia na drodze. Jestem bardzo świeżym motocyklistą, ale uważam że nie miałoby znaczenia na jakim sprzęcie siedzę, jeżeli zachowuje się jak ignorant na drodze i przynajmniej nie staram się przewidzieć tego co może za chwilę nastąpić. Zdaję sobie sprawe, że nie wszystko przewidzę, ale staram się. OT: Czasami przydaje się czujna żona, która ostrzeże, że baba w białym golfie 3ce na rondzie przy placu Grunwaldzkim w Szczecinie ma zamiar zmienić wygląd przedniej części naszego katamaranu(bo tym pojazdem się rano pioruszałem), bez ostrzeżenia w postaci kierunkowskazu . Sam zastanawiałem się czy nie kupić litrowej SVki, bo była taka możliwość, ale za radą RobertO nie zrobiłem tego, nie żałuje swojej decyzji. Jednocześnie wiem, że w przypadku zakupu litrowej maszyny musiałbym jeszcze ostrożniej do niej podchodzić i z jeszcze większą wyobraźnią.
_________________ www.poomoc.pl
|
9 maja 2012, o 11:17 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|