Dla mnie odpowiedź jest oczywista, bardzo chcę kupić sobie motocykl tylko muszę myśleć racjonalnie czy taki zakup jaki planuję będzie miał sens.
Jaki jest koszt rejestracji ,ubezpieczeń w przypadku gdy nie miałem wcześniej żadnego pojazdu, ewentualnie bym wziął brata ,który ma swoje zniżki i prawko już 10 lat ?
Otóż, odkładam już pieniądze i według wstępnych obliczeń będę w stanie na SV'ke przeznaczyć ok 6 tysięcy. I tu się rodzi pytanie, czy warto ? Czy to nie będzie szukanie maszyny na siłę tylko po to by mieć, a sprzęt za takie pieniądze prędzej czy później będzie do solidnego doinwestowania ? Liczę na Wasze rady ponieważ nie chcę się wkopać.
Pozdrawiam

Dajmy na to taki egzemplarz, czy na wiosnę byłby ktoś kto mógłby dla mnie obejrzeć go, o ile do tego czasu byłby nadal na sprzedaż ?
http://otomoto.pl/suzuki-sv-650-n-bezwypadkowy-M3832059.html
lub
http://tablica.pl/oferta/suzuki-sv650-n-raty-0-dowoz-fv-gwarancja-monster-vfr-xj600-CID5-ID3BKMJ.html

Kupić motocykl to nie problem, ale utrzymać i dbać by długo służył i był bezpieczny to drugie.
W 6tys coś się kupi. Ubezpieczenie od 90zł ( przy dużych zniżkach)
Na sezon musisz liczyć 150zł na oleje i smar. (oczywiście zależy ile będziesz kkm robił)
rejestracja to chyba ~160zł do tego 1%(?) podatku od wzbogacenia.
Ciuchy: odradzam kupno motocykla i śmigania w kasku i podkoszulku. Tutaj ceny są bardzo różne.

I oczywiście czy potraficz wiele sam zrobić przy mechanice, po kupnie pasuje zrobić przzegląd motocykla i posprawdzać troche rzeczy.

To wiadomo, że eksploatacja to koszta i z tym się liczę.
Wymiana oleju, świec ,płynów ,klocków hamulcowych, napędu to sam potrafię, ale już wyregulować zawory itp sam bym nie potrafił.
Ciuchy na motocykl mam, może nie jakieś świetne bo buzzer, spodnie i buty adrenaline, w których śmigam na quadzie choć są bardziej na motocykl niż na quada, ale na początek lepsze niż podkoszulek

Na twoim miejscu wytrzymałbym przez wakacje i w tym tempie będziesz miał około 10 000. To wystarczy na wersję na wtrysku. Jest wówczas szansa, że kupisz motocykl z mniejszym przebiegiem, pewniejszym silnikiem (czytaj: mniejsze wydatki w trakcie eksploatacji).
Co do kosztów przy zakupie to nie ma jakiejś tragedii. Rejestracja to około 100 zł, podatek 2% wartości motocykla jeśli nie kupiony na fv, ubezpieczenie 150-200 zł. Oczywiście po zakupie obowiązkowo wymiana oleju około 150 zł z filtrem, ewentualnie filtr powietrza - 80 zł, płyn hamulcowy - 40 zł, świece 60 zł. Jak kupisz sprzęt ze słabymi oponami - 800 zł, jak napęd do wymiany to 450 zł, a jak trzeba zrobić regulację zaworów i synchronizację przepustnic - 300 zł.

spokojnie kupisz gaźnikową SV poniżej 6k i przebujasz sie pierwszy sezon
carpe diem!

i to może być największy problem, ja bym nie wytrzymał

wszystko zależy na co trafisz, kupisz dobry egzemplarz na gaźnikach to będziesz jeździł i nic się nie będzie działo. Jeśli chodzi o ubezpieczenie to nie jest taka duża różnica jeśli chodzi o zniżki. Ja rejestrowałem od razu na Martę, która nie ma zniżek i wyszło w Link4 ok 120zł (Piaseczno) gdzie ja za swój motocykl płaciłem 80zł trzy lata temu przy pełnych zniżkach, nie wiem jaki jest raz cennik?. Koszty utrzymania pomiędzy wtryskiem a gaźnikową będą porównywalne jeśli nic nie będzie się psuło. Czy kupisz wtryskową czy gaźnikową to siła rzeczy i tak będziesz musiał powymieniać płyny, filtry a może być tak że trafisz na takiego gaźnikowca, który będzie miał w dobrym stanie opon, napęd i inne elementy eksploatacyjne i nie trzeba będzie już aż tyle inwestować a wtedy ta kasa pójdzie na przerejestrowanie, ubezpieczenie itd.

Witam
Co do kosztów rejestracji to nie jest tak kolorowo jak kupujesz z zagranicy. Ja rejestrowałem jakieś 3 miesiące temu i tak to mniej więcej wyglądało:
tłumaczenie dokumentów: 100zł
przegląd ok.60zł
zwolnienie od podatku 160zł
rejestracja ok 200zł
ubezpieczenie 250 zł z NW przy 25% zniżki.
do tego dolicz olej i filtry i w sumie dochodzi 1000zł do ceny motocykla

Jesli sam sprowadzasz to dokładnie sa takie koszty jak napisałes ale jesli kupujesz od firmy która sprowadziła to koszty rejestracji są duzo niższe bo chyba przygotowują juz do rejestracji ale najlepiej to kupic zarejestrowaną w PL juz swoją sztukę szukałem od lata ale ceny były wysokie i mały wybór na rynku wiec ostatecznie kupiłem jakoś pod koneic listopada gdzie było i taniej i wiekszy wybór na rynku.
p.s. ta czarna mi się podoba bo po żółtym to mój drugi ulubiony kolor

ja osobiście jestem za gaźnikowcami ze względu na tańszą eksploatację więc radzę od tego zaczynać przygodę z pierwszymi moto bo wtryski fajne ale jak coś jebutnie to koszty duuże

A jak nic nie "jebutnie" to masz zabawę z synchronizacją i wyższe zużycie paliwa. No i gaźnik wypadało by od czasu do czasu rozebrać i wyczyścić, fachura za taką usługę może spokojnie wziąć 400-500pln. Wszystko ma swoje wady i zalety.

"Wszystko ma swoje wady zalety, wszystko ma swoje priorytety....'"
po zakupier robiłem syncho+czyszczenie+cos tam = 200zł a szczerze to do 300zł za całosć gażnika to spokojnie każdy w swojej okolicy znajdzie (wyłączając fabryczne serwisy Suzuki )

Ja w maju ubezpieczając SV K6 z przebiegiem 21k (w dowodze K7 + wcześniej nie rejestrowałem żadnego pojazdu czyli bez zniżek) zapłaciłem w PZU na pół roku za OC 120 zł.

to jak na pzu to chyba dobra cena, ja mam w link4 i porównując do pzu wychodziło 3/4 ceny pzu ale minus taki ze od razu jednorazowo trzeba zapłacić bo neimają możliwości w 2 ratach zapłaty

123 PLN na cały rok w PZU. Dzisiaj zrobiona polisa. 90 OC / 33 NNW na 5 kPLN.

Pzdr,
misiuto

No właśnie, pewnie zniżki robią swoje, rocznik trochę też

a najbardziej pewnei ma znaczenie rejon - miast itp

Łooo ale się staro poczułem a wcale tak źle nie jest



Kraków chyba ma jedną z wyższych stawek ubezpieczeniowych:)

Pzdr,
misiuto

ejjj, chyba niema większej niż warszawa