Stałem się niedawno posiadaczem Suzuki SV650S z 1999 roku i czasem czytam, że te modele miały problem z panewkami. Jak się to objawia? Czy objaw zużytych panewek da się odczuć w czasie jazdy, bądź po głosie silniki? Przyznam, że raczkuje dopiero w temacie.
Jak Ci się panewki obrócą to będziesz słyszał, napier...la z silnika takimi stukami że masakra - dźwięk jak miałbym opisac podobny do klekotu bocianów XD
Ewentualnie możesz zobaczyć jak wyglądają panewki ale to już cały silnik do rozebrania w mak, więc jeśli akurat nie masz go na wierzchu i czegoś przy nim nie robisz to jeśli nie puka z silnika to jeździj i się nie martw, bo silnik prawdopodobnie jest zdrowy pod tym względem. Tylko jak coś zacznie pukać to nie panikuj, nie koniecznie znaczy że to panewka, różne rzeczy mogą pukać w silniku a jak wiadomo Suzuki to stuki i puki (w SV lubi np. cyka rozrząd i większość ludzi tak jeździ bez przejmowania się tym). Jak coś zacznie mocno pukać to jeśli zlejesz olej z silnika i będzie w nim taki metaliczny pyłek to panewka.
Generalnie nie ma się czym martwić, panewki się od tak z dupy rzadko odbracają, musisz zmieniać olej na czas, unikać jazdy na kole i będzie w porzo
Masz tu jeszcze filmik jak brzmi panewka, jak gość dodaje gazu to słychać, generalnie okrutnie charakterystyczny dźwięk:
_________________ Była SV - taka ładna, chabrowa, gaźnikowa...
Dołączył(a): 6 sie 2013, o 09:23 Posty: 397
Płeć: mężczyzna
Moto: VFR 1200 F
Re: Jaki jest objaw zużytych panewek?
Nikt na "słuch" Ci nie da diagnozy co stało się z silnikiem W mojej SV650SA niby też panewka stukała, a po rozkręceniu silnika okazało się, że się przegrzał i zatarł przedni cylinder Dźwięk ten sam tylko inna usterka... Jeśli coś masz nie tak z motocyklem to zapraszam do mechanika ewentualnie sam rozkręć i zobacz co się stało.
Dołączył(a): 21 mar 2012, o 00:41 Posty: 2924 Lokalizacja: Bezrzecze/Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: Bawaria...
Re: Jaki jest objaw zużytych panewek?
Jeździj i nie szukaj dziury w całym. Jeżeli licznik nie był kręcony, a motocykl katowany to w instrukcji do niego znajdziesz wszystko co powinieneś z nim robić...
Dołączył(a): 2 cze 2013, o 20:10 Posty: 815 Lokalizacja: Warszawa Bielany
Płeć: mężczyzna
Moto: SV'01 Raptor650'09
Re: Jaki jest objaw zużytych panewek?
60k to nic dla tych silników. Jedzij, baw sie. Pilnuj przeglądów, stanu plynow i drugie tyle samo wpadnie.
23 wrz 2015, o 21:57
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
Re: Jaki jest objaw zużytych panewek?
Arek1 napisał(a):
Jeździj i nie szukaj dziury w całym. Jeżeli licznik nie był kręcony, a motocykl katowany to w instrukcji do niego znajdziesz wszystko co powinieneś z nim robić...
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
Masz sprawny motocykl a szukasz na siłę kłopotów. Przy tym przebiegu zrób większy serwis - kontrola luzów zaworowych i rozrządu. Zmień olej, filtry i pozostałe płyny i ciesz się jazdą. Kąbinujesz i szukasz dziury całym, ja się pytam po co?
_________________ było:SV650S K6 jest: Aprilia Tuono 1000R i YZF250
24 wrz 2015, o 13:10
El Grande
SV Rider
Dołączył(a): 25 kwi 2010, o 21:47 Posty: 560 Lokalizacja: WWL
Płeć: mężczyzna
Moto: lyter w owiewce
Re: Jaki jest objaw zużytych panewek?
Mój tłucze i wali jakby się miał rozpaść a zdrowy jest. Czasem mam wrażenie, że do bramy podwórka nie dojadę. Pamiętaj, że Suzuki SV to anty-Ducati i z założenia miał udawać jego pracę. Słyszałeś kiedyś Dukata z suchym sprzęgłem? Mnie zęby aż bolą od tego klekotu. Ale tak ma być, w końcu przezwisko "Grzechotnik" nie wzięło się znikąd. No i SVały nasze próbują tak samo pracować. 650 jest grzeczniejsze od litra ale też potrafi pokazać, co potrafi. Zwłaszcza jak masz wolny wydech. Mój ma 15250km (to nie pomyłka!) przebiegu a pracuje jakby miał co najmniej 10x tyle. Tak ma być. Właśnie dlatego kupiłem L-twina Najlepiej niech go zdiagnozuje mechanik, który NAPRAWDĘ zna ten silnik i wie co ma się w nim tłuc a co nie.
_________________ Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej
25 wrz 2015, o 00:02
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Re: Jaki jest objaw zużytych panewek?
No bo to wszystko przez jakiegoś oszołoma który kiedyś napisał o tych panewkach teraz tak jest. Ten silnik ma tylko dwie panewki (chyba ) więc nie ma co się zepsuć zwyczajnie. No OK ma cztery licząc z tymi od korbowodów. Honda CBR 1000f ma ich zdaje się 6 na samym wale, tak dla porównania. Co do stuków. Silnik ze znaczącym przebiegiem oczywiście może se stuknąć czy puknąć, tym bardziej Suzuki Nie mniej zasada taka: Jeżeli niby coś stuka ale po rozgrzaniu już nie to na 99% nie będa to panewki. Jeżeli stuka a porozgrzaniu prawie nie to na 95% nie sa to panewki. Tylko zwyczajne stukanie tłoka w cylindrze wynikające z owalizowania się cylindra które występuje w zasadzie w każdym silniku w miarę zużycia. Nawet fachowo jakoś się to nazywa
Nie chcę siać paniki, ale moje moto miało na blacie ponad 40 tys. km jak silnik poszedł do rozbiórki, sam zakładałem, że silnik ma co najmniej 20-30 tys. więcej. Stan panewek nie był świetny, ale korbowody nie stukały
25 wrz 2015, o 19:24
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Re: Jaki jest objaw zużytych panewek?
Patrząc na tą panewkę Słoniu, biorąc po uwagę przebieg ok 60 tys to myślę że po pierwsze: Ktoś się machnął w fabryce albo ma daltonizm i mu się kolory panewek pop.......... Co jest chyba mało prawdopodobne.
Albo po drugie: Silnik ma zdecydowanie większy przebieg. To by musiało być ze 100 tys więcej. To jednak zobaczyłbyś gdzie indziej, zanim dobrałbyś się do panewek.
Albo po trzecie: Ktoś wymieniał panewki sam i olał pasowania. Ta ze zdjęcia jak na moje oko jest zdecydowanie zbyt ciasna i musiała sobie sama wyrobić luz na film olejowy. To tłumaczyłoby brak stukana jako takiego.
---- miałem okazję oglądać panewki z Suzy po przebiegu 105 tys mil ! Wprawdzie nie SV a Strom, ale w zasadzie to samo I wyglądały na nadające się do użytku w dalszym ciągu. Żadnych przetarć a jedynie lekko wybłyszczone tu i ówdzie.
Stan trybów skrzyni biegów, wodziki, wałek sterujący wodzikami - zero jakichkolwiek śladów zużycia czy śladów awarii, a naoglądałem się już trochę spier..olonych silników supersportów. Ale dla pewności powymieniałem wszystkie pierścienie segera spinające tryby na wałkach. Łożyska skrzyni biegów - tak samo, nie można było się do niczego przypierniczyć. Ale za to głowice były do roboty - bardzo duży luz na prowadnicach zaworowych i przylgnie zaworów wydechowych była już tak wytarte, że zawory kwalifikowały się do wymiany. Taniej było kupić nowsze, używane głowice, tak też zrobiłem. Czopy wału - były mierzone i zero zużycia. Nie zmierzyłem tylko rozciągnięcia śrub korbowodów bo korby wkładałem nowe.
25 wrz 2015, o 21:06
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Re: Jaki jest objaw zużytych panewek?
Znaczy ktoś po prostu zwyczajnie był miłośnikiem walenia po zaworach na zimno. W moim egzemparzu nie dochodziłem aż tak głęboko bo wszystko wyglądało na ok w pierwszej chwili. Poza nieco sfatygowanymi przylgniami pierwszej głowicy. Ale to dlatego zapewne że koles śmigał jak zauważyłem z gaźnikiem który wyskoczył z krućca. Musiał więc łykać trochę luftu bokiem, rozcięczał mieszankę i oberwało się zaworom. Jednak nie na tyle dużo żeby zmieniać. Dotarcie na nowo sprawę załatwiło i tak jest do dzisiaj. Teraz skończyłem Reverkę to mam czym śmigać i zapodaję Suzę na wielki przegląd od A do Z i zobacze jak mniej więcej po kolejnych 50 tys km to wszystko wygląda. Prawdę mówiąc nie spodziewam się rewelacji, znaczy trwożnych widoków bo przez trzy lata nawet nie było potrzeby korygowania luzów na zaworach. Mam więc nadzieję że reszta też się trzyma
ed: offtop będzie. Przepraszam
Słoniu, ty masz tam tam tego programa na komputer od liczenia silników. Ja zaś mam fumfel nówki nieśmigane i nie wiercone cylindry. Normalnie nominał fabryczny. Czy mógłbyś zadać zadanie jak trzeba wyrzeźbić kanały żeby dało radę zakręcić do powiedzmy 13 tys (może być więcej jak da radę ) i obadać czy się nie rozleci? Znaczy z czego mają byc korbowody żeby nie wylazły bokiem. Dla nominalnej pojemności oczywiście bo z tymi moimi lekko wierconymi to już teraz chyba pewno zbliża się do granic wytrzymałości. Chociaż jeszcze ich nie przekroczyło.