Autor |
Wiadomość |
Szrot
motorowerzysta
Dołączył(a): 2 sty 2014, o 19:58 Posty: 77 Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S K3
|
Poprawa komfortu jazdy.
Cześć. Jak wiadomo SV-ka w wersji S do super - komfortowych nie należy. W tym roku zrobiłem w 3 dni nią trip w alpy - 2400 km. Z tyłkiem, plecami, kolanami nie było najgorzej natomiast najmocniej dostały nadgarstki. W zbliżającym roku w wakacje chciałbym się wybrać jeszcze dalej - chorwacja, czarnogóra i bośnia, najprawdopodobniej z plecaczkiem. Wiem, że jazda z plecaczkiem jeszcze bardziej pogorszy komfort, przywykłem do tego bo pojeździłem już trochę we 2, ale chciałbym spróbować temu jakoś przeciwdziałać. Pytanie jak poprawić komfort dla nadgarstków i pupy podczas jazdy? Oczywiście pierwsze co się nasuwa to przeróbka na N-kę, gdzie pozycja za kierownicą jest bardziej komfortowa, ale nie wchodzi to w grę. Jakieś akcesoryjne clip-ony, cięższe ciężarki na kierę by stłumić trochę wibracje lub inne pomysły jakie moglibyście polecić? Widziałem, że na amerykańskim forum dyskutowali na temat obniżonych akcesoryjnych siedzeń dla niższych motocyklistów ( mam 175cm wzrostu.) Natrafiłem się na to, gość oferuje możliwość również obniżenia siedzenia, co o tym sądzicie?: http://allegro.pl/kanapa-fotel-szycie-s ... 66214.htmlZ góry dzięki za odpowiedź, czekam na wasze podpowiedzi / pomysły
|
15 gru 2015, o 02:56 |
|
|
Cezar
SV Rider
Dołączył(a): 29 lip 2015, o 06:23 Posty: 637 Lokalizacja: mapenzi
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650s K7 we wiśni
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
Mam obniżone siedzenie i będę podnosił - ale mam 186cm... Założyłem również wyższe clip-on'y. Jak będzie napiszę gdy sezon ruszy Ale zakładam, że w mieście lepiej, na trasie pasowało mi na oryginalnych.
|
15 gru 2015, o 06:14 |
|
|
awdam
SV Rider
Dołączył(a): 3 kwi 2012, o 17:54 Posty: 468 Lokalizacja: w-wa
Płeć: mężczyzna
Moto: Aprilia Shiver 750
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
a ból nadgarstków to nie przypdakiem zła pozycja na moto i opieranie sie o kiere ?
_________________ SV 650SA -> Aprilia Shiver 750
|
15 gru 2015, o 08:29 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
Również uważam że to pozycja nie do końca wypracowana. Bólowi nadgarsków sprzyja trzymanie w s-ce kierownicy niczym byka za rogi Zapomnisz o boleściach jeżeli wyrobisz w sobie nawyk trzymania łokci przy sobie i opuszczonych do dołu. A łapy na kierę kładziesz niczym dłonie na piersi Wwiem-wiem, ale to najszybciej facetom dociera do mózgów takie porównanie No i nie ściskasz jakby ci miała uciekać a będzie . Wymienisz klipony na wyższe to zmasakrujesz świetne umiejscowienie tułowia jakie masz teraz przy żwawszej jeździe. (bonus extra to samoczynne podtrzymywanie kaloryfera z mozołem wypracowanego. A to się podoba , no wiadomo komu )
|
15 gru 2015, o 08:52 |
|
|
Baranek
SV Rider
Dołączył(a): 12 wrz 2015, o 19:41 Posty: 857 Lokalizacja: Olkusz
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
Nie do końca się z tobą zgodzę. Pozycja w esce zmusza do przeniesienia części ciężaru na ręce. Ja mocniej ściskam bak nogami przez chwilę żeby ręce odpoczely.
|
15 gru 2015, o 09:32 |
|
|
Dziaku
SV Rider
Dołączył(a): 22 gru 2013, o 00:50 Posty: 1975 Lokalizacja: SM
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S'99
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
Nie wiem jak wy ale jak odciążam ręce (robię to co pisał Rozkosmany - łokcie przy sobie i ugięte, kierownica luźno w łapkach) to zaraz mnie plecy albo dupa bolą, obojętnie jakiej pozycji nie przyjmę. Dlatego jak jadę gdzieś w dłuższą trasę, a nie ganiam po winklach to wole "wisieć" na kierownicy - ból nadgarstków jest dużo łatwiejszy do zniesienia niż pleców. Chociaż pod koniec tego sezonu znalazłem sobie już jakąś pokraczną pozycje w której po dłuższej jeździe nie boli mnie nic :v
Z tym że ja jestem dosyć wysoki (188cm) i nie wymiarowy, nie wiem jak u innych to wygląda;)
_________________ CBR 125R '07-->SV650S '06-->DR350S '91-->RM125 '95-->SV650S '99
|
15 gru 2015, o 11:35 |
|
|
Memory
motocyklista
Dołączył(a): 16 maja 2013, o 20:47 Posty: 251
Płeć: mężczyzna
Moto: RSV1000 Factory
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
Ja w sumie najdłuższą trasę jaką zrobiłem jednego dnia to 1000 kilometrów z małym hakiem. Na żadne bóle nie możliwe do zniesienia nie narzekałem (wiadomo, coś tam bolało, ale to był ból do zignorowania). Mnie w dłuższej trasie zawsze łapie kryzys po ~100km, wtedy robię przerwę i mogę jechać jechać. Może warto spróbować takiej taktyki? Do tego staram się nie siedzieć za długo w jednej pozycji i trochę się przemieszczam w siodle. Risery to też jest jakaś opcja, obniżenie siedzenia to słaby pomysł bo będzie w nim mniej gąbki. Może żelowa wkładka załatwi sprawę?
_________________ Moja (R)SV -> http://www.svforum.pl/viewtopic.php?f=9&t=15673&view=unread#unread
|
15 gru 2015, o 15:44 |
|
|
BlackN
motocyklista
Dołączył(a): 27 lut 2010, o 19:31 Posty: 156
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
Jestem zdania, że pozycja do poprawy. Trzeba odciążyć ręce, za pomocą grzbietu i nóg. Nacisk powinien być wywierany na podnóżki, nie na manetki. Opierasz się na kierownicy odruchowo, nieświadomy tego, że przy hamowaniu ta siła się spotęguje i przy chwilowym zblokowaniu koła leżysz od razu. Na szkoleniu podczas hamowania, karzą lewą rękę zdejmować z kierownicy, żeby kursanta nauczyć pracować nogami i grzbietem. Na początku bolą uda i plecy, potem jak się trochę wzmocnią, jest już tylko lepiej. No i jak fajnie się kieruje, luźnymi rękami...
_________________ Kawasaki Z750S 06' Jedź i daj jechać innym...
|
15 gru 2015, o 22:11 |
|
|
Cezar
SV Rider
Dołączył(a): 29 lip 2015, o 06:23 Posty: 637 Lokalizacja: mapenzi
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650s K7 we wiśni
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
Mnie osobiście pozycja na esce w trasie nie przeszkadza - jest dobrze Natomiast w mieście jest to uciążliwe...na pewno opieram się na nadgarstkach, ale wymusza to trochę właśnie niska kierownica. Jeszcze nie jeździłem z wyższymi clip-on`ami, ale wydaje mi się to jedynym kompromisem gdy chcemy trochę wyżej łapki trzymać. Risery i kiera z enki wydaje mi się nieporozumieniem w tym wypadku...
|
15 gru 2015, o 22:28 |
|
|
maro
motorowerzysta
Dołączył(a): 31 mar 2015, o 17:22 Posty: 84
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000S 2007
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
Sam ból nadgarstków może też być spowodowany złym ustawieniem klamek sprzęgła i hamulca. Po wciśnięciu klamek nadgarstek powinien być prawie w linii prostej z przedramiem. Zwróć uwagę czy nie masz klamek ustawionych zbyt wysoko.
|
15 gru 2015, o 22:42 |
|
|
Cezar
SV Rider
Dołączył(a): 29 lip 2015, o 06:23 Posty: 637 Lokalizacja: mapenzi
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650s K7 we wiśni
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
Zmieniałem clipony, manetki, klamki...poustawiam wszystko i musi być komfortowo
|
15 gru 2015, o 22:57 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
Dziaku, pewno coś w tym jest co piszesz ze wzrostem. Ja mam całe 170 i raczej mały zasięg ramion i mnie się bardzo łatwo jest wpasować w SV-ke i jest bardzo wygodnie (młoda się zbija czasami że mam lepszy stosunek długości nóg do reszty ciała jak jej koleżanki ) Rąk nie mam podciągniętych do siebie i to zapewne pomaga. Ale z innej pary kaloszy to być może masz jakieś lekkie skrzywienie kręgosłupa, jak każdy w zasadzie choćby z powodu asymetrii w budowie (każdy z nas ma którąś rękę i nogę dłuższą niż ta przeciwległa. Wiem bo mam ortopede w rodzinie ) I za tą kompensację w długościach odpowiedzialne są mięśnie w krzyżu. Jeżeli są nieco słabe to będzie bolało. Najlepszym lekarstwem to jest rower do tego żeby kondyche sobie na motocykl robić. Uwierz mi na słowo że działa fantastycznie. Mięśnie wyrobią sią nawet nie zauważysz kiedy i zapomnisz o boleściach. BlackN święte słowa napisał. A weź teraz popatrz jak śmigają co niektórzy na moto. Normalnie wyglądają na takich motocyklach z parafii jak nasza SV jak żaby które nadziewa się na pal a przedtem miały kłopoty z wys.... m się. Że o jakości prowadzenia już nie wspomnę. Jeszcze jak stopy oparte prawie piętą na podnóżkach a czubki butów zwiększają opory to już wogóle leżę. W kategorii estetycznej że tak powiem u mnie nie załapują się nawet na 1 punkt. No teraz to co uważam za równie istotne. Jeżeli stopy oprzemy tak że set w zasadzie gdyby nie buty to moglibyśmy chwycić palcami (nóg oczywiście) to po pierwsze: Stopa jest ułożona równolegle do jazdy. Pięta sama z siebie pójdzie do góry. Ale pozycja nogi jest zdecydowanie sprzyjająca dla reszty. Raz że automatycznie kolana lądują tam gdzie mają być a po drugie fizjologicznie i samo z siebie kąt tyłowia uzyska ok 90 stopni. Pleców nie masz wtedy wygietych w okolicy krzyża a jednocześnie bańka ne sterczy ci ponad owiewkę cholera wie gdzie. A ręce wtedy same z siebie łapią się kierownicy tak jak powinny. Każda zaś zmiana biegu czy też użycie tylnego hamulca powoduje że nie robimy tego wyginając tylko samą stopę. Co jest cholernie niewygodne a wymaga jakby delikatnego zaangażowana całej nogi. Wbrew pozorom takie zmienianie biegów czy też hamowanie >kolanem< jest o niebo szybsze i precyzyjniejsze. Nie wiem czy mam absolutna rację bo człowiek uczy się całe życie i czasami wiele czasu poświęca na walkę ze złymi nawykami. Ale ja tam osobiście pierdyknę dystans z UK do PL tylko z przerwami na tankowanie i szluga. Oczywiście padam już na mordę gdy dojadę do dziadków ( bo to do zamojskiego i całe PL trza przeharatać jeszcze) Ale padam już generalnie wtedy raczej z niewyspania niż z tego że mnie bola plecy, ręce czy też cztery litery. A teraz weź Karolinę np. Ona na takim wytrząsaczu do plomb jak ZXR potrafi przejachać to samo ---ale walnąłem elaborat ed: zapomniałem- jak już tak dobrze siedzimy to zakres prędkości cos w okolicy 160-180 km/h ma to do siebie że powietrze które napiera nam na ramiona całkowicie kompensuje wagę tułowia. I wogóle żadnych mięśni nie trzeba wtedy uzywać Normalnie wisi się wręcz w stanie nieważkości
Ostatnio edytowano 15 gru 2015, o 23:21 przez Rozkosmany, łącznie edytowano 1 raz
|
15 gru 2015, o 23:04 |
|
|
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
Dziękuję. Jak zawsze, niezawodnie wyczerpałeś temat.
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
|
15 gru 2015, o 23:07 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
a tam zaraz wyczerpałem. Właśnie tutaj można najwięcej rozwinąć i każdy ma jakies spostrzeżenia warte uwagi
|
15 gru 2015, o 23:24 |
|
|
Cezar
SV Rider
Dołączył(a): 29 lip 2015, o 06:23 Posty: 637 Lokalizacja: mapenzi
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650s K7 we wiśni
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
W trasie tak, ale po mieście to ciężko się tak poruszać
|
16 gru 2015, o 00:06 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
Oczywiście że trudno. Tylko ile poruszamy się po mieście? Nawet jeżeli niewygodnie to nie da się tego wytrzymać ? Przecież jazda motocyklem sama z siebie jest fajna to chyba nikt nie padnie po godzince czy dwóch. No ale może ja jestem dziwny że nie walę 1000 kilosów dziennie po światłach
|
16 gru 2015, o 09:01 |
|
|
Miles
SV Rider
Dołączył(a): 17 lip 2012, o 18:46 Posty: 1729 Lokalizacja: 3-miasto
Płeć: mężczyzna
Moto: Versys; SV650N
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
Może i działa, ale o boleściach nie zapomni Ja z rowerem swego czasu związany byłem prawie że zawodowo, teraz hobbystycznie śmigam po lasach. Bóle będą zawsze towarzyszył, bo to nienaturalne siedzieć w bezruchu kilka godzin.
_________________ Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia.
|
16 gru 2015, o 12:53 |
|
|
Tomasz.qwerty
motocyklista
Dołączył(a): 18 maja 2015, o 17:41 Posty: 157
Płeć: mężczyzna
Moto: sv 1000s
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
poza pozycją ja pomagam sobie trochę nogami/udami, żeby odciążyć nadgarstki zwłaszcza przy wytrącaniu prędkości i odchylanie się do tyłu. Jeżeli chodzi o tyłek to zawsze można przerobić siedzenie i wrzucić tam jakąś żelową wkładkę czy inne specyfiki.
|
16 gru 2015, o 13:09 |
|
|
Arek1
SV Rider
Dołączył(a): 21 mar 2012, o 00:41 Posty: 2924 Lokalizacja: Bezrzecze/Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: Bawaria...
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
Podsumowując... chcesz turystyki kup turystyka, a nie męczysz się na SVce. Raczej nikt nie kupuje Gixxów, Bladów i innych supersportów po to, żeby robić po 1000km dziennie w trasie. Da się, ale po co? Kup coś z wyprostowaną pozycją i wygodną kanapą, a jak potrzebujesz do tego emocji sportowych to i takie motocyklowe mieszanki idzie znaleźć. SVka z pewnością nie jest motocyklem stricte turystycznym. Jak chcesz ten sam silnik to kup DLa.
_________________ www.poomoc.pl
|
16 gru 2015, o 15:19 |
|
|
BlackN
motocyklista
Dołączył(a): 27 lut 2010, o 19:31 Posty: 156
|
Re: Poprawa komfortu jazdy.
Pochodzisz z tych stron co ja, tylko województwo nam zabrali...
_________________ Kawasaki Z750S 06' Jedź i daj jechać innym...
|
16 gru 2015, o 20:55 |
|
|