Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
Autor |
Wiadomość |
mikiet
SV Rider
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 00:23 Posty: 570 Lokalizacja: Koszalin/Gdańsk
Płeć: mężczyzna
Moto: 650S gaźnior
|
Sens kupowania Hayabusy
Siema, ostatnio, prawdopodobnie z racji nadchodzącej zimy i odstawienia motocykla, naszła mnie pewna myśl. Kupna nowego motocykla. Przeglądając allegro nic mądrego nie wymyśliłem, więc wróciłem do wyszukiwania motocykla, mojego marzenia-Hayki. Problem polega na tym, że nie wiem, czy to ma sens. Dlatego proszę Was o opinię, może wybijecie mi ten pomysł z głowy. Wiem, że Haya nie ma żadnej zalety nad moją SVką, która jest wyposażona w prawie wszystko co chcę, jedyną wadą jest niedomiar 30KM. I tak szukam i szukam, tańszej Hayki od 11 tysi się nie znajdzie, a wiem, że przy takim egzemplarzu trzeba władować pewnie kolejne 2-3tysie minimum. Hayką jeździłem raz i nie powiem, zrobiła wrażenie. Powiedzcie mi, czemu gadam głupoty i nie ma sensu zabierać się za projekt: 5 do wiosny o wodzie i chlebie, sprzedaję motocykl i samochód by mieć gsxra? Eh... Wiosno, weź się nie ociągaj w 2011 i przyjdź szybciej! Prosimy.
_________________ Michał, 600 295 016
http://svforum.pl/viewtopic.php?f=9&t=922
|
14 lis 2010, o 15:19 |
|
|
pmka
motocyklista
Dołączył(a): 11 maja 2010, o 21:40 Posty: 266 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
Też się nad takim dylematem zastanawiałem, Hayka, czy GSXR, ale chyba to są tak naprawdę dwa zupełnie inne motocykle. GSXR jest zwinny, malutki, a Hayka już cięższa, większa, pewnie gorzej w korku się przeciskać. Ale znowu Hayka wydaje być się wygodniejsza na dłuższe trasy, a GSXR pewnie dobry na tor i codzienną walkę na mieście. Chociaż siedzenie na hauce wymusza sportową pozycję. Kolecik przerzucił się na Haykę i chyba coś wspominał, że motocykle zaczynają się dopiero od Hayabusy. . .
_________________ Motocykl jak narkotyk, wyniszcza powoli lub zabija natychmiast . . . SUZUKI SV 650 S K7 - zniszczona
|
14 lis 2010, o 17:40 |
|
|
lpt
mundrek
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:50 Posty: 1758 Lokalizacja: Rybnik
Płeć: mężczyzna
Moto: sv1k/ 748SP
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
Nie dostaniesz dobrej hayi za takie pieniądze z tego co mi wiadomo, wiec te za 11-13 po prostu odpuść i nagle się okaże że fundusze nie pozwalają, i wracasz do punktu wyjścia. Może sobie od takiego typa kupisz? : Chyba dalsze tłumaczenie jest zbędne, a części do hayi są cholernie drogie (bo do hayi) a na ogół sprzęt z zeszłej epoki raczej. Kojarzę typa (spider) co zmienił z hajki na dl1000 i jest zadowolony z tej zmiany. Kolejne pytanie, to sobie odpowiedzcie, jakie robicie dystanse ze svłka już nie pozwala, i po szczerej odpowiedzi wychodzą wam 1 albo i 2 jazdy w roku. Kolejna sprawa to szybka turystyka, która w przypadku tego motocykla to po prostu mit - co zaoszczędzisz lecąc 200 skoro na stacji benzynowej jesteś co 70-90 minut ? A do latania 130-150 raczej haja potrzebna nie jest, bo jest wiele fantastycznych sprzętów co się lepiej w tej roli sprawdzą (DL ). Jazda haya po winklach jest raczej nie bardzo ładnym widowiskiem, a miasto to po prostu kosmos na tym sprzęcie... Efekt : sam się zastanawiam od czasu do czasu nad K8, ale z drugiej strony - ten motocykl to raczej sztuczne przedłużenie pindola (wiem, ostre słowa ) a tego mi nie trza Do mojej jazdy przyda się raczej kiedyś wspomniane K1200s, może jakiś przecinak dla zabawy, ale nie krowiasta haya co leci tylko do przodu. Może fajnie rwie, ale to za mało
_________________ I wy, o których zapomniałem, Lub pominąłem was przez litość, Albo dlatego, że się bałem, Albo, że taka was obfitość...
|
14 lis 2010, o 18:05 |
|
|
DANEK
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 13:01 Posty: 1660
Płeć: mężczyzna
Moto: MT01
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
Hayka to też gsx r
_________________
|
14 lis 2010, o 18:39 |
|
|
Tomek
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:59 Posty: 456 Lokalizacja: SB
Płeć: mężczyzna
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
W moich stronach jest gościu który niemiłosiernie zapitala Hayabusą po zakrętach, także dla chcącego nic trudnego.
_________________ Pozdrawiam!
|
14 lis 2010, o 19:08 |
|
|
lpt
mundrek
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:50 Posty: 1758 Lokalizacja: Rybnik
Płeć: mężczyzna
Moto: sv1k/ 748SP
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
No wszystko się da...
_________________ I wy, o których zapomniałem, Lub pominąłem was przez litość, Albo dlatego, że się bałem, Albo, że taka was obfitość...
|
14 lis 2010, o 19:28 |
|
|
mikiet
SV Rider
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 00:23 Posty: 570 Lokalizacja: Koszalin/Gdańsk
Płeć: mężczyzna
Moto: 650S gaźnior
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
Wiecie, wszystkim da się polatać po zakrętach-szczytem jest zdjęcie gościa na Goldwingu lecącym na kolanie. Pisząc o gsxr'ze chodziło mi też o Haykę-tak, jak pisał Danek. Dzisiaj rano dostałem zdjęcia tej Hayki za 11 koła której jest zdjęcie wyżej i powiem, że jak na 11koła to źle nie wygląda, powiem więcej- całkiem całkiem, choć wiadomo,że to tylko przykład. no właśnie tu dochodzimy do tego o czym pisze ltp, że do latania 130-150 są lepsze sprzęty, moim zdaniem między innymi Svka, tylko że Hayabusa to legenda. To tak jakbyś miał do łóżka pójść z Carmen Electrą-też legenda... Czy zamiast niej wolałbyś pójść z ładną i młodszą koleżanką?
_________________ Michał, 600 295 016
http://svforum.pl/viewtopic.php?f=9&t=922
|
14 lis 2010, o 19:30 |
|
|
lpt
mundrek
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:50 Posty: 1758 Lokalizacja: Rybnik
Płeć: mężczyzna
Moto: sv1k/ 748SP
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
Inne pytanie - jak często czujesz opór na manetce? Każdy element jest po prostu drogi (za sprzęt 11 letni), pali to duuużo, w porównaniu do małej svłki. Jedynie jest to już tylko nazwa i "300km/h", bo to już nie te czasy gdy ten sprzęt bił technologią. Na każdym winklu wściekła 600tka oblatuje haje (najlepszy czas na nordschiffe wyciśnięto 600 k7). Ogółem legenda pod dyskotekę, silnik może spoko, ale sprzęt do niczego innego się nie nadaje niż mistrz prostej...
_________________ I wy, o których zapomniałem, Lub pominąłem was przez litość, Albo dlatego, że się bałem, Albo, że taka was obfitość...
|
14 lis 2010, o 19:58 |
|
|
Razor
erotoman-gawędziarz
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:34 Posty: 3871 Lokalizacja: Otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
O ile dobrze wiem, to kolecik wcale nie zmieniał motocykla... to kronos śmiga Hayą, ale kupił ją jeszcze jak wszyscy byli na starym forum... Poza tym kolecik coś wspominał, że jakby zmieniał to na jakąś armaturkę...
_________________ SVNERWUS
|
14 lis 2010, o 20:06 |
|
|
lpt
mundrek
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:50 Posty: 1758 Lokalizacja: Rybnik
Płeć: mężczyzna
Moto: sv1k/ 748SP
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
_________________ I wy, o których zapomniałem, Lub pominąłem was przez litość, Albo dlatego, że się bałem, Albo, że taka was obfitość...
|
14 lis 2010, o 20:08 |
|
|
Razor
erotoman-gawędziarz
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:34 Posty: 3871 Lokalizacja: Otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
To było dawno i nie prawda Z resztą nie o tym jest temat, więc nie rób OT
_________________ SVNERWUS
|
14 lis 2010, o 20:10 |
|
|
zonq
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 11:36 Posty: 334 Lokalizacja: Koszalin
Płeć: mężczyzna
Moto: Czorna SV650 K1
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
Chcesz buse, kupuj buse. Bo kiedy jak nie teraz? Za kilka lat obudzisz się z żoną, gromadką dzieciaków, kredytem, pracą od rana do wieczora i o busie zostanie nikłe wspomnienie, że mogłeś ją mieć... Hehe ale tak serio jak masz marzenie i możesz je spełnić to czemu nie?
_________________ Czorna SV650 K1
|
14 lis 2010, o 20:53 |
|
|
Albin
SV Rider
Dołączył(a): 15 paź 2010, o 23:12 Posty: 657 Lokalizacja: ZLO/ZS
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S '99
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
Dokładnie zonq. Jeżeli masz marzenie to je spełnij. Jak juz kupisz to wtedy będziesz wiedział czy to jest to. Jeżeli nie kupisz to niesmak pozostanie.
_________________ SV 650S '99 e-mail: albin@svforum.pl
|
14 lis 2010, o 21:00 |
|
|
pmka
motocyklista
Dołączył(a): 11 maja 2010, o 21:40 Posty: 266 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
Razor, zwracam Ci honor. Pomyliło mi się, a teraz to sprawdziłem, także sorry kolecik, pomyliło mi się z kronosem, przepraszam.
_________________ Motocykl jak narkotyk, wyniszcza powoli lub zabija natychmiast . . . SUZUKI SV 650 S K7 - zniszczona
|
14 lis 2010, o 21:07 |
|
|
golkow
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 11:03 Posty: 713 Lokalizacja: Piaseczno
Płeć: mężczyzna
Moto: KTM 790 Adventure R
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
Mikiet, masz 22 lata - pomyśl, czy nie za szybko na taki sprzęt?
_________________ SV650N K6 YHJ --> DL650A L0 YME --> BMW F700GS --> KTM 790 Adeventure R http://www.bikepics.com/members/golkow
|
14 lis 2010, o 21:37 |
|
|
kacperski
Mister Apollo
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16 Posty: 5365 Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
Akurat Kronos śmiał się z niskiego spalania Hajki (max 7L, 4,5-5 przy normalnej jeździe), ale to była nowsza Haja. Przejechać chętnie bym się przejechał, ale do kupna jakoś mnie nie ciągnie. A do szybkiej turystyki są lepsze sprzęty.
_________________ SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
|
14 lis 2010, o 21:46 |
|
|
I'm not a hero
SV Rider
Dołączył(a): 5 sie 2010, o 16:48 Posty: 1679
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650s k3
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
Przecież ta hayabusa jest paskudna... wygląda jak zdychająca krowa na pastwisku A tak poważnie jeśli chodzi o mnie to ja bym czegoś takiego nie chciał, nie przemawia do mnie ani stylistycznie ani '300 km/h' ani nawet to, że to 'żyjąca' legenda... a poza tym nie ma to jak widlasty silniczek
_________________
|
14 lis 2010, o 22:44 |
|
|
Domel
motocyklista
Dołączył(a): 14 maja 2010, o 21:16 Posty: 297 Lokalizacja: Poznań/Nowy Tomyśl
Płeć: mężczyzna
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
Mikiet tylko musisz pomyśleć czego szukasz... tak jak Albin napisał... spełnij marzenie... kumpel długo marzył o Busie, w końcu kupił to sporo narzekał właśnie na to że to taki autobus, szybki wygodny ale mało poręczny i wielki i zmienił na VTR SP.
_________________ Komar->WSK125->MZ ETZ 251->Yamaha XJ 600S Diversion->Suzuki GSXF750->Suzuki SV1000S
|
15 lis 2010, o 00:01 |
|
|
d4ce
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:46 Posty: 827 Lokalizacja: Płock
Płeć: mężczyzna
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
Kumple sprowadzają sprzęty jako że mieli hayke i xx i wiele innych sprzętów miałem okazję sie karnąć nimi i muszę się zgodzić z LPT. Haya czy XX to kobyły do miasta oczywiście. Ale mam pomysł najlepiej co cie może przekonać to klapnij sobie na hayce wiedź w jakąś norę i spróbuj cofnąć odpychając się nogami. Dla mnie to było bezcenne doświadczenie teraz wiem że jak dla mnie to nie to. SV jest poręczna i lekka. Myślę że warto określić sobie czy więcej miasta czy nie, czy liczymy drobne na naftę i graty czy dajemy sobie rade z budżetem. To trochę tak jak z prawo jazdy: B każdy kto je zrobił chciał od razu coś co zapier...a a wyszło jak zawsze Z drugiej strony zaś marzenia są po to by dążyć do ich realizacji. Marzył mi się fazer a kupiłem SV i nie żałuje tej decyzji.
_________________ without him
niebieska SV 650S '99
|
15 lis 2010, o 00:54 |
|
|
Domel
motocyklista
Dołączył(a): 14 maja 2010, o 21:16 Posty: 297 Lokalizacja: Poznań/Nowy Tomyśl
Płeć: mężczyzna
|
Re: Sens kupowania Hayabusy
No mam podobne porównanie po GSXF750 (jakieś 10-15kg lżejsza od Hayki), czasem trzeba było się napocić cofając w takiej sytuacji, teraz w SV jest o niebo lepiej.
_________________ Komar->WSK125->MZ ETZ 251->Yamaha XJ 600S Diversion->Suzuki GSXF750->Suzuki SV1000S
|
15 lis 2010, o 01:02 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|