Siema wszystkim czytającym.

Moje pytania kieruje ku osobą, które miały bliższą styczność z tym sprzętem.
Ostatnio miałem okazje takie coś obejrzeć. Nie chce się pytać o to czy piec ma parę ani czy dałbym rade z 650 na to wsiąść.
Bardziej mnie nurtuje pytanie użyteczności na mieście, (o trasę nawet nie pytam).
Czy śmiganie po mieście jest mocno uciążliwe czy może silnik jest w miarę cywilizowany?




Piątka

Posiadam taki sprzęcik jest on wprost idealny na trasę w mieście sprawuje się równie dobrze jest bardzo wygodny ma wysoką pozycję za sterami i bardzo duży moment obrotowy ale ma jedną wadę sprzęgiełko rozrusznika lubi się psuć oraz akumulator szybko traci życie co rok kupuje nowy bardzo polecam osobą co lubią masywne sprzęty i mają dużą masę, wzrost.

Kuźwa, to jakiś żart? 2 loginy, te same błędy i ten sam nieznośny styl pisania. Multikonto na tak niszowym forum, tego jeszcze nie grali

Coś tu śmierdzi

Może rozdwojenie jaźni albo inna schizofrenia? To się zdarza...

że co?
Piec to można placki

A ja nie wiem o co biega - 1 gość jest z Poznania, drugi z Torunia. Bardziej to się dziwiłem, że ktoś na forum SV pyta o coś tak niszowego (jednak niszowego, nie ma co) i zaraz znalazł się kolo, co czymś takim pomyka. Ale przecież możliwe.

Proszę o nie pisanie jakichś bzdur. Niestety nie mam 2kont pochodzę z poznania aktualnie przeprowadziłem się w okolice Wrocławia (Studia).

Przecież jeździł ktoś na Aprillce właśnie w okolicach tego rocznika - gość z wysp - Irlandia może? Dal tez filmik jak zajebiście się tym pomyka w zimie przy ośnieżonych drogach - jakiś wyjazd spod osiedla.

Nie wiem jaka ten gość miał ksywkę?

To było na starym forum, potem z łaski arcyksięcia kerma został mianowany na moderatora. Pamiętam ten filmik jak wyjeżdżał z zaśnieżonego osiedla.
Pamiętam, że to nie był "only" - gdyż on też był z UK, miał tygrysa w avatarze i śmigał SV 1000 po czym przesiadł się na XXa.

Oczywiście mogę się mylić, ale to było prawie rok temu...

Kumpel posiada takowego sprzęta - jest bardzo zadowolony (jest to jego pierwszy tysiak, wcześniej 600tka), po takim sprzęcie nie spodziewał bym się wygodnej pozycji, a tu miłe zaskoczenie wygodny do miasta jak i w trasę.

O potencjale pieca chyba nie ma co pisać, własności jezdne b.dobre (po jednym sezonie latanie na kole tylnym lub przednim czy winkle na kolanie, wychodzą dość zgrabnie) ohlins z pełną reg. i amorek skrętu mówią same za siebie.

Mogę potwierdzić iż aku skonało po 1 sezonie (nie wiem ile liczyło wiosen). Do minusów też należało by zaliczyć także dość wysokie spalanie oraz niewielki wybór części używanych nawet jeśli są to po wygórowanych cenach.

Jeśli komuś odpowiada typowy sport o nietypowym brzmieniu, ciekawy wygląd, egzotyczna marka to jest to sprzęt na który na pewno musi zwrócić uwagę.

Szlosu, A powyższe zdjęcie zrobione na Mnikowie?? Jakaś taka trawka podobna. . . Na aledrogo jest coś podobnego, ale nie wiem czy faktycznie jest to wersja factory. . . http://allegro.pl/aprilia-rsv-1000rr-fa ... 98293.html
a gdyby ktoś z was coś takiego wylukał na sprzedaż to może bym się zastanowił http://www.scigacz.pl/RSV,1000,R,NERA,36.html

Na starym forum to taką aprilię kupił "Kondradxxx" (lub jakoś podobnie) i kupił to na pierwsze moto Miał chwilę zawahania nad stanem swojego umysłu, ale później z tego co pisał, to cieszył się z zakupu

Kondraxk. Z tego co pamiętam systematycznie coś mu się psuło w tym motocyklu.

I systematycznie się przewracał. A kupił taki motor bo stawki na ubezpieczenie miał dwa razy niższe niż w SV1000.

Faktycznie, miał różne "przygody". Ciekawe, czy zakończył sezon bez zrobienia sobie kuku?

Trafne spostrzeżenie - to Mników

Kolega chyba ma syndrom Stalina
Nie daj sie zwariować towarzyszu!

Najbardziej spodobało mi się "ten sam nieznośny styl pisania"
Aczkolwiek polemizacja na ten temat jest uważana za zbędną

A właśnie jak z awaryjnością ?

Co jakiś czas spotyka mnie problem z elektryką chodzi o ten aku, po jakimś czasie jak kupiłem motocykl popsuło się sprzęgiełko rozrusznika. Zapłaciłem za nie 2tyś PLN ponieważ ściągałem je na zamówienie z niemieckiego salonu Aprili (w Polsce jeszcze nie było). Niedawno zaczął przepuszczać wąż chłodniczy a motocykl ma przejechane zaledwie 22tyś!!!! ale i tak motocykl jest wprost fantastyczny naprawdę polecam. Żadne Suzuki ani Yamaha mu nie dorówna są oni bowiem daleko z tyłu klasa sama w sobie wahacz i rama to arcydzieło i ta moc... niestety v-max nie zachwyca zaledwie 290. Motocykl ma naprawdę dużego powera do 250 dalej to już się męczy 2-bieg tylko do 150 a w r1 już jest 200 ale rzędówki są dla Kobiet a te dzikie V-ki są dla prawdziwych Facetów.