Dziś naszła mnie chęć na oklejenie moto forumowymi naklejkami.
Zabieram się do tego i zonk. Żadna z 4 naklejek (duże i małe, czarne i białe ) nie chce zejść z podkładu. Powinny po odklejeniu znajdować się na transferze (tym pergaminie), a za huhu nie chcą zejść z transferem tylko zostają na podkładzie. Próbowałem już i mocno je dociskać i nawet podgrzewałem suszarką i nic z tego...
Ja proponuję wziąć ludwika nim możesz wysmarować naklejkę, i plastyki, powinna odejść pod wpływem wilgoci, z klejem nic nie będzie, a pomorze ci to ułożyć naklejkę w pożądanej pozycji, będziesz mógł ją nakleić i przesuwać, jak ci się spodoba to osuszasz wszystko a nalepa zostaje
Folia transferowa może faktycznie nie była najwyższych lotów, ale bez przesady, nie miałem żadnych problemów z naklejaniem... Może zatrudnij do tego jakąś kobitkę o drobnych palcach, z reguły mają do takich rzeczy smykałkę
Nie chodzi tu o drobne palce. Chodzi o to, że po odklejeniu podkładu naklejka powinna zostać na transferze. A za za huhu nie chce z podkładu zejść. Trzyma się go zaje..mocno. Z podkładu mogę ją tylko odkleić podważając paznokciem. Ale co mi to da. Nie będę przecież odklejał po literce i z linijką naklejał na moto
Tak myślę czy nie dostałem starych naklejek z jakiś poprzednich serii. Bo infi miała końcówkę i ja się na nią załapałem, a reszta dostała nowe... Pocuduję jeszcze jutro bo dziś już ciemno.
Pedros ale ona zostaje na podkładzie. Czyli jest przyklejona tak jak powinny być już na moto.
Wszystkie były takie same... Ten podkład jak go nazywasz (gruby papier) trzeba odrywać podginając go i odłazi... ale nie tak że wszystko na raz tylko powolutku literka po literce. Ktoś zadbał, żeby klej był mocny na naklejkach Bardzo ciężko je później odlepić i nie zadzierają się
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 08:44 Posty: 2260 Lokalizacja: Zakurzone zadupie k. Torunia
Płeć: kobieta
Moto: Yamaha TDM 850 '01
Re: Forumowe naklejki do bani...?
Po przeczytaniu tego tematu wzięłam losowe dwie naklejki małe czarne jeszcze z pierwszej edycji (odłożone, gdyż były źle docięte), dla sprawdzenia czy rzeczywiście jest "do bani". Z doświadczenia wiem, że tego typu naklejki wymagają trochę gimnastyki. Przy zwykłym odklejaniu faktycznie literki zostają na złej warstwie, ale już uważne "pomaganie" im zaginaniem papieru i lekko przytrzymywanie paznokciem pozwala im pozostać na właściwym miejscu. Naklejenie zajęło mi kilka minut.
Czy ktoś jeszcze ma problemy?
_________________ Raz motór był chory i leżał w łóżeczku. I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?" "Ach lagi mam krzywe i ogon złamany i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
Ja naklejałem dwie na wahacz jakiś tydzień temu dopiero a wcześnie te naklejki leżały w garażu przez zimę i nie miałem żadnych problemów. Myślę, że gruby33 masz złą technikę . Trzeba podkład odgiąć do kąta rozwartego, nawet do 180 stopni i jak Infi pisze, jak zaczyna się literka to lekko jej pomóc na początku paznokciem czy nożem introligatorskim czy czymkolwiek i dalej powinno iść.
Edit: Nie no tak jak na filmiku to łatwo nie było, ale też się dało.
Trzeba umiejętnie i powoli to robić. Na filmie zamieszczonym powyżej był moment, że gość musiał zagiąć papier, a przecież ma dosyć skomplikowany i połączony wzór, więc nie ma co porównywać tego małych literek na naklejkach z forum. Jak nie umiesz tego zrobić to twoja strata
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 08:44 Posty: 2260 Lokalizacja: Zakurzone zadupie k. Torunia
Płeć: kobieta
Moto: Yamaha TDM 850 '01
Re: Forumowe naklejki do bani...?
Naklejki sa w sprzedaży cały czas, nie ma wyznaczonych partii jak z koszulkami, więc napisz mi PW jakie chcesz (przypominam, że w chwili obecnej zabrakło dużych czarnych i czekam na dorobienie).
_________________ Raz motór był chory i leżał w łóżeczku. I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?" "Ach lagi mam krzywe i ogon złamany i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
Jezu nalepiłem Ale się nastresowałem przy tym Każdą literkę po kolei musiałem nadginać i podważać. A co najśmieszniejsze gdy już wszystkie odeszły to na próbę przykleiłem je z powrotem tak jak były od początku i teraz po pierwszym odklejeniu schodzą normalnie tak jak powinny schodzić.