Wiadomo, że czasem się zdarza zapomnieć wyłączyć kierunek, wygląda to śmiesznie przez parę kilometrów na prostęj, ale może się zrobić niebezpiecznie w ruchu ulicznym: " wyjechałem, bo pan chciał skręcić".
Można założyć jakąś dodatkową diodę dającą po gałach, ale przydałby się układ włączający ją dopiero po 5 mignięciach kierunkowskazu

Yyyy, przecież miga kontrolka jak włączy się kierunek, co jeszcze ma robić? Po palcach prądem razić?

No migać miga, ale w słońcu jest mało widoczna, ...chociaż i tak kierunek zostaje głównie przez zapomnienie

Ja przedwczoraj, jechałem na prostej drodze z włączonym kierunkiem, w dodatku w nocy - jak się patrzy przed siebie na drogę, to nawet tej migającej lampki nocą nie widać

Jak dowalisz dodatkowo wielką diodę pod migającym kierunkowskazem, to powinieneś ją widzieć wyraźniej, ale za to w nocy jak będziesz migał to cię będzie oślepiać... Musiał byś faktycznie pastucha zamontować po 10tym mignięciu

Mi może aż tak bardzo nie przeszkadza to że jest ona mało widoczna a raczej dwóch oddzielnych kontrolek na dwa kierunkowskazy. Zamiast skopić się na jeździe to trzeba niekiedy szukać który kierunek jest włączony.

A co to za róźnica, jak kierunki można wyłączyć, przez wciśnięcie guzika w środkowym położeniu? Nie musisz się zastanawiać który jest włączony

Właśnie oświeciła mnie żona z tym wyłączaniem kierunkowskazu poprzez wciśnięciem guzika w środkowej pozycji .Śmieje się, że tyle motocykli przemieliłem, a nigdy nie wpadłem na to. . Zawsze zastanawiało mnie to, że Niemcy w MZ potrafili zrobić tak, że jak np: włączyłem prawy to już guzik nie wracał na środek i nie trzeba było szukać, który jest włączony, a Japończycy odwalili tu taką kaszanę. W kawach aż tak bardzo mi to nie przeszkadzało, bo miałem dwie kontrolki bardzo dobrze widoczne i nawet w słoneczną pogodę widać było, który jest załączony, ale w SV mocno mi to zaczęło już przeszkadzać.

Ja jak już w ogóle użyje kierunku to automatycznie go wyłączę, ale to bardzo rzadko

Raczej spotkałam się z sygnałem dźwiękowym który przypomina o kierunku po kilku sekundach i raczej nie jest to trudne do zamontowania:

http://www.moto-akcesoria.pl/biper---pr ... ch,p,27311

http://allegro.pl/dzwiekowy-sygnalizato ... 53419.html

H-D rozwiązał ten problem systemem automatycznego wyłącznika kierunkowskazu ale słyszałem że to dość kapryśne urządzenie. Działa na podstawie czujnika przechyłu - przejście poniżej odpowiedniego poziomu wyłączy kierunek. Dla elektronika nie będzie to problem żeby zbudować układ logiczny interpretujący sygnał z czujnika przechyłu jednak co zrobić z taką informacją - chyba najlepszym rozwiązaniem będzie jednak pastuch

Kupcie sobie jakiś piszczek na 12v, podepnijcie pod kable kierunkowskazu i problem z głowy

To raczej zwykłe brzęczki bez zwłoki działania , do kupienia za kilka zł .



A ludzie będą się rozglądać za jakimś cofającym dostawczakiem
Sygnalizacja dźwiękowa odpada / głownie za brak opóźnienia działania/, i to mnie ma przypominać o niewyłączonym kierunku o nie wszystkim dookoła w promieniu 10m , ...powyżej 120 brzęczyk trzeba założyć pod kaskiem

Ja w swoim RD350 miałem wyłącznik czasowy jak za długo migał sam się kasował, a skuterze który ujeżdżam gdy nie mam ochoty zapierdzielać SVałą to skuter ma taki klikacz jak samochodzie, który elegancko słychać pod kaskiem. Ale generalnie odruch i tak mam taki że kasuje paluchem kieruna i o tym nie myślę zbyt wiele.
Ewentualnie jeszcze jedna metoda czyli nie włączanie kierunków

Danek miałeś Yamahe RD 350??? Jeśli tak to jest nas dwoje, ja też swego czasu na tym motocyklu jeździłam

Ja mam tak że moj palec co chwile wyłącza kierunek, nawet jak jadę na prostej to naciskam ten przycisk
Nie myślę w ogóle o tym, taki odruch.

Raptor ale to nie ba być syrena od auta tylko np. klikanie jak w osobówce....

Mocniejszą kawę z rana pić.

Ja nigdy nie zapominam wyłączyć kierunku, co najwyżej wcisnę wyłącznik dla pewności 2 raz po jakichś 10 sec.

Alarmy meta system mają funkcje przypominania o kierunkach

Nie jestem pewien czy tej firmy alarm mam u siebie ale po pewnym czasie jak kierunek jest włączony zaczyna piszczeć i z czasem dźwięk się nasila. Według mnie to chyba najlepsze rozwiązanie dla zapominalskich