Wczoraj wybierając się na wieczorną przejażdżkę puchą, przypadkowo włączyłem na chwilę radio zamiast CD. Przez ten przypadek, udało mi się usłyszeć całkiem ciekawy reportaż na temat polskiej policji, a dokładniej "suszarek" które są stosowane w znacznej większości a mianowicie modelu ISKRA I który jest radarem dopplerowskim.

Radar dopplerowski - radar, w którym wykorzystywane jest zjawisko przesunięcia dopplerowskiego wywołanego ruchem obiektów, na których następuje odbicie.


Przy odbiorze wiązki w radarach w zależności od typu radaru analizuje się natężenie odbieranej wiązki, czas powrotu wiązki, a w dopplerowskich dodatkowo jej częstotliwość, na podstawie której określa się prędkość poruszającego się obiektu.

W reportażu brali udział poszkodowani i ludzie którzy odmówili przyjęcia mandatów pewni swojej niewinności. I przechodząc do sedna sprawy, radary te jak potwierdziło na chwilę obecną wiele ekspertyz, potrafią w zależności od konta pomiaru przekłamywać 60-80km/h( pod warunkiem, że funkcjonariusz trafi wiązką z "suszarki" w Twoje auto motor), co zabawniejsze włączona w aucie klimatyzacja również powoduje przekłamania podobnego rzędu. Jedna z osób wypowiadających się , opowiedziała historię w której nie zgadzając się ze zdaniem policji, poprosiła o wymierzenie radarem w stojący na poboczu samochód, ten natomiast wykazał prędkość 55 km/h.

W którym radiu takie rewelacje sprzedają?

Audycja z 3. Można się śmiać, można się nie śmiać. Ale sprawa potwierdzona naukowo, bo sprawdzałem po wczoraj kilka artykułów na temat. Z resztą to czysta fizyka.

Parę lat temu ktoś gdzieś robił raban o podobnej treści jak w tej audycji. Wręcz identycznej treści, te same teksty o klimatyzacji, stojący pojazd i prędkość 55km/h. Absolutnie wszystkie tezy były wtedy obalone, zarówno naukowo jak i doświadczalnie. Dlatego właśnie śmieszy mnie, że ktoś znowu odgrzewa tego kotleta

Nie jestem znawcą więc pisze tylko to co zasłyszane, ale moim zdaniem jest to możliwe... A na temat policji wypowiadać się nie będę. Bo ostatnio zatrzymany pod zarzutem wyprzedzania na pasach i podwójnej ciągłej, po stwierdzeniu przeze mnie, że wyprzedzałem prawidłowo i jestem tego pewny na 100% policjant podszedł do drogi, popatrzył i stwierdził, że faktycznie... Szukają naiwniaka na każdym kroku...

Kiedyś widziałem film na YT jak koleś mierzył jakaś "suszarką" do stojącego auto (dokładnie w grill celował) i pokazywało właśnie od 40 do 60 km/h

Słoniu przed suszarką przeleciał jakiś owad albo to mierzy prędkość światła .

Dla znawców rosyjskiego proponuje porównanie oryginalnej i polskiej instrukcji obsługi/homologacji, kumpel mi w skrócie przedstawiał jak się przed sądem bronił Udowodnił przed sądem, że radar nie ma homologacji, że obsługiwała go osoba bez przeszkolenia, w nieodpowiednim miejscu itd.. cwaniaczył cwaniaczył ale sąd karę i tak mu wymierzył

Efekt Dopplera polega na zmianie częstotliwości fal dźwiękowych w oddalających się ciałach oraz przybliżających.
Gdy stoimy na poboczu i widzimy nadjeżdżający motocykl słyszymy dźwięk wyższy niż kiedy nas już minie.

Podobnie ma się sprawa w tego typu radarach.
Gdy radar wygeneruje fale o stałej częstotliwości, pod odbiciu od nadjeżdżającego pojazdu zmieni swą częstotliwość. Na jej podstawie oblicza aktualną prędkość pojazdu.

f' = f*(Vd/(Vd+Vp) gdy się oddala
f' = f*(Vd/(Vd-Vp) gdy się przybliża
Vd- prędkość dzwięku w powietrzu
Vp samochodu
f' częstotliwość odebrana przez radar.

Dodam, że policja stosuje różne rodzaje fotoradarów, również laserowe.

Rozkminiając to, błąd jest jak najbardziej prawdopodobny... a radary laserowe są stosowane stosunkowo od niedawna ...

W tych zależnościach jak widzę zmiana częstotliwości jest funkcją prędkości dźwięku w powietrzu - ciekawe jak się mają do siebie pomiary takimi radarami w różnych warunkach atmosferycznych tj. przy różnej temperaturze oraz wilgotności

Do tych rozważań z początku roku dodam "rozmyślania" Cejrowskiego
http://auto.dziennik.pl/aktualnosci/art ... adaru.html
I co Wy na to?

Przesłanie z artykułu: "Łamcie prawo Polacy, najlepiej katolicy, bo uważam, że jest ono bessęsu. A jakby co, to może uda mi się przegadać komendanta".
Tak jak nie lubię każdego kolejnego fotoradaru, tak uważam że po coś one jednak są. A Cejrowski skończył się na Frytce

Pracujący wiatrak chłodnicy lub klimy

Inspirujące.

Nie bredź dziecko, bo nie dość, że siejesz dyskryminację na tle religijnym, to jeszcze bredzisz o przydatności radarów.

Najlepszy przykład to w mojej rodzinie sprzed dwóch dni. Pipy ze straży miejskiej przysyłają fotę, i piszą że moja mama przekroczyła prędkość (taki odczytali numer blach). Tyle, że na zdjęciu ewidentnie widać sedana, podczas gdy moja mam jeździ Yarisem. Te fiuty nawet nie zadają sobie trudu sprawdzenia czy numery, które odczytali z obrazka, totalnie zamazane, mają jakikolwiek związek z rzeczywistością.

Rozumiem jak policja rozstawi się na niebezpiecznym kawałku drogi, albo w czasie jakiegoś remontu, albo imprezy. Ale jak łachy ze straży miejskiej kryją się po krzakach na jakichś wylotówkach, to staje się to maszynką do robienia forsy przez komendatów i innych łachów, a nie zwiększaniem bezpieczeństwa na drodze.

zgadzam się, 2 tygodnie temu przyszła fotka z jakiejś wsi Kęsowo - 106/50 jechałem w sierpniu na wakacje i mocno uważałem, widocznie nie tak mocno. Mijałem tych śmietników chybe ze 20, co kawałek stali. Najśmieszniejsze jest to, że Straż z tej Gminy pracuje od poniedziłaku do piątku, a ja dostałem fotkę z niedzieli Druga kwestia to ta, że zgodnie z ustawą Rady tejże Gminy, nie ma takiej instytucji bo ją rozwiązali

http://tygodnik.pl/a/straznicy-anuluja-mandaty

I co zapłacić te 500zł czy ich olać? Nie uśmiecha mi się jeździć po sądach bo paliwo i czas przekroczy wysokość mandatu
Gmina ta jest podobno bardzo sławna, bo dochód Gminy to w 80% zdjęcia z fotoradaru. Szans na likwidację pozwoleń nie widzę ze względu na dochody - mają kasę - nie skomlą o dotację - święty spokój urzędasków

Pełna zgoda ze Stanislove (za wyjątkiem wulgaryzmów ). A co do artykułu, to chyba go nie zrozumiałeś, Szampan. Cejrowski (za prawnikiem) wskazuje na słabiutkie umocowanie prawne tych mandatów. Sam raczej uważam, że jeśli się złamało prawo, to należy ponieść tego konsekwencje (nawet jeśli prawo jest głupie - o czym napisał Stanislove i KaCZi), ale jeśli ktoś ma ochotę na walkę z prawem przy pomocy prawa (w żadnym miejscu nie ma mowy o jakimś "przegadaniu komendanta", tylko na pokonaniu paragrafami i legalizacjami niedokształconych policjantów i prawników, liczących na indolencję lub koncyliacyjność - trudne słowa - tych, którzy dostaną mandaty) - ma moje pełne wsparcie.

Ciężko powiedzieć czy płacić... Jeśli SW (straż wiejska) ściąga z US z podatku to chyba olać temat... Dali Ci kilka możliwości? Przyznajesz się, wskazujesz albo płacisz 100 zł więcej bez wskazania winnego?


P.S.

Tępiciel strażników
http://emil-tv.pl/


Pzdr,
misiuto

wszytskie opcje znam

1. to ja prowadziłem i płacę 500zł i 10pkt
2. Nie powiem i w związku z tym przyjmuje mandat 500zł z art..
3. Nie przyjmuję
4. Prowadził cudzoziemiec
5. Nie przyjmuję bo zgodnie z ustawą wasza instytucja nie istnieje i bla bla