Autor |
Wiadomość |
prz3mek1
rowerzysta
Dołączył(a): 1 sty 2013, o 11:57 Posty: 14
Płeć: mężczyzna
Moto: aktualnie szukam
|
Wypadki-jak to z nimi jest?
Witam Ogólnie miał być motocykl w nowym roku itp, a zaczęły się schody, żeby przekonać mądrzejszą połówkę, że jednak motocykl jest bezpieczny. I jak to jest z tymi wypadkami ile z nich kończy się czymś poważniejszym. Ilu z was miało jakiś wypadek itp. słyszałem taką opowieść od jednego motocyklisty od którego planowałem zakup maszyny, że raz jechał z kolegą który się wywrócił na kamyczkach w Czechach no i wątroba w strzępach i wycięta nerka czyli nieciekawie i odbiera mi argumenty za motocyklem
|
8 sty 2013, o 08:36 |
|
|
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
Motocykliści dzielą się na tych, którzy leżeli, oraz tych co będą leżeć. Nie martw się na zapas. Od martwienia się są żony.
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
|
8 sty 2013, o 09:28 |
|
|
Pedros
Łowca
Dołączył(a): 22 wrz 2010, o 16:10 Posty: 2859 Lokalizacja: WWL
Płeć: mężczyzna
Moto: Perła - Smerf
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
Wogóle to pytanie jest takie jakieś... beznadziejne... wstając rano z łóżka możesz się zabić. A jak ktoś ma pecha to i palec w dupie złamie
_________________ JEŚLI KIEDYKOLWIEK BĘDZIE CI ŹLE, BĘDZIESZ MIAŁ PROBLEM, BĘDZIESZ POTRZEBOWAĆ MOJEJ POMOCY, TO PAMIĘTAJ NIE DZWOŃ DO MNIE
|
8 sty 2013, o 09:30 |
|
|
Owca007
spamOWCA
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:38 Posty: 7686 Lokalizacja: Wrocław i Tłustomosty (granica opolskiego i ślaskiego)
Płeć: mężczyzna
Moto: BMW + szpera :)
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
Co ma być to będzie nie znasz dnia i godziny jedyne co to możesz się dobrze ubierać i starać się jeździć z głową.
_________________ Jak czegoś dusz pragnie to gg 1487770
|
8 sty 2013, o 09:35 |
|
|
prz3mek1
rowerzysta
Dołączył(a): 1 sty 2013, o 11:57 Posty: 14
Płeć: mężczyzna
Moto: aktualnie szukam
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
No fakt wszędzie można kipnąć, więc jak uważacie temat za beznadziejny to możecie go zamknąć
|
8 sty 2013, o 09:49 |
|
|
Jankoś
SV Rider
Dołączył(a): 29 sie 2012, o 18:51 Posty: 1279 Lokalizacja: Wysokie Mazowieckie (okolice)
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S K3
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
jakby człowiek miał martwić się o to co może go spotkać na każdym kroku to trzeba by zamknąć się w bunkrze i nie wychodzić
_________________ http://www.cwaniacy.com.pl/<=Wejdź i dowiedz się jak możesz regularnie zarabiać na promocjach bankowych
|
8 sty 2013, o 09:55 |
|
|
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
8 sty 2013, o 10:33 |
|
|
111290PL
SV Rider
Dołączył(a): 8 lip 2010, o 21:18 Posty: 865
Płeć: mężczyzna
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
Jeżdżę na motocyklach i mniejszych motorkach od 10lat miałem wiele wywrotek (głównie w terenie jak jeszcze miałem małe enduro) no i żyje Jak to ktoś wyżej powiedział nie ma reguły, trzeba tylko mieć odpowiedni strój no i coś w głowie
|
8 sty 2013, o 10:40 |
|
|
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
Mam radę dla Ciebie skoro "połówka" nie jest przekonana do motora. Kup jednoosobowy. :-)
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
|
8 sty 2013, o 11:19 |
|
|
jacaaaa
SV Rider
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 13:14 Posty: 1101 Lokalizacja: Rawicz WLKP
Płeć: mężczyzna
Moto: DM620dark
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
Nie zastanawiał bym się nad wypadkami i nad tym czy kupić motor tylko nad zmianą żony
_________________ www.zielonapracownia.eu
|
8 sty 2013, o 11:25 |
|
|
mirek
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 16:10 Posty: 943 Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: MT07
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
prz3mek1, kiedyś czytałem książkę o Indiach. Mentalność 'co ma być to będzie' jest tam religią. Dlatego wyprzedzają się na zakrętach, nie włączają świateł w nocy na górskiej drodze i siedzą nic nie robiąc przed chatką z krowiego gówna. Bo przecież jeśli Bóg zechce to nie będą mieli wypadku i jeśli zechce będą bogaci. A to nie tak działa. Jak będziesz myślał za siebie i innych na drodze, jeśli nie będziesz miał podejścia 'nie po to kupiłem Xkonny motocykl, żeby 90 jeździć', to będziesz się cieszył długo i namiętnie jazdą motocyklem.
_________________
ETZ 251 x2 1993-1996,XL600R 1996-1998,DR800 1998-2005,RF900R 2005-2007,FMX650 2007-2009,SV650S 2008-2010,SV1000N 2010-2015, XR600R 2011-2016, CMX250 2014-2015, DR 350S 2014-..., MT-07 2015-..., DR-Z 400SM 2016-...
|
8 sty 2013, o 11:28 |
|
|
prz3mek1
rowerzysta
Dołączył(a): 1 sty 2013, o 11:57 Posty: 14
Płeć: mężczyzna
Moto: aktualnie szukam
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
ze zmiana to by było nawet dość łatwo bo ona jeszcze nie jest żona jednak trzeba będzie wymyślić coś by wilk był syty i owca cała A co do tych ludzi o Indyjskich korzeniach, to dobrze, że nasz kraj nie jest dla nich zbyt atrakcyjny bo niezbyt przyjemnie byłoby go spotkać
|
8 sty 2013, o 12:40 |
|
|
kozik
SV Rider
Dołączył(a): 17 maja 2011, o 14:52 Posty: 5631 Lokalizacja: Dęblin-Piaseczno
Płeć: mężczyzna
Moto: suzuki sv 650S 99r.
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
Tam gdzie rąbią to i wióry lecą, prędzej czy później każdego to dotyka jak nawija kilometry, mniej więcej ale jednak
_________________ SV 650 S '99/GSX-R 750 K1
www.logo-ratio.pl
|
8 sty 2013, o 12:45 |
|
|
parys
motocyklista
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 13:33 Posty: 292 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650n k7
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
strzała na krzyżówce dostałem centralnie w lewą nogę. Widząc oczami, ze cos na mnie jedzie, cieżar ciala juz przenioslem żeby uciec maszyną jak najwiecej od uderzenia no niestety nie udało się ale dzieki temu nie wywaliłem się tylko mnie "odbilo" no ale przechodząc do sedna - jadący bezpośrednio za mną nie zatrzymali się nawet. Widzący zdarzenie z innej strony skrzyżowania - którzy stali na czerwonym świetle także mnie olali, wyszedlem na srodek jezdni zeby jakies dane od nich wyciągnąc coś - ominęli mnie szerokim łukiem.
|
8 sty 2013, o 13:00 |
|
|
marta26
SV Rider
Dołączył(a): 15 kwi 2011, o 10:37 Posty: 1796 Lokalizacja: Dęblin/Piaseczno
Płeć: kobieta
Moto: suzuki sv650s
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
...a Twoja lepsza połówka do czynienia z motocyklami coś miała kiedykolwiek? Jeśli nie, to zabierz ją gdzieś..na jakąś wystawę motocykli, albo poproś kumpla, żeby ją ostrożnie przewiózł na swoim motocyklu...jak poczuje klimat, będziesz miał z górki...a może skończy się nawet jak ze mną i kozikiem, dzwonkami, czy innymi parami, które razem lub osobno, ale śmigają Zaszczepić jednym słowem, zarazić, zainfekować A co do wypadków...możesz mieć, możesz i nie mieć...nikt wróżką nie jest i niczego nie przewidzi. Wszystko zależy od wielu czynników, nie ma jednej reguły.
_________________ marta26-->>SV650S
www.logo-ratio.pl
|
8 sty 2013, o 13:04 |
|
|
DANEK
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 13:01 Posty: 1660
Płeć: mężczyzna
Moto: MT01
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
Jeszcze nie żona , a już cie ustawia?? to lepiej zmień kobite sam może sobie krzywdy nie zrobisz jak jesteś w miarę ostrożny, najgorzej jak przez jakiegoś pacana spadniesz z konia.
_________________
|
8 sty 2013, o 13:06 |
|
|
Jankoś
SV Rider
Dołączył(a): 29 sie 2012, o 18:51 Posty: 1279 Lokalizacja: Wysokie Mazowieckie (okolice)
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S K3
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
właśnie spróbuj przekonać swoją wybrankę do moto Psychologicznie gdybyś ją poznał jeżdżąc na moto byłoby łatwiej bo ona widziałaby że jeździsz i nic Ci nie jest łatwiej by to przetrawiła tak jak rzecz normalną w świecie, a tak to trochę dla niej szok że robisz coś "głupiego" w jej mniemaniu; pakujesz się w coś ryzykownego itp. Kupisz moto to się z tym oswoi powoli może sama się wciągnie... A co do rad typu "zmień kobietę" to zależy jak bardzo ją kochasz i jak lubisz moto bo to wielkie wyrzeczenie zrezygnować ze swojej pasji dla miłości. Jeśli kobieta tego nie rozumie i postawi sprawę na ostrzu noża "ja albo moto" to wybór prosty moto Moim zdaniem jeśli 2 połowa nie podziela czegoś co uwielbia inna może lekko to dać do zrozumienia ale nie powinna robić tego w taki sposób. Kochając nie można pozbawiać 2 strony tego co lubi bo to jest już egoistyczne. To jest budowanie wspólnego szczęścia a za razem niszczenie jednej połówki od środka. Bo będziesz się męczył w takim związku będzie Ci czegoś brak do tej pełni szczęścia. Tyle mojego ględzenia bo mówi się łatwo, a sam gdybym usłyszał od "tej jedynej" jakieś rozsądne argumenty typu: "martwię się o Ciebie, będziemy mieli dziecko i nie chcę by pewnego dnia odwiedził mnie policjant z wiadomością, że nie wrócisz bo ktoś wymusił pierwszeństwo" Pewnie ustąpiłbym i pożegnał się z motocyklem. Na chwilę obecną takie dylematy mnie nie dotyczą więc... LwG!
_________________ http://www.cwaniacy.com.pl/<=Wejdź i dowiedz się jak możesz regularnie zarabiać na promocjach bankowych
|
8 sty 2013, o 14:46 |
|
|
prz3mek1
rowerzysta
Dołączył(a): 1 sty 2013, o 11:57 Posty: 14
Płeć: mężczyzna
Moto: aktualnie szukam
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
Raczej nie wsiądzie na motocykl poza tym ja chciałem się dowiedzieć czy jeżdżenie na motocyklu jest faktycznie tak niebezpiecznie jak ludzie którzy nigdy nie mieli nic z motocyklami wspólnego mówią. Sam dopiero chce zacząć przygodę, ale mi się to nie wydaje jakoś bardzo niebezpieczne. Bo czuje, że zaraz z tematu zrobi się kącik porad małżeńskich nie żebym miał za złe, bo jestem pozytywnie zaskoczony waszą postawą i aktywnością w temacie. Nie liczyłem na tak duży odzew
|
8 sty 2013, o 15:22 |
|
|
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
Jest i nie jest niebezpieczne. Kiedyś w gronie motocyklistów powiedziałem, że lubię narty. Popatrzyli na mnie jak na chorego i rozpoczęli gadkę w stylu: "Weź przestań. Nogi pałamiesz. Zlituj się na d sobą. To niebezpieczne." I w sumie mieli racje.
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
|
8 sty 2013, o 15:33 |
|
|
pazio
motocyklista
Dołączył(a): 29 cze 2012, o 16:47 Posty: 104 Lokalizacja: Poznań/Toruń
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650SU 2008 K9
|
Re: Wypadki-jak to z nimi jest?
Osobiście to z drugą połówką miałem umowę, że "spróbuję" - do pierwszego dzwona. Po dzwonie miałem sprzedać moto i nigdy więcej nie wsiąść. Gdy nadejdzie czas na dzieci to przesiadka na coś "dziadkowego" VN 800 coś w tym stylu. Mimo tego że nadal pełna wątpliwości to po pierwszej rundzie na moto nawet zgodziła się na kupno pełnego wyposażenia dla niej. I śmigaliśmy razem, choć cały czas pełna obaw ale nie ma nic przeciwko jeździe. Ostatnio zaczęła mówić, że w przyszłym sezonie może ją pouczę jeździć. Jak jadę w dłuższą trasę to średnio co 200 km się melduje (nawet sygnał na tel wystarczy) i jest dodatkowo chwila przerwy by kości rozprostować. Aktualnie jestem po pierwszym dzwonie - gdyby nie ubiór to pewnie bym nie pisał już tego postu... ale i to przeżyła - choć powiem, że ciężko się patrzy na łzy ukochanej osoby gdy była przy mnie jak mnie karetka zabierała. Skończyło się na obitym kręgosłupie - do dziś czuje skutki ale po prostu to przyjmuje. Do przekonania ją użyłem 2 rzeczy - 1) tak by to zauważyła prosiłem by nie spełniała swojej pasji (lubi tańczyć - więc w każdy wieczór gdy miała treningi wymyślałem coś by na nie nie poszła - kończyło się minimalną kłótnia) - 2) po 2-3 takich akcjach sama się pokapowała o co chodzi W moim przypadku doszedł poważniejszy problem - rodzice: zawsze alergicznie i panicznie reagowali na słowo motocykl - dowiedzieli się jak na moto zrobiłem 2kkm i podjechałem pod dom. (Ojciec wiedział trochę wcześniej - przypadkiem zobaczył kask). Tak to jest jak starszy brat toruje drogi rodzeństwu - brat już miał lajtowo. Ale popieram, że trza zarazić - moto jak wirus, nawet się nie obejrzysz a będzie latać z tobą na jakieś 250ccm Powodzenia i nie zrażaj się - warto!
|
8 sty 2013, o 15:37 |
|
|