Ma ktoś doświadczenie z Citroenem C4 Picasso/Grand Picasso.
Przymierzam się do zakupu autka rodzinnego w budżecie ok 33 000 zł i właśnie Citroen wpadł mi w oko, za taką cenę można kupić nawet rocznik 2009...
Głównie chodzi mi o silnik 1,6 Diesla oraz opinie o skrzyniach biegów - manual/automat...

EDIT: w związku z faktem, że wybór z C4 Picasso nie jest ostateczny zmieniłem trochę tytuł tematu...

1.6 silnik HDI nie za bardzo udany. Szukaj lepiej 2.0 HDI. Spalanie podobne a odczucia z jazdy zupełnie inne. Silnik 2.0 jeżeli dbany odplaci się bezawaryjna jazda przez wiele km. Co do zawieszenia auta jak to francuz - komfortowo, miękko ale dużo elementów na które trzeba kontrolować aby nie wkurzało jakieś delikatne pukanie. Elektrykę znacząco poprawiono w odniesieniu do poprzednich cytry. Na auto rodzinne polecam.

Nie cytryna ale w lwie miałem właśnie ten silnik 2.0HDI plus manual 6 biegów dokładniej 307SW kombi powiem silnik rewelka zima nie zima mrozy po 27-28 na minusie szkyrt i chodzi. Jak sprzedawałem miałem nawinięte 289tys. i nic się nie działo. Co do skrzyni automatycznej to w cytrynie się dobrych słów nie nasłuchałem od znajomego on miał C4 coupe silnik 1.6 benzynka i często coś bolało. Nie wiem czy jakis feler, czy zjebana ale się psuła.

Dzięki za rady
Silników 2,0 jest zdecydowanie mniej niż 1,6 ale będę szukał

Auto nie należy do najlżejszych i te 110 KM oraz 240 Nm może być trochę za mało w niektórych stacjach a drodze. Ja też bym obstawiał za silnikiem za 2.0 ponieważ spalanie będzie na bardzo zbliżonym poziomie a łatwiej będzie z takim silnikiem wyprzedzać

Poszukałem trochę w sieci i większość 2,0 HDI jest z automatem

110 KM mój miał 136 KM tak pisali i tak się odczuwało, że jest ich więcej autko z 2006r. Więc pewnie w cytrynie tez jest mocniejsza wersja.

Ja smigalem Francuzami różnymi i z różnymi silnikami HDI i najlepszy był 2.0 136 km, rewelacyjny był też 2.2 hdi 170 kucy w pugu 407 zbieralo się super. Optymalny wybór 2 litry i najlepiej tak jak Owca mówi w manualu. Na takie auto nie powinienes narzekać.

To będę celował w 2.0 HDI w manualu
Dzięki

Byłem dziś u kumpla, który prowadzi serwis samochodów francuskich. Specjalizują się w zawieszeniach, ale ogólną mechaniką też oczywiście się zajmują. Ten mój kolega do tego jeździ prywatnie nowym citroenem C5 kombi, właśnie 2.0HDI 136KM i z automatyczną skrzynią biegów. Auto odpycha się naprawdę bardzo żwawo, byłem szczerze zdumiony. A z tego co mówi, to ten jego C5 waży 1800kg. Podobno bezawaryjny, chociaż na tą "bezawaryjność" to biorę lekką poprawkę, bo on lekko zboczony jest na punkcie francuskich samochodów... Spalanie w mieście 8-9/100, w trasie nawet do 8/100 przy ok. 140km/h po autostradzie, przy mniejszych prędkościach sporo mniej. Gdybyś chciał podpytać o jakieś szczegóły, to zadzwoń (http://www.gropro.com.pl), jak by w przyszłości trzeba było coś serwisować, to też polecam firmę

Lasokch nie wspomniałeś nic o komforcie nawet na naszych drogach...

Fakt, warto wspomnieć. Samochód płynie, a nie jedzie. Jechałem szutrową nierówną drogą koło 80km/h i nie czułem dosłownie nic. Potem tą samą drogą przejechałem się swoim subaru, to przy 40km/h bałem się, że zgubię zawieszenie.

Hydro-pneumatyczne zawieszenie?

Tak, jeszcze jakieś różne tryby - sport, komfort. Tzn. ja piszę cały czas o tym C5 kumpla, nie mam pojęcia jak działa ten nowy C4 picasso.
Akurat dziś na podnośniku miał starszego, xsarę picasso, to akurat ten model jest w większości zbudowany na bazie citroena berlingo czy peugeota partnera

Znajomy miał Xantie 1,6B i bardzo sobie chwalił silnik oraz blacharkę ale z kolej bardzo narzekał na tą psującą się pompę, która steruje tym zawieszeniem. Wiele lat minęło a Citroen dalej montuję u siebie takie ulepszenia ale ciekawe ja dalej z ich jakością?

Wolał bym 10 letniego niemca niż 1 rocznego francuza

Wolał bym 10 letniego japończyka niż 1 rocznego niemca

Teoria jest prosta - nie kupuje się samochodów na F: fiaty, fordy i fszystkie francuskie. Ale jak Kolecik już zdecydowany, to co zrobić?

dziwne podejście tym bardziej że objade moim coltem golfa czy passata (chodzi o nawinięte kilometry)

Decyzja nie zapadła, na razie badam rynek
Inne opcje też rozważę więc możecie śmiało proponować
Zmieniłem tytuł wątku żeby Was nie ograniczać