Świetna relacja, normalnie tylko wydrukować i plan trasy gotowy. Super zdjęcia.
Także gratuluję i zazdroszczę takiej wyprawy

Żal du ..e ściska fajnie było, ile trzeba przygotować piniądzów żeby tak się wybrać ? / odp może być na pW/
Duży DL i problemy z puszkami ??? Chyba że nie chciałeś budzić plecaczka ?

A tam na PW, wal chłopie ile wybuliłeś Ale ja to już na wejściu widzę sporo oszczędności:
- nie brałeś auta serwisowego z masą narzędzi i 2. silnikiem na podmianę
- żywiliście się sami
- i na koniec - wziąłeś własną kobietę

Ja stawiam, że mimo oszczędności około 3 tysie pękły .

Obstawiam, że tyle to poszło na samo paliwo

Prosta matematyka - podany przebieg, podane średnie spalanie i ceny za wahę, jak bym tego nie liczył, to 3kpln nie chcą z tego wyjść

Okej, przekombinowałem

Co tam koszty, liczy się mega wyprawa...aż Wam zazdroszczę. Super relacja Łasuch, pozdro.

Nie za bardzo rozumiem o jakie problemy z puszkami chodzi... Co do kasy, to nie ma co pisać na PW, żadna tajemnica

Kurs euro w czasie wyjazdu wychodził praktycznie równo 4zł, 1 kuna kosztowała ok. 0,56zł.

Na paliwo pękło w sumie 1423zł.
Noclegi w Chorwacji to 12x25e za apartament czyli w sumie 300e - 1200zł.
Nocleg w Mikulovie 1300 koron za pokój ze śniadaniem, czyli jakieś 217zł.
Nocleg w Budapeszcie 36e za pokój ze śniadaniem, czyli 144zł.
Wszystkie pozostałe wydatki to 1800zł. Wchodzi w to:
- ubezpieczenie wyjazdowe,
- żarcie wzięte z Polski,
- żarcie kupowane w sklepach w Chorwacji,
- kilkakrotne obiady w knajpie,
- jakieś tam lody, rakije, piwo, miejscowe siarkofruty itp itd,
- opłaty za autostrady, tunele, promy,
- bilety wstępu do parków narodowych.

W sumie wszystkiego na 2 osoby wyszło 4786zł. Niestety o wiele drożej, niż zakładaliśmy przed wyjazdem, ale też nie staraliśmy się za wszelką cenę oszczędzać na czym się da i wyjazd wyszedł o wiele dłuższy, niż w pierwotnych planach.

Ale wspomnienia - bezcenne

I jeszcze punto ,które cie musiało wyprzedzić
I jakiś Niemiec z kajakami na dachu blokował Cię kilka km.

Ale OK na tyle kilosów muszą trafić się debile, na to nie ma siły

Dzięki za koszty, też ładne, ale wrażenia i foto fajniejsze.

Ej no ja wiem że bez Montany praktycznie nigdzie się nie wybieram, ale to już przesada Przeznaczenie jakieście?

A jak 'zaloganie' jej robisz?

A to to już wypadałoby owiać pewną tajemnicą

Ale żeby nie było offtopa: Lasooch, zaraziłeś mnie dwoma rzeczami - też chcę na Chorwację, i też chcę V-Stroma

Szacun za wyprawę.
Wrażenia bezcenne a inne to ....
niezła imprezka a na kilka moto taki przelot to bajka

Ale z tą felicją to nie był jakiś palant za kółkiem, tylko jeden z miejscowych, którzy jeżdżą po mieście i wyłapują turystów szukających noclegu, których od razu zapraszają do siebie na kwaterę. Nas też od razu po wjeździe do Senj złapał jakiś kolo, zajechał nam drogę zacięcie mrugając światłami, i od razu pytał czy szukamy noclegu. Zabrał nas do siebie, co zaoszczędziło nam sporo czasu i nerwów na szukaniu lokum.

Szacunek i pozazdroszczenie z mojej strony!!! A mam pytanko- co ile kilometrów średnio musieliście robić przerwę bo bolały siedzenia, ręce od pozycji, nogi, cokolwiek? Była taka sytuacja w ogóle że musieliście się zatrzymać specjalnie żeby rozprostować nogi? Czy V-ka to taki wygodny motor że nie trzeba było?

Przy SVce to V-strom jest wygodny jak dobra kanapa W Chorwacji akurat większość postojów była wymuszona ładnymi widokami, chęcią zrobienia zdjęć itd. Z resztą tam i tak nie ma na tyle dużych odległości między kolejnymi atrakcjami, żeby robić jakieś przymusowe postoje, więc po prostu dawaliśmy plecom odpocząć oglądając jakieś zabytki czy inne cuda. A na dojazdówkach do Chorwacji czy z powrotem do Polski to praktycznie rytm wyznaczały nam postoje na tankowanie, co 200-300km zazwyczaj.

samo to że pasażerka Ci zasypiała świadczy o tym że- prócz tego że musisz być dobrym kierowcą (to jest najlepszy test umiejętności jazdy- jak pasażer zasypia, w samochodzie, znaczy czuje się bezpiecznie, czyli jeździsz dobrze- podświadomość nie da człowiekowi zasnąć nawet jak pojawi się 1% niepewności) to musi być wygodna maszyna:) Bardzo niezłe spalanie Ci wyszło, teren górzysty, dwie osoby, bagaże... Planujecie w tym roku wojaże?