Siemanko, jako że nie mogę znaleźć dostatecznej odpowiedzi na me zapytanie w google napiszę tutaj - może ktoś już miał styczność z czymś takim

Na przyszły sezon motocyklowy będę najprawdopodobniej mieszkał za granicami naszego kraju ( konkretniej we Włoszech).
Chciałbym zabrać ze sobą moto i nie jeździć co roku na przegląd lub bawić się w przesyłanie dowodu rejestracyjnego by podbili pieczątkę.

Więc me zapytanie brzmi jak wygląda sprawa przeglądu pojazdu poza granicami Polski, zważając na fakt że pojazd póki co będzie zarejestrowany w PL ?

jezeli konkretnie chodzi ci o włochy to jutro sie dowiem. kolega mieszkał tam 10 lat (kierowca zawodowy) także będzie wiedział, tym bardziej że użytkował tam auto. napewno jeżeli motocykl jest na ciebie a bedziesz tam zameldowany oraz bedziesz posiadal legalne papiery przyje... sie do ciebie o to ze nie oplacasz moto u nich. kolega każde auto które posiadał miał zakupione na siostre i nawet o to potrafili się czepiać ze jeździ autem na PL. pracował tam leganie posiadał włoski meldunek. ale dokładnie go jutro wypytam co i jak. Pozdro.

Okej, dzięki wielkie.
Niestety moi znajomi nie mają tam pojazdów więc ciężko im się zorientować - lub po prostu im się nie chce
2 lata jak tam przesiedzę i będzie okej - to wiadomo, będzie czas na zmiany blach - lecz tymczasowo lepiej mieć na swoich ojczystych

Wiec tak...
Jeżeli nie masz prawka z EU a jedziesz tam na kierowce to beda wymagali od Ciebie wymiany prawka na ich lub dokupienie jakiejs tam naklejki...
Jeżeli będziesz posiadał dowód osobisty włoski i kilkakrotnie zatrzyma Cie ten sam policjant (i cie zapamięta) samochodem (motocyklem) z dowodem PL na twoje dane moga zakazac Ci poruszania sie tym pojazdem po ich kraju. U nich płaci się podatek roczny od pojazdu(napewno samochodu nie wiem jak motocykl)...
Najlepszym rozwiązaniem jest jeżeli przebywasz tam legalnie, masz meldunek dowod itd zarejestrować pojazd na kogos innego i mowić że kolega brat siostra przyjechali do ciebie w odwiedzimy i dlatego jezdzisz pojazdem na PL...
Dla porownania:
Toyota Avensis 2004 rok 2,0 diesel Podatek+oplaty+przeglad 2000-2500 euro/rok...
Tak mi powiedział kolega który pracował tam 8 czy 9 lat, także chyba raczej prawdę mówił.
Ja z kolei pracowałem w belgi i sytuacja jest tam podobna jeżeli idziesz na kontrakt bezpośrednio z belgijska firmą wyrabiasz ich dowód osobisty a posiadasz samochod na PL to przy kontroli masz problem... opłaty w tym kraju sa strasznie wysokie... bynajmniej strasznie wysokie dla polaka jadacego tam za ,,chlebem,,
Pozdrawiam i powodzenia. Jak jakieś pytania masz jeszcze to mogę się co nie co dowiedzieć.

Ulala no to spore opłaty , nawet jak jedzie się już tam na stałe ( chodzi mi o sam początek pobytu )

No to trzeba będzie coś wykombinować żeby nie wyczyścili portfela na samym początku
Dzięki wielkie za informacje