Byłem tam na różne sposoby. Na ostatniej wyprawie w 2013 motocyklem też. To tak niedaleko od granicy, że w sumie nie ma sobie co tam czymkolwiek bardziej głowę zawracać
.
Prosty, przyjemy wypad
.
Jakies rady...
Okolica kręta to pobawić sie można na moto- bardzo fajnie. Sporo tam z tego powodu moto lata to i policja się kreci, ale większego bólu nie ma.
Sam osrodek jest bardzo spoko, ale obawiam sie że z początkiem maja to zewnętrzne zjeżdźalnie i inne zawnetrzne atrakcje to będa na 99% nieczynne ( za zimno) a to 80% zabawy. Będą na pewno na zewnatrz czynne baseny geotermalne- są OK. Ja w przy zamknietych zewnetrznych bym specjalnie nie jechał...
W takim wypadku pojechałbym gdzie indziej do aquaparku- do Druskiennik (Litwa)- chyba wewnątrz osrodka maja lepiej (wyzsze zjeżdzalnie) niz Poprad i jest taniej za bilety. Od Warszawy tez jest duzo bliżej (jak dla mnie...) bo tylko jakies 350 km... W Druskiennikach jest duzo wiecej fajnych rzeczy do aktywnego wypoczynku. Mozesz nawet latem na nartach polatac czy w duzym parku linowym pokicać i na linie pojezdzic nad Niemnem
. Atrakcje, zamieszkanie, jedzenie nieco taniej jak w Polsce.
na mojej wyprawie Poprad i aquapark to gdzie 10 dzień jak pamietam
http://svforum.pl/viewtopic.php?f=21&t=10810a tu mój przejazd innym srodkiem lokomocji po Litwie, w szczególnosci Druskienniki
http://svforum.pl/viewtopic.php?f=21&t=6994tu jakis opis Druskiennik i aquparku- , nie mój - raczej oczami tetryka, ale info zawsze jakies jest
.
http://krupnik.pl/galeria/litwa.park.wodny.druskienniki