Witam.Mam takie pytanie: nie zalewałem zbiornika paliwem na zimę na fulla. Czy opłaca się zalać przed tankowaniem do baku troszkę denaturatu bądź tez spirytusu??praktykował ktoś kiedyś??

nie wiem co się robi w takich sytuacjach ale ja nigdy bym nie wpadł na taki pomysł chyba, zatankuj do pełna i wsiadaj

j.w Ja na zimę zostawiłem z pustym zbiornikiem. Akurat tak się złożyło że czasu brakowało, albo pogoda nie dopisywała i tak została. W weekend poszedłem, włożyłem akumulator, zapaliłem, na stację i dzida. Bez żadnych kombinacji.

ja tak samo. po zimie wsiadlem i na rezerwie jeszcze z 50 km zrobiłem zanim tankowalem

Lej owsa i śmigaj, jak będzie woda to nie zapali bądź się podławi troszkę i pojedzie dalej .

właśnie oto chodzi że moja maleńka odpaliła bez żadnego kłopotu.mam rezerwe więc wyjeżdże ją i zatankuje dopiero.dzięki

No to nie ma problemu Szczerze powiem , że im mniej się przykładasz z przygotowaniem motoru do zimowania tym, lepiej pali na wiosnę Taka dziwna zależność

może coś w tym jest-odpalił w sumie bez kłopotu