W Suzuki TL1000 siedzi wręcz identyczny silnik co w SV. A wiesz skąd się wzięło w nazwie TL? Od Ticks Loudly
Silniki w SV'kach mają to do siebie, że cykają, prychają, dzwonią i co tam jeszcze. Oczywiście nie mówię, że masz to zignorować. Cykanie może być zwiastunem zbliżającej się regulacji luzów zaworowych. Swoją drogą nigdy tego nie rozumiałem, bo luzy zaworowe zmniejszają się wraz z narastającym przebiegiem, więc skąd niby stwierdzenie, że "cykanie" to zbliżająca się regulacja? Mój silnik cyka dosyć głośno i wyraźnie na wolnych obrotach i przy około 4,5 tys.
PS. Właściwie nie wiem dlaczego się trudzę. Było o tym trochę tematów na forum, wystarczy poczytać