Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 4 ] |
|
2 problemy prawdopodobnie mechaniczno elektryczne
Autor |
Wiadomość |
zlewozmywak
pieszy
Dołączył(a): 12 lis 2011, o 17:24 Posty: 7
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2000
|
2 problemy prawdopodobnie mechaniczno elektryczne
witam
gaźnikowa 650 rocznik 2000
objawy: - dość długo trzeba kręcić rozrusznikiem zanim zapali, - falujące obroty na jałowym - mniej więcej 1200-1500 (nie dławi się, nie gaśnie), - długie schodzenie z obrotów kiedy zamknę gaz w czasie jazdy na biegu (innymi słowy: nie hamuje silnikiem tak mocno jak zazwyczaj hamowała), - (sporadycznie) zostawiona na luzie chodzi sobie kilka minut, obroty falują, ale nie dławi się i nagle z zaskoczenia CYK i zgasła. tak jakbym zwyczajnie kluczykiem zgasił silnik albo jakby nagle prąd odcięło.
świece mają czarny matowy nagar - czyli mieszanka zbyt bogata.
motór ponad tysiąc km temu był na czyszczeniu i synchronizacji gaźników i regulacji zaworów. po tych czynnościach wszystko ładnie chodziło, a od jakichś 300 km jest padaka.
- i jeszcze coś z zupełnie innej beczki: motór często w ogóle nie kręci rozrusznikiem. akumulator naładowany, klemy wyczyszczone, dobrze przykręcone, prąd jest, a mimo to nawet nie zakręci rozrusznikiem. albo zakręci jeden obrót i cisza. przy czym czasami jak go zdejmę z nóżki (i tak jest na luzie i wysprzęglony, więc nie powinno mieć znaczenia, chyba, że się blokada zacina), albo włączę i wyłączę światła, przekręcę jeszcze raz kluczyk, wtedy po paru próbach odpali. jakby jakiegoś impulsu elektrycznego potrzebował żeby zaskoczyć.
ktoś ma jakiś pomysł? odnośnie pierwszego to stawiam na zapłon, a co do drugiego, to pewnie coś nie styka na linii plus-rozrusznik.
_________________ Raz motór był chory i leżał w łóżeczku, i przyszedł pan doktór: co jest motóreczku? Ach wspornik mnie boli i swędzi mnie rura, i gaźnik mam chory i dzwonią zawory.
|
27 maja 2013, o 22:53 |
|
|
kozik
SV Rider
Dołączył(a): 17 maja 2011, o 14:52 Posty: 5631 Lokalizacja: Dęblin-Piaseczno
Płeć: mężczyzna
Moto: suzuki sv 650S 99r.
|
Re: 2 problemy prawdopodobnie mechaniczno elektryczne
A luzy były dobrze zrobione? sam je regulowałeś i czyściłeś gaźniki? U mnie po 2tyś podparły się dosłownie wszystkie zawory i też musiałem dobrze operować manetką i starterem aby moto odpaliło. Obroty nie falowały ale kiedy puszczałem gaz na zagrzanej to raz spadały na 1000 a innym na 1200 i silnik też potrafił zgasnąć. Sprawdź luzy zaworowe jeszcze raz i zobacz czy w gaźnikach wszystko jest ustawione tak jak być powinno.
Przy rozruchu kontrolki przygasają jak kręcisz rozrusznikiem? Zobacz czy masz dobą masę na silniku od kabla, który idzie od akumulatora.
_________________ SV 650 S '99/GSX-R 750 K1
www.logo-ratio.pl
|
27 maja 2013, o 23:00 |
|
|
silver
SV Rider
Dołączył(a): 22 lip 2010, o 22:42 Posty: 908 Lokalizacja: Września/Poznań -> PWR/PO
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000S
|
Re: 2 problemy prawdopodobnie mechaniczno elektryczne
Objawy które wymieniłeś: - dość długo trzeba kręcić rozrusznikiem zanim zapali, - falujące obroty na jałowym - mniej więcej 1200-1500 (nie dławi się, nie gaśnie), - długie schodzenie z obrotów kiedy zamknę gaz w czasie jazdy na biegu (innymi słowy: nie hamuje silnikiem tak mocno jak zazwyczaj hamowała),
Pasują równie dobrze na zbyt ubogą mieszankę, drugi dodatkowo na lewe powietrze.
Czarne świece - jeżeli tylko nie sprawdzone po długiej jeździe w trasie niewiele powiedzą - każdy sprzęt w gaźniku po dłuższej zabawie na postoju na luzie będzie je miał przykopcone.
Zmierz kompresję na cylindrach - obniżona bardzo często sprawia, że świece są czarne mimo prawidłowych parametrów pracy gaźnika (poziom paliwa, iglica itd). Wtedy albo remont albo dobieranie eksperymentalne wspomnianych prarametrów.
_________________ SV 650S Y --> SV 1000S K4
|
28 maja 2013, o 00:52 |
|
|
zlewozmywak
pieszy
Dołączył(a): 12 lis 2011, o 17:24 Posty: 7
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2000
|
Re: 2 problemy prawdopodobnie mechaniczno elektryczne
wszystko posprawdzałem i okazało się, że to wina blokady na sprzęgle. wyczyściłem styki i pali na dotyk. regulacje, czyszczenie i synchronizacje wykonywał mechanik, w poniedziałek pojadę do niego znowu i zobaczymy. w pierwszym poście nie wspomniałem, że przed ostatnią przejażdżką w sezonie 2012 zacięła się linka ssania i w konsekwencji jeden gar chodził na ssaniu, drugi nie. motór pierdział, puszczał bąki, obroty skakały. linka została przesmarowana, ale być może znowu gdzieś się przycina. tak czy inaczej muszę wymienić na nówkę.
_________________ Raz motór był chory i leżał w łóżeczku, i przyszedł pan doktór: co jest motóreczku? Ach wspornik mnie boli i swędzi mnie rura, i gaźnik mam chory i dzwonią zawory.
|
31 maja 2013, o 21:34 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 4 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|