Panowie, ponieważ mój SV jest z 2005 roku, czy będę do niego pasowały gmole z modelu 1999-2002. Konkretnie chodzi mi o wersję S.

Pokaż zdjęcie, bo w ogóle nie kojarzę fabrycznych czy nawet akcesoryjnych gmoli w sv. Są crashpady, są klatki (robione chyba wyłącznie na zamówienie), ale o gmolach nie słyszalem.

Tutaj sa takie do modelu po 2003 z Hepco & Becker, ale 700 kosztują
http://www.easy-rider.com.pl/component/ ... /s-03.html

A tu mam takie za 180 ale do modelu z 1999
http://allegro.pl/gmol-gmole-suzuki-sv6 ... 41159.html

Pomijam kwestię brzydoty takiego rozwiązania, bo to już pewnie przemyślałeś

Silnik jest przekładalny pomiędzy wersjami, problem stanowi jedynie chłodnica. Domyślam się zatem, że i gmole powinny być zamienne pomiędzy modelem przed i poliftowym. Ale pewności całkowitej nie będziesz miał, dopóki nie przymierzysz. Jeśli jesteś zdecydowany na założenie gmoli do nakeda, to zamów te, które Ci bardziej pasują - jeśli się nie mylę, to przy zakupach internetowych zawsze masz prawo do odstapienia od zakupu w ciągu 10 dni roboczych od otrzymania przesyłki. Więc niewiele ryzykujesz.

Zaczynam swoja przygodę z dwoma kólkami, więc przemysląłem/poczytałem sprawę i z brzydotą będe musiał się pogodzić.

Co do zwrotu to masz w sumei rację ....

Dla mnie osobiście założenia gmoli do motocykla zamiast crash padów
porównałbym z założeniem nocnika na głowę
silnik i tak jest wąski - posostaje chroniony przed obtarciem więc po co to szpecić ?
( oczywiście to tylko moja opinia jak komuś sie podobają gmole to niech zakłada )

Z tym zwrotem towarów w ciągu 10 dni przy zakupie przez internet to bym się aż tak mocno nie rozpędzał To obowiązuje tylko przy transakcji pomiędzy firmą, a osobą prywatną. I nie ma zastosowania przy sprzętach używanych, robionych na zamówienie czy wylicytowanych na aukcjach.

Co do samych gmoli... Rozstaw śrub (odległość od osi do osi) nie zmieniła się pomiędzy starymi i nowymi silnikami, natomiast zmienił się nieco kształt gniazd ramy. To kosmetyczne różnice rzędu kilku mm, ale są na pewno, więc być może trzeba będzie dorobić jakieś tulejki dystansowe.

Odezwij się do Erazera, jego znajomy dorabiał rurki na wzór z mojej sv-ki. Wygląda to tak:
http://img20.tablica.pl/images_tablicapl/132658903_2_644x461_suzuki-sv650s-w-wa-dodaj-zdjecia.jpg


EDIT: Zaćmienie mnie dorwało, ty chcesz do wtryska a ja tu takie głupoty wymyślam

Kurcze, a jestes pewien że jest to tylko kwestia ewentualnych dystansów??? a sam kształt i rozstaw dziur będzie pasował???

Żeby mieć pewność, to trzeba by te gmole przymierzyć Rozstaw mocowań silnika jest na pewno ten sam, bo ludzie przekładają silniki z wtryskowych 650tek do gaźnikowych. Kształt "dziur" jak to ująłeś (chociaż żadnych dziur tam nie ma) się zmienił. Na zdjęciu z allegro widać, że i tak brakuje fabrycznej tulejki dystansowej, więc jedną na 100% trzeba będzie dorobić, a na mój gust, to nie jedną a być może nawet 4, no i oczywiście dokupić/dorobić nowe dłuższe śruby do mocowania.

"Dziury ...." od tych gniazd mi powstały

Dobra, to nie ma co kombinować tylko przymierzyć. Albo zalożyc crashe ...