Witam, mam od wczoraj piękną SV650n 2008r. Wszystko jest okej oprócz tego że jak wcisnę sprzegło biegu 2-3 to nieraz mi zgaśnie. Na jałowym bardzo ładnie chodzi. Sprzedawca się tłumaczył że to przez paliwo które było w baku od świąt. Dzisiaj zalałem za 50zł i pojechalem się przejechać i padł mi z 1-2x obroty sa na 1300 gdzieś.

tutaj nawet na filmiku widać jak mi padła: minuta 1:10
https://www.youtube.com/watch?v=om_knkj6gjU

Sprawdz czujnik przy klamce sprzegla.

wyreguluj obroty jałowe, kiedy była robiona synchronizacja, tps, sprawdzane zawory, wymieniane świece? na moje to kwestia regulacji. może za niskie jałowe obroty są ustawione.

Przepraszam najmocniej za offtop w dziale technicznym ale nie mogę się powstrzymać. Żenujący jest ten filmik. Wiem że młodość ma swoje prawa ale nie każdy na ulicy i w otaczających i domach i autach ma ochotę na słuchanie silników ryczących na odcince stojąc na skrzyżowaniu i to jeszcze wieczorem czy w nocy. Idźcie sobie ryczeć na puste pole i dajcie żyć ludziom. Potem się dziwić, dlaczego motocykliści są tak a nie inaczej postrzegani i traktowani na drodze... A moze k...wa komuś obok dzieciaki w domu nie mogą zasnąć przez takie zachowanie (tak sie składa że mam dzieciaki i znam temat z życia bo stacja benzynowa niedaleko) ?
TROCHE SZACUNKU DO OTOCZENIA, KOLEDZY MOTOCYKLIŚCI, A OTOCZENIE SIĘ SZACUNKIEM ODWDZIĘCZY. Może nawet siła wyższa wynagrodzi i silnik przestanie gasnąć....

luxuser dobrze prawi
Z tym że jakiś niedosyt czuję że tak powiem. Ten czujnik to szeregowo włączony drugi pstryczek od startera. To nie powinno mieć teoretycznie wpływu na zapłon tylko właśnie na samą możliwość zasilenia rozrusznika.
Za to rozłożenie stopki na zapietym biegu powinno gasic silnik, być może tamten od stopki broi albo ona cała się majta. Albo może klawisz od gaszenia ?

W każdym razie nie mogę teraz ogarnąć dlaczego pojawiła się zależność w odcinaniu zaplonu od faktu wciśnięcia sprzęgła?


maciek co do ryczenia (aczkolwiek zgadzam się z tobą w tej kwestii) to już taki świat jest. Apele niczego nie zmienią bo ciagle ktos nowy bedzie wchodzić w ten motocyklowy świat. To jak z wegetarianizmem Niejeden małolat ma okres o wybitnym nasileniu na zieleń. Za nic ma to że potrzebuje kalorii jak młody lew, a zjada w sałacie tyle że nawet anorektyczce nie wystarczy. Trzyma go tak jakis czas aż w końcu potrzeba zeżarcia czegos kalorycznego zwycięży.
I takie ryczenie sprzętami na światłach też przechodzi w miarę zdobytego doświadczenia. Bo w końcu zbiera się go tyle że widząc samemu jak pręży się taki młody kot do skoku to myślisz: Co ty k.... wiesz o jeżdżeniu motocyklem .

(i spokojnie ruszasz na światłach erłaną a ktos na forum potem opisuje jak to objechał taki wypaśny pocisk
ps. mieszkam na zadupiu, koniec wioski normalnie i dalej jest wylot na pola wąską drogą. Właśnie przed chwilą jakiś pocisk nabierał speeda. Kierownik świetnie przekladał biegi, aż miło było posłuchać )

Wciśnięcie klamki sprzęgła powoduje również zmianę kąta opóźnienia zapłonu. Ale awaria switcha nie powinna wywoływać takich efektów gdyż znam kilku ludzi, którzy jeżdżą na zmostkowanym switchu (na przykład ja, ale jako że mam wersję gaźnikową to się nie liczę, bo tam nie ma ECU).

aaaaa, no tak. Ale to znaczy że ten pstryczek działa a kaszani się coś w opuźniaczu


ps. ja właściwie też się nie liczę bo również mam zmostkowany. Znaczy ciagle mam wciśnięte sprzęgło z punku widzenia elektryki. Jestes pewien że to trwale nie opóźnia zapłonu?

Ja bym go zmostkował na pewien okres czasu i zobaczył co się będzie działo.



Jeżdżę tak od roku i nie zauważyłem żadnej zmiany w dynamice i spalaniu, także wierzę, że nie ma to żadnego wpływu w naszych motocyklach Nie spotkałem się żeby ktoś pisząc o tej zmianie zapłonu pisał o gaźnikowcach, zawsze nawiązywano do wtryskowych SVek.

Uchhhhh. Kamien spadł mi z serca bo juz byłem gotów kręcić aferę Ja też nie zauważam żeby był wpływ. Mało tego, moja SV po ostatnim czyszczeniu gaźników i zwiększonym dawkowaniu paliwa, znaczy śrubka wolnych i podniesienie iglic. Zaczeła jeździc lepiej ale pali mniej Chyba udało mi się jak ślepej kurze ziarnko. Tak przycelować w jej zapotrzebowanie.

Znalazłem nawet film kolegi TeeRivera, który mnie inspiruje ostatnimi czasy, gdzie pokazuje wyraźnie na oscyloskopie zmiany po wciśnięciu klamki sprzęgła. Nawet słychać zmianę obrotów silnika po rozgrzaniu. Z tytułu filmu można nawet wywnioskować, że wciśnięcie klamki powoduje zmiany we wtryskiwaniu paliwa.

jak powyższe operacje nie poskutkują to zerknał bym i na przewody
jeśli są juz stare moze Ci się tak dziać bo jak złapią przebicie to iskra idzie w pokrzywy

Dodam jeszcze, ze moto gasnie tylko podczas jazdy jak sie wdusi sprzeglo, i obroty spadaja do 800. Jak stoje w miejscu to sie nic nie dzieje ;< troche denerwuje to w miescie ;/

W mojej sv650a 2008 mam ten sam problem. Sprzęgło zmostkowane. Znalazłeś już przyczynę gaśnięcia?

Spotkalem sie z przypadkiem ze przelacznik w klamce sprzegla byl zamontowany odwrotnie, tzn ze po wcisnieciu sprzegla obroty spadaly