Witam serdecznie,

Przez zimie dałem do malowania ramę motoru proszkowo. Wiec silnik został wyjęty. Teraz mam już motor poskładany. Lecz mam takie problem, że wyprzęgnik jak popycha ten pręt. To niestety nie idzie go w ogóle wcisnąć do środka. Napiszę również, że wyciągnąłem ten pręt ze silnika i włożyłem go na nowo. Ciągle brak sprzęgła. Dodam, że silnika jeszcze nie odpaliłem. Proszę o jakieś wskazówki co może być nie tak. Może sprzęgło się skleiło ?

rozumiem że klamka działa bez oporu tak? podejrzewam że masz źle wyregulowną linkę o ile jest to możliwe ją tak wyregulować.

właśnie w tym problem, że nie idzie nacisnąć. Linka sprawdzona nasmarowana, wyprzęgnik rozłożony i nasmarowany chodzi leciutko. Lecz tan pręt co wchodzi do silnika za cholerę nie chce się ruszyć. Bo z tego co pamiętam to on powinien wchodzić do środka przy naciśnięciu klamki prawda ? Ogólnie ten pręt mogę wyjąć normalnie z silnika bez problemów.

Tam praktycznie nie ma co się zblokować. Pręt popychający owszem powinien wchodzić do środka i można go swobodnie wyjąć, to normalne. Chyba musisz zdjąć pokrywę i rozłożyć sprzęgło. Nie widzę innej opcji. Ale nie jestem w stanie sobie wyobrazić co tam mogłoby się zblokować...

Ja właśnie też Troszkę dziwa sprawa. W tym tygodniu odpalę maszynę i zobaczymy jak będzie gdy troszkę pochodzi.

tylko nie odpalaj z wyciągniętym wysprzęglikiem bo bynajmniej sprawdzone mam ze w litrze olej poleci

Musiało się skleić sprzęgło. Tudzież jakaś dziwaczna awaria np. w postaci urwania się łba śruby od spręzyny i coś z odpadków włazło pomiędzy tarcze a dekiel.
Bo cuda to tylko u Kaszpirowskiego i w Licheniu są.

Sprzęgło się skleiło bo wrzuciłem bieg i pobujałem motor i teraz działa bez problemu. Może macie jakiś pomysł na to by przez zimę się nie skleiło ?

Włóż kartkę papieru pomiędzy każdą tarczę sprzęgła a przekładkę

A tak na serio teraz... po co? Tak trudno wrzucić bieg i bujnąć motocyklem? Nie ma żadnego sposobu na uniknięcie tego zjawiska (pomijając fakt, że po raz pierwszy spotykam się z czymś takim... może śniadania nie zjadłeś i krzepy w dłoni zabrakło). Mógłbyś wcisnąć klamkę sprzęgła i zablokować w takiej pozycji na przykład jakąś opaską, ale wtedy przez całą zimę w sprężynach dociskających będą działały duże naprężenia, co może nie wyjść im na zdrowie. Gra nie warta świeczki.