Obniżanie / Podwyższanie Svki
Postanowiłem się podzielić moimi spostrzeżeniami po tym jak podwyższyłem swoją SVkę.
Kupiłem ją już obniżoną z dłuższymi o 2 cm "dog bonsam", na początku nawet nie wiedziałem, że jest obniżona ale jako, że jest jestem niskopienny było mi to nawet na rękę
Po jakimś czasie udało mi się zakupić oryginalne "dog bonsy" ale jakoś nie mogłem się zabrać do ich wymiany ale dzisiaj się za to wziąłem.
Sama wymiana to nic skomplikowanego, poszło szybko i gładko.
Po wymianie zauważyłem sporo różnic:
1. Po pierwsze jest zdecydowanie wyżej, teraz jak dla mnie za wysoko bo podpieram się jak baletnica
2. Po drugie - zawieszenie zdecydowanie stwardniało, przed wymianą miałem amorek ustawiony na max twardego ale teraz przestawiłem na "3" i dalej jest dużo twardszy w porównaniu do tego co było
3. Po trzecie - jest spora różnica w prowadzania na winklach na "plus"
4. Po czwarte - mam problem z nóżką boczną bo teraz o2o stoi tak jakby się chciało przewrócić, i teraz nie wiem czy poprzedni właściciel wygiął nóżkę czy może ją wymienił na krótszą
Pojeżdżę tak trochę ale już teraz myślę nad dorobieniem "dog bonsów" z rozstawem śrub 15,5 cm (oryginały mają 14,5 cm a moje obniżające 16,5 cm), myślę że wtedy będzie optymalnie bo nie czuję się zbyt pewnie jak mam się zatrzymać a o odpychaniu się do tyłu mogę zapomnieć z moimi krótkimi nóżkami
Na obniżonych nie było problemów a teraz brakuje mi jakiś 2-3cm w dół aby czuć się pewniej.
Jakby ktoś miał takie "dog bonys" z rozstawem śrub 15,5 cm to chętnie odkupie