Witam.
Problem dotyczy nierównomiernego zużycia klocków w przednim kole z prawej strony.
Klocek od wewnętrznej strony tarczy jest o wiele więcej zużyty od tego po zewnętrznej.
Ktoś wie dlaczego tak się dzieje?

Usyfione zaciski. Wyczyść tłoczki i prowadnice (co i tak powinieneś zrobić przy okazji wymiany), powinno się uspokoić. Sprawdź przy okazji czy pręcik który trzyma klocki (robi też za prowadnicę) nie jest skrzywiony - przez bród klocki mogły się o niego zapierać zamiast po nim ślizgać, a mają dość siły żeby go wygiąć. Wszystko oczywiście przesmaruj smarem wysokotemperaturowym - miedzianym albo smarowidłem do tłoczków hamulcowych.

Nie wszystko Kacper Jak nałoży smar na prowadnice to po krótkim czasie będzie tylko gorzej.

? Miedź na prowadnicy robi swoje i nie zbiera tak syfu jak goła stal.

Widocznie masz inny stop gołej stali niż moja, która nic nie zbiera

sprawa jasna,krzywa prowadnica.
Pytanie czy to normalne ze jestem w stanie docisnac klamkę az do manetki?

Nie, nie jest to normalne, najwyraźniej zapowietrzone.

Ponoc to normalne ze klamka jest miekka tuz po wymianie klockow.

Tak, normalne jest, że klamka jest miękka po wymianie płynu - przez ok. 10 minut, zanim się nie odpowietrzy układu. NIE WOLNO jeździć z takim hamulcem.

Podejrzewam, że do wymiany są węże przez co klamka leci aż do manetki. Zainwestuj w oplot stalowy, dobrze odpowietrz i będziesz widział istotną różnice.

Jeszcze jeden problem,poci sie odpowietrznik na łączeniu z zacískiem.
Wymíeníłem odpowíetrzník ale poprawy brak.