Witam dzisiaj wziolem sie za wymiane swiec i filtra powietrza. I pojawil sie problem z dojsciem do swiecy na przednim cylindrze, omal sie do roboty nie spoznilem bo mi troche zeszlo za dlugo. Za chiny nie moge sie dostac do tej swiecy! Panowie czy jest jakos sposob zeby nie wypinac z wezy calej chlodnicy. Porozkrecalem wszysykie sruby wyciaglem z tych bolcow w owiewkach bocznych ale nie pojdzie za chol...e na tyle zebym sie tam z kluczamu dobral. Nadmienie ze nie posiadam orginalnych kluczy do sv. Dlubie z zestawem kluczy nasadowych stanleya chyba 100 elementow. Zakladam ze starzy wyjadacze maja na to jakies patenty? Aha sv to 2001r w wersji s. Pozdrawiam.

Opuszczasz chłodnicę na tyle, że spokojnie dojdziesz kluczem. Pod warunkiem, że masz seryjne węże do chłodnicy.

I poskladaj klucz miedzy chlodnicą a cylindrem tzn. Najpierw wrzuć nasadke do cylindra potem przedłużenie i na końcu dzwingnie bo inaczej nie zlamiesz się z kluczem po odkreceniu to samo w odwrotnej kolejności, to samo z nową świecą. Piszę z telefonu, sorry za polskie znaki.

Wlasnie to ogarnalem, bez zdjecia wentylatora z chlodnicy nie dalo by rady pociagnac chlodnicy w dol. Swiece wymienione. Dzieki.
Ps. Janek87 czy ja aby nie widzialem twojej maszyny na zlocie w Ustroniu w niedziele?

Janek, masz niedaleko do mnie, jeśli przyjedziesz do mnie, i jak pokażesz mi jak wymienić swiece bez ściągania chłodnicy to nakarmię Cie, upije, dam na drogę i odwiozę pod samą furtkę. Oczywiście sciąganie baku nie wchodzi w gre bo łatwiej i wygodniej moim zdaniem sciągnąć tą chłodnice. Sam pie*******em się z tym może z godzine, mając w głowie te wszystkie teksty o tym jak to świece w SV wymieniają się wręcz same, aż w końcu zdjąłem ta chłonice i zastanawiałem się czemu nie zrobiłem tego od razu. Pozdro

Ano tak, wentylator trzeba też ściągnąć. Wydawało mi się to oczywiste No ale na tym zdjęciu to było widać. Mam nadzieję, że pomogłem
W niedzielę to krążyłem drugą maszyną z gatunku puszkowatych ale nie po zlotach W ogóle właściwie to sv ostatnio tylko na przegląd byłem. Ale do Ciebie mam raptem 20 km więc trzeba się będzie ustawić jakoś przy pogodzie. Od razu mówię, że obecnie tylko niedziele bo w pozostałe dni zwykle mam budowę.
Paweł a Ty masz seryjne przewody do chłodnicy? Bo na seryjnych da się tak nagiąć że chłodnica się dotknie przedniego kolektora. Zrób sobie wycieczkę do Żywca to Ci pokażę Po co Ty chcesz bak ściągać? Do tylnej przecież dochodzisz lekko.
P.S. Jakbym miał za każdym dojściem do świecy chłodnice zrzucać to częściej bym zmieniał płyn w układzie niż tankował.

Ja co prawda nie wniosę nic nowego do tematu
ale powiem ze korzystając z okazji i dodając jakieś 30 PLN do świec
można od razu zalać sobie nowy płyn chłodniczy ( niecałe 2 l )
- nie jest to trudne ani czasochłonne a całość prac zajęła mi ok 30 min
bez gimnastyki artystycznej
i mamy pewność ze chłodziwo będzie też nowe