Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest 4 sty 2025, o 03:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ? 
Autor Wiadomość
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2014, o 11:31
Posty: 127
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 1999
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
"Oczywiście zawsze jest wina mechanika"... nie cierpię takich zwrotów. Odkręcając stare śruby zawsze się może zdarzyć zerwanie gwintu lub jego zatarcie. I co w tedy ?? Częsta odp. "trzeba było nie ruszać" ... MASAKRA... Taka praca, wszystko się zdarza w tym fachu. Ze zdjęcia wynika ,ze nic się nie stało, narzynka, prze gwintować i będzie malina. Po co jakieś sądy i straszenia. Jak tak bardzo boli 200 PLN bierzecie odpowiedzialność po połowie i po sprawie. Kto zawinił tego się nie dowiesz a jak chłopaki powiedzieli ,że stało się to podczas odkręcania jest dla mnie wielce prawdopodobne w szczególności ,że podobno serwis ma renomę. A co by było gdyby stało się to w serwisie w którym poprzednio naprawiałeś motocykl i byłeś z nich bardzo zadowolony ??

Taki przykład: przyjechał gość wymienić tarcze i klocki. Jasne nie ma problemu. Wieżdżam na podnośnik, przeskakuje przez próg i... BANG... Wahacz krzywy. Okazuje się że był tak przegniły ,iż nie wytrzymał 7 cm przeskoku. Czyja wina ?? Kto ma odpowiadać za nowy wahacz ??


27 maja 2015, o 18:43
Zobacz profil
rowerzysta

Dołączył(a): 19 kwi 2014, o 20:05
Posty: 32
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
Zgadzam się z tobą w 100% tercero. Uważam że każdy ma prawo do błędu i nawet najlepszym błędy się zdarzają. Nie chcę tylko płacić dodatkowych 200zł za: Opcja 1: Drugą półkę; Opcja dwa 160zł cena nakrętek w serwisie plus gwintowanie. Sprawa jest w toku i mam nadzieje że dojdziemy do porozumienia dlatego też nie używam nazwisk anie nazw firm.

Temat wrzuciłem na forum gdyż jestem ciekaw waszych opinii w wyniku jakiego błędu powstało opisane uszkodzenie. Tercero dziękuje za bardzo konstruktywną wypowiedz.


27 maja 2015, o 19:10
Zobacz profil
rowerzysta

Dołączył(a): 19 kwi 2014, o 20:05
Posty: 32
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
Falcorn napisał(a):
"Oczywiście zawsze jest wina mechanika"... nie cierpię takich zwrotów. Odkręcając stare śruby zawsze się może zdarzyć zerwanie gwintu lub jego zatarcie. I co w tedy ?? Częsta odp. "trzeba było nie ruszać" ... MASAKRA... Taka praca, wszystko się zdarza w tym fachu. Ze zdjęcia wynika ,ze nic się nie stało, narzynka, prze gwintować i będzie malina. Po co jakieś sądy i straszenia. Jak tak bardzo boli 200 PLN bierzecie odpowiedzialność po połowie i po sprawie. Kto zawinił tego się nie dowiesz a jak chłopaki powiedzieli ,że stało się to podczas odkręcania jest dla mnie wielce prawdopodobne w szczególności ,że podobno serwis ma renomę. A co by było gdyby stało się to w serwisie w którym poprzednio naprawiałeś motocykl i byłeś z nich bardzo zadowolony ??

Taki przykład: przyjechał gość wymienić tarcze i klocki. Jasne nie ma problemu. Wieżdżam na podnośnik, przeskakuje przez próg i... BANG... Wahacz krzywy. Okazuje się że był tak przegniły ,iż nie wytrzymał 7 cm przeskoku. Czyja wina ?? Kto ma odpowiadać za nowy wahacz ??



Nie obraź się kolego ale rozumiem że jesteś mechanikiem i obawiasz się takich klientów jak ja co jednak mają nieco oleju w głowię i w kaszę dmuchać sobie nie pozwolą. Oczywiście to tylko domniemanie co to wykonywanego przez Ciebie zawodu.

Co do renomy owego serwisu to powiem Ci tak. Ma piękny, nowy szklany budynek i na tym się kończy. Przeprowadziłem się do innego miasta i nie znam lokalnego rynku mechaników. Po fakcie poczytałem sobie co nieco opinii innych klientów tego miejsca i bardzo się rozczarowałem. Jedne z użytkowników forum odezwał się do mnie na privie i zapytał wprost czy to, to i to miejsce bo mu tam porysowali felgę przy wyważaniu.


27 maja 2015, o 19:20
Zobacz profil
motocyklista

Dołączył(a): 6 kwi 2014, o 18:57
Posty: 135
Lokalizacja: Rybnik
Płeć: mężczyzna
Moto: Street Triple R
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
Gwint "przejechany" na nowo, dostaniesz nowe nakrętki (na koszt warsztatu rozumiem?), chłop poskłada moto do kupy i śmigasz. Dobrze że nie pośpieszyłeś się z ujawnieniem nazwy warsztatu bo moim zdaniem nie zasłużyli na antyreklame. Ja jako mechanik nie zwróciłbym za półkę którą kupiłeś. Zgaduje że nakrętka nie trzyma się jedynie na jednym zwoju, więc nie rozumiem dlaczego martwisz się o takie pierdoły. Myślę że trochę przesadzasz.


27 maja 2015, o 19:35
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 18:55
Posty: 2755
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
Reasumując, strasznie słabe te nakrętki :D Ostatnio odkręcałem/dokręcałem je kluczem pazurkowym i mimo mojej delikatności sypały się z nich opiłki :P

_________________
Sv 650N K7 Phantom Gray


27 maja 2015, o 19:41
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2014, o 11:31
Posty: 127
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 1999
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
challenger83 napisał(a):
Nie obraź się kolego ale rozumiem że jesteś mechanikiem i obawiasz się takich klientów jak ja co jednak mają nieco oleju w głowię i w kaszę dmuchać sobie nie pozwolą. Oczywiście to tylko domniemanie co to wykonywanego przez Ciebie zawodu.


Owszem obrażę się bo uważasz mnie za partacza który boi się "takich jak Ty". Otóż nie, nie obawiam się takich klientów bo umiem sobie z takimi radzić. Cwaniak myśli ,że ma olej w głowie bo uda mu się za darmo trupa wyremontować. Nie traktuje swojego zawodu jako konieczność tylko przyjemność. Owszem zdarza się wpadka (na szczęście bardzo rzadko). W takich wypadkach dochodzi się do porozumienia. Jeśli masz olej w głowie i wiesz lepiej co się stało to po co z nami na ten temat rozmawiasz. Nie rozumiem czego oczekujesz zakładając taki temat. Że ktoś Ci powie co dokładnie się stało ? Kilka osób Ci już napisało a jak ktoś ma odmienne zdanie niż Twoje (czyt. mogło się to stać nie z winy mechanika) od razu jest ten zły. Panikujesz bo żadna straszna rzecz się nie stała.

Jeśli mają wiele złych opinii, to w takim wypadku:
1) Twój błąd ,że nie dowiedziałeś się czegoś więcej o danym serwisie
2) Dojdźcie do porozumienia np. niech Ci zwrócą połowę za część i montaż nowej w cenie tamtej usługi.


27 maja 2015, o 19:58
Zobacz profil
rowerzysta

Dołączył(a): 19 kwi 2014, o 20:05
Posty: 32
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
Falcorn napisał(a):
challenger83 napisał(a):
Nie obraź się kolego ale rozumiem że jesteś mechanikiem i obawiasz się takich klientów jak ja co jednak mają nieco oleju w głowię i w kaszę dmuchać sobie nie pozwolą. Oczywiście to tylko domniemanie co to wykonywanego przez Ciebie zawodu.


Owszem obrażę się bo uważasz mnie za partacza który boi się "takich jak Ty". Otóż nie, nie obawiam się takich klientów bo umiem sobie z takimi radzić. Cwaniak myśli ,że ma olej w głowie bo uda mu się za darmo trupa wyremontować. Nie traktuje swojego zawodu jako konieczność tylko przyjemność. Owszem zdarza się wpadka (na szczęście bardzo rzadko). W takich wypadkach dochodzi się do porozumienia. Jeśli masz olej w głowie i wiesz lepiej co się stało to po co z nami na ten temat rozmawiasz. Nie rozumiem czego oczekujesz zakładając taki temat. Że ktoś Ci powie co dokładnie się stało ? Kilka osób Ci już napisało a jak ktoś ma odmienne zdanie niż Twoje (czyt. mogło się to stać nie z winy mechanika) od razu jest ten zły. Panikujesz bo żadna straszna rzecz się nie stała.

Jeśli mają wiele złych opinii, to w takim wypadku:
1) Twój błąd ,że nie dowiedziałeś się czegoś więcej o danym serwisie
2) Dojdźcie do porozumienia np. niech Ci zwrócą połowę za część i montaż nowej w cenie tamtej usługi.


Tylko pozazdrościć umiejętności radzenia sobie z klientami....................przychodzą jeszcze jacyś hehe ;P


27 maja 2015, o 20:03
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2014, o 11:31
Posty: 127
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 1999
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
Jak widzisz mam internet więc owszem :D


27 maja 2015, o 20:07
Zobacz profil
rowerzysta

Dołączył(a): 19 kwi 2014, o 20:05
Posty: 32
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
Bartosz napisał(a):
Reasumując, strasznie słabe te nakrętki :D Ostatnio odkręcałem/dokręcałem je kluczem pazurkowym i mimo mojej delikatności sypały się z nich opiłki :P


Heheh ;P


27 maja 2015, o 20:10
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lis 2012, o 20:43
Posty: 1795
Lokalizacja: kościerzyna
Płeć: mężczyzna
Moto: sv100s 2003
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
jeśli można..... dobry mechanik to rzadkość. dzięki temu że też miałem do czynienia z pseudo mechanikami teraz zawsze sprawdzam wszystko co było do zrobienia, niestety większość jak coś spieprzy w moto czy aucie to się później nie pucuje do tego i trzeba walczyć o swoje.

pozdrawiam

_________________
SPRZEDAM MOJĄ SV1000s http://olx.pl/oferta/suzuki-sv-1000-s-d ... d198d58589[/color]


27 maja 2015, o 22:14
Zobacz profil WWW
rowerzysta

Dołączył(a): 19 kwi 2014, o 20:05
Posty: 32
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
Dostałem dziś drugą półkę i zaraz zawiozłem ją do serwisu. Serwis pozostawał przy swoim zdaniu iż nie zawinił. Przedstawione zostało mi nagranie z kamery zamontowanej nad stanowiskiem naprawczym. Mimo że ślady na gwincie były świeże i wskazują na błąd serwisu a konsultant powiedział że uszkodzenie powstało przy odkręcaniu przez nich (nie wiem dlaczego tak powiedział, może dlatego że nie rozmawiał wcześniej z mechanikiem), na nagraniu nie zauważyłem nieprawidłowości związanych z pracą serwisanta. Wygląda to tak jakby odkręcał śruby jednak pojedynczo. Jeśli nawet złapał dwie śruby jednocześnie kluczem przy odkręcaniu to tego nie widać na nagraniu. Tak czy owak przeprosiłem serwis a za półkę zapłacę z własnej kieszeni. Co do serwisu plus za kulturalnego konsultanta i wielki plus za kamery nad stanowiskami mechaników. Mimo negatywnych opinii na forach o tym miejscu myślę że do puki będę mieszkał w obecnej lokalizacji ze wzgląd na monitorowanie stanowisk pracy będę korzystał z ich usług.

A oto powód dla którego nie ufam za cholerę wszelkiej maści fachowcom na słowo honoru (znalazłem wczoraj wieczorem ;P ). Oby kolega Falcorn wypowiadający się w tym temacie radził sobie inaczej z swoimi klientami.
https://www.youtube.com/watch?v=dxp07mOgwOM

Pozdrawiam i dziękuje za wszystkie konstrukcyjne wypowiedzi.


28 maja 2015, o 16:23
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2014, o 11:31
Posty: 127
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 1999
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
I widzisz, naskrobałeś tyle postów żeby wyszło że to klient z olejem w głowie nie miał racji. Już wiesz o co mi chodziło. To tyle i powodzenia.


28 maja 2015, o 17:59
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 cze 2011, o 14:29
Posty: 1683
Lokalizacja: Toruń
Płeć: mężczyzna
Moto: GSXR k8
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
Falcorn napisał(a):
I widzisz, naskrobałeś tyle postów żeby wyszło że to klient z olejem w głowie nie miał racji. Już wiesz o co mi chodziło. To tyle i powodzenia.


Nie spinaj się bo zmarszczki będziesz miał :P Chłopak miał prawo podejrzewać, że warsztat dał ciała, bo chyba nikt nie chce tracić pieniędzy przez kogoś nieudolność. Tym bardziej, że sytuacja wydaje się być dość dziwna patrząc na to z boku. Dobrze, że sprawa się zakończyła, bo jak sam widzisz nie chciał wyremontować "trupa" na czyjś koszt. Pozdr

_________________
Moja czarna Perła -> GSX-R 750 K8


28 maja 2015, o 20:58
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 maja 2013, o 23:26
Posty: 1272
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR 1000 RR
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
no niestety serwisy są jakie są i już ...
takich jak pokazują w amerykańskich programach na TVN turbo czy discovery
nie ma ( bo brutalne sceny walenia młotem 6 kilowym są wycięte :obity: )
Kilkukrotnie odbierałem nowe auta od dealera ( jako kierowca z naszej firmy )
i czekając 2 godz na formalności podpatrzyłam prace serwisantów :obity:
Końcowo: najważniejsze ze moto będzie działać dalej ...
czasem faktycznie cięzko ocenić kto zawinił
mam kolegę mechanika i czasem po zdjeciu owiewek widzi takie rzeczy
że egzorcysta by sie przeżegnał ....
np ostatnio gość sie slizgnął przetarł dekiel dał do spawania - gosć pospawał od środka
przy skręcaniu spoina uszkodziła cewkę - to wtedy właściciel oddał do warsztatu bo już nie był w stanie ogarnąć...

_________________
Hard Work Beats Talent.


29 maja 2015, o 07:03
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 mar 2012, o 00:41
Posty: 2924
Lokalizacja: Bezrzecze/Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: Bawaria...
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
Pozwolę sobie dorzucić swoje 3 grosze, bo miałem już kilka razy nieprzyjemność spotkać się z problemami podczas serwisu auta...
W czasach telefonów komórkowych, gdzie zawsze pozostawia się w warsztacie numer do właściciela nie powinno dochodzić do takich sytuacji. Jak coś nie idzie to należy poinformować właściciela i to on bierze odpowiedzialność na siebie. Ja przerabiałem porysowane auto, zerwane przewody paliwowe, i źle wklejoną szybę... Od razu mówię, że zdaję sobie sprawę, że czasem ciężko określić, czy dana śruba się ukręci, czy nie... Ja jestem laikiem, ale oddaję pojazd do fachowca, który posiada wiedzę i kwalifikacje, za które ja płacę.
Pozdrawiam

_________________
www.poomoc.pl


29 maja 2015, o 17:18
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42
Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
Ten piękny temat, który przeczytałem z zapartym tchem (o innym zaparciu nie ma mowy - wręcz odwrotnie) daje odpowiedź na pytanie dlaczego usługi serwisowe są takie drogie. Normalnie cdena za usługe to 1/3 tego co płacimy. Druga trzecia, to podatek, a trzecia część to tzw. zysk z ryzyka. Jak wszystko idzie dobrze, to jest zysk, a jak się trafi mina, to jest moneta na poniesienie konsekwencji.
Mechanik to nie jest zazwyczaj znawca wiedzy tajemnej. Potrafi tyle co przeciętny użytkownik. Różnica taka, że przeciętny użytkownik tą samą czynność będzie robił 6 razy dłużej. Nauka na przyszłość - nie oddawaj motoru do serwisu. Tam ludzie się śpieszą i popełniają błędy.

_________________
Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.


29 maja 2015, o 19:38
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2015, o 16:21
Posty: 141
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: sv 650 S gaz
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
koroviov napisał(a):
Nauka na przyszłość - nie oddawaj motoru do serwisu. Tam ludzie się śpieszą i popełniają błędy.


Kwintesencja tematu i rewelacyjne podsumowanie, i zgadzam się z tym w 100%
Dodałbym tylko że nawet jak coś zawalisz, to poprawisz i naukę na przyszłość masz, i doświadczenie które przy tej samej naprawie wykorzystasz ponownie. Tylko trzeba się nie bać dłubać.

_________________
http://www.poomoc.pl/


29 maja 2015, o 21:56
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 18:55
Posty: 2755
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
Uczę się napisał(a):
koroviov napisał(a):
Nauka na przyszłość - nie oddawaj motoru do serwisu. Tam ludzie się śpieszą i popełniają błędy.


Kwintesencja tematu i rewelacyjne podsumowanie, i zgadzam się z tym w 100%

Przyjedź na zlot, tam ci naprawimy :mrgreen:

_________________
Sv 650N K7 Phantom Gray


29 maja 2015, o 23:05
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2014, o 14:06
Posty: 227
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2008
Post Re: Czy serwis dał ciała i uszkodził motocykl ?
koroviov napisał(a):
...daje odpowiedź na pytanie dlaczego usługi serwisowe są takie drogie. Normalnie cdena za usługe to 1/3 tego co płacimy. Druga trzecia, to podatek, a trzecia część to tzw. zysk z ryzyka. Jak wszystko idzie dobrze, to jest zysk, a jak się trafi mina, to jest moneta na poniesienie konsekwencji.
Mechanik to nie jest zazwyczaj znawca wiedzy tajemnej. Potrafi tyle co przeciętny użytkownik. Różnica taka, że przeciętny użytkownik tą samą czynność będzie robił 6 razy dłużej. Nauka na przyszłość - nie oddawaj motoru do serwisu. Tam ludzie się śpieszą i popełniają błędy.

Dokładnie się zgadzam :)
i jak sam robię to wiem od razu czasem zanim jeszcze wsiądę że coś jest nie tak i trzeba poprawić ;) idzie dłużej ale na pewno dokładniej i przy okazji inne rzeczy się poprawia i sprawdza :) a grzebanie przy maszynie to sama przyjemność ;)
Pełen serwis wiosenny robiłem w 2 popołudnia (w sumie z 8h prawie) w serwisie by pewnie zajęło z 2h ale wiem przynajmniej jak mam zrobione :) w końcu robię dla siebie :)


30 maja 2015, o 10:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL