Re: dodatkowy wlot powietrza
Dobrze że dwieście
Mogło być o wiele gorzej.
Co sądzić? Ano to że ten majster co to zapodał chyba miał jeszcze bardziej pod górę do szkoły niż ja. Wszystkie te airboxy które mamy w moto w 99% są bardzo przemyślaną konstrukcją. Posiadają odpowiednią objętość i odpowiednie częstotliwości rezonansowe. To że np. dolot może być zaskakująco małej średnicy nie znaczy że silnik dusi się. Najczęściej jest wprost przeciwnie bo cała ta pucha pulsując w środku odpowiednio zgrywa się z silnikiem. Zrobienie takiej dziurwy, bo na przemyślaną konstrukcję nie wygląda to strzał w osiągi silnika. Tak jak w kolano
Świetnym przykładem gdzie najwyraźniej widać co znaczą rezonanse są silniki dwusuwowe. Weź takiej wściekliźnie krosowej np. odkręć tłumik. Będzie jechać jak wueska
Wprawdzie to po stronie wydechowej ale kanały dolotowe i objętość air-puchy tez są tam ściśle określone.
Wpływ zjawisk rezonansowych na silnik 4-suwowy jest nieco mniejszy. Ale nie znaczy że go nie ma i dobrym przykładem jest wspomniany srad. Ma taki zakres gdy odpala mu się takie turbo rezonansowe i bardzo wyraźnie to czuć.
A świetnym przykładem jest też ZXR400. Ma taką gumę dziwaczną na wierchu która trzepocze się o tak
Jak ten jęzor i zdaje się że działa jak samoczynny zawór. W każdym razie bez tego kondona ZXR nie bardzo jest chętny do kręcenia