Witam. Od niedawna jest w posiadaniu dużej SV no i po zakupie nie było tego problemu. Pojawił się on w momencie gdy dostałem się do przedniej zębatki. Czyli musiałem zdjąć wysprzęglik. Po wyczyszczeniu i złożeniu wszystkiego z powrotem (dodam że nie wyciągnąłem nic na siłę) objawy są następujące. Przy odpalonym silniku zapięcie jedynki wywołuje nerwowy skok moto do przodu, gdy stoi na stojaku to po zapięciu i trzymaniu na sprzęgle koło kręci się bardzo szybko a gdy na zgaszonym silniku z wbitym biegiem i wduszonym sprzęgłem chcę przepchnąć moto to idzie to bardzo opornie. Wniosek - sprzęgło nie wysprzęgla. Do układu klamka-wysprzęglik zalany świeży płyn i odpowietrzony układ z góry i z dołu. Po wciśnięciu sprzęgła wodzik wysprzęglika rusza się na 3-4mm a przez wlew oleju widać jak samo sprzęgło się rusza. Spuściłem olej i mam następującą teorię. Po wymontowaniu wysprzęglika tarcze skleiły się no i po złożeniu niestety nie pracują poprawnie. Stary olej zalatuje przez noc a ja mam dylemat. Zalać świeży olej i zobaczyć czy to pomoże czy też zdejmować dekiel i sprawdzić stan sprzęgła. Dodam że przed zajrzeniem do zębatki i demontażem wysprzęglika takich objawów nie było. Pomóżcie [WINKING FACE]

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

Twoje rozumowanie jest jak najbardziej słuszne jednak nie rozumiem stwierdzenia dlaczego niby po wyjęciu popychacza (lub siłownika od wysprzęglika) miałyby się skleić tarcze (!!??) i to w dodatku do tego stopnia, że sprzęgło przestało spełniać swoją funkcje! Przecież normalnie sprzęgło w chwili kiedy nie jest wciśnięta klamka jest w pozycji takiej jak w momencie kiedy zdejmujesz wysprzęglik! Sprawdź czy dobrze dokręciłeś siłownik od popychacza bo moim zdaniem tarcze po prostu za mało się rozsuwają.

Miałem to samo u siebie....
podłożyłem bodajże 1 grosz pod pręt aby mocniej wysprzęglał - poprawa natychmiastowa.

Ten pręt powinien siedzieć w zagłębieniu dla niego zrobionym - na środku, żeby się nie zeskosował i nie wygiął.
On tam w trakcie pracy silnika potrafi się obracać.. nie wiem czy taki tuning to dobre rozwiazanie.

Ja bym się raczej skupił na poprawnym montażu tłoczka. On musi tam równomiernie wejść i trzeba go trochę popieścić w trakcie przykręcania, żeby wszedł prosto.

Możliwe że jest podparty na tulei ustalającej, bo nie wszedł na nią do samego końca..