Już od jakiegoś czasu mam problem z wbiciem jedynki. Dzieje się tak tylko na dobrze rozgrzanym silniku (na zimno zawsze jest ok).

Muszę na wciśniętym sprzęgle delikatnie ruszyć motorem, przód tył i dopiero w tedy jedynka zapina się bez problemu. Jest to upierdliwe zwłaszcza przy jeździe po mieście.

Ma ktoś może wiedzę albo pomysł co to może być ewentualnie co sprawdzić.

Sprzęgło przy zimnym silniku, nie ciągnie, biegi zmieniają się gładko. Olej w silniku zmieniałem 600km temu.

Ja bym zaczął od rozmontowania sprzęgła i sprawdzenia czy blaszane przekładki między tarczami nie są pofalowane... Nie miałeś ostatnio jakiejś parady czy innej okazji do przegrzania sprzęgła?

Raczej nie. Fakt uczę się jeździć więc zawsze mogłem coś ze sprzęgłem przekombinować. Na pewno staram się zawsze redukować z międzygazem i generalnie nie trzymać na sprzęgle no ale ....... .

Spróbuję podregulować sprzęgło w pierwszej kolejności a jak nie to podjadę gdzieś do warsztatu niech przejrzą. Sam nie bardzo mam czas do rozkładania .

Problem rozwiązany

Regulacja sprzęgła okazała się skuteczna.
Wcześniej regulacja linki przy kierownicy była już na max. regulacji, teraz zaledwie dwa obroty wykręcona od min.

Zajęło mi to jakieś 30 min (z czego 20 min. to szukanie klucza do odkręcenia plastikowej osłony na sprzęgło i zębatkę ).