Panowie i Panie będzie coś z tego:

To zależy od Ciebie. Najwłaściwszym było by przeznaczenie motocykla na części. Jeśli dorwie go jakiś handlarz, to zrobi z niego całkiem ładny motocykl.
Śmiem twierdzić, że rama dostała jednak po dupie, choć może być to niewidoczne.

Ja myślę, że klasyczny widelec przyjął siłę uderzenia, nie narażając główki ramy...gdyby siedział tam USD, to rama na bank byłaby na śmieci...a tak jest cień szansy, że rama jest ok...trzeba sprawdzić laserowo.

To jest dobre, że przy lekkim uderzeniu te rurki się gną nie naruszając praktycznie ramy, ale tu jak widać siła uderzenia była spora, bez sprawdzenia ramy chyba nie chciałbym na tym jeździć.

Faza z tytanowymi wkładkami w ramie ? Poszło i nie do naprawienia.
To nie jest układ kratownicowy. To jest zgięte ( bity ścig, nawet bez usd ma koło bliżej silnika, bo zmienia kąt padania przy dzwonie ). Tutaj jest przepiękny dzwon.

tylko czesci, szkoda zachodu i bezpieczenstwa kierowcy po naprawie

Pytanie związane z tematem.
Jak wygląda sprawa z naprawą ram motocyklowych? Systemy pomiaru i do naprawy istnieją jednak techniki wykonywania ram w motocyklach są różne. Jakie ramy można naprawić a jakie nie ?

Ja jakbym raczej ją robił jeśli technicznie tylko przód jest nie sprawny, zalezy też jaka cena, laki po ok. 350złX2 tarcze ok 150złx2 felga to i za 100 wyciągnie się najdroższym materiałem bedzie pewnie lampa, plastiki, zegary, fajera 150zł klamki od 60zł, a ramę można zmierzyć laserem, w tych lepszych serwisach motocyklowych.

Innymi słowy:
1) Czy rama jest prosta? Jak nie - żyletki.
2) Czy opłaca się to składać?

Po temacie