Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
Autor |
Wiadomość |
fibat
SV Rider
Dołączył(a): 14 maja 2010, o 17:03 Posty: 496 Lokalizacja: warszawa/otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N K6 sprzedany
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
Sory panowie, ale jak czytam te niektóre "wynurzenia" to mi ręce opadają. Tłucze się już z 10 lat w te głowy prawdy na temat handlarzy, ale nic to nie daje i 90% tego narodu wierzy w okazje nadal. Jak sprzedawałem samochód (3 letni 180 000km pierwszy właściciel, salon, wszystkie wpisy serwisu w książce, bezwypadek) to każdy potencjalny nabywca pytał się wpierw o ten duży przebieg. Jakie było zdziwienie, że środek taki jak nówka prawie, kiera nie wytarta, pedały też, lekko tylko wybłyszczona gałka dźwigni zmiany biegów. I każdy kręcił nosem, że cena za wysoka bo na allegro to są takie ceny za przebiegi rzędu 90 000- 120 000. Ja się tylko uśmiechałem z politowaniem Zamiast pretensji do handlarza to ja proponuję zrobić zmianę: wziąć rozbieg i pierd*lnąć barana w ścianę Uczmy się więc na cudzych błędach. PS. Słoniu, biorąc pod uwagę podane przez Ciebie "sposoby", to ja Ci w wojsku kariery nie wróżę W komendzie na moim osiedlu jak zapewne wiesz, komendant też "wziął sprawy w swoje ręce" a potem biegał ten pies z ludzką ręką w pysku...
_________________ Przekaż 1% podatku na zakup mojego nowego sprzęta
"nie puszczone bąki unoszą się do głowy, stąd biorą się posrane pomysły"
|
22 kwi 2011, o 16:57 |
|
|
Słoniu
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
Fibat, świat jest zły. Pomyśl sobie, że ten handlarz w końcu sprzeda komuś taki motocykl, któremu odleci główka ramy lub cokolwiek innego przy 200 km/h. Czy lepiej, żeby ktoś ryzykował własne życie jadąc na takim motocyklu, czy może lepiej przytemperować handlarza i wpoić mu do głowy jakim to jest skur.wielem zarabiającym na motocyklach, które nie powinny mieć już prawa rejestracji kosztem bezpieczeństwa? Dla mnie odpowiedź co jest właściwe jest oczywista. Fibat, rozumiem, że się ze mną nie zgadzasz. Komendant posunął się o jeden krok za daleko.
Ostatnio edytowano 22 kwi 2011, o 22:20 przez Słoniu, łącznie edytowano 1 raz
|
22 kwi 2011, o 21:07 |
|
|
marta26
SV Rider
Dołączył(a): 15 kwi 2011, o 10:37 Posty: 1796 Lokalizacja: Dęblin/Piaseczno
Płeć: kobieta
Moto: suzuki sv650s
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
Ja się ostatnio napatoczyłam na dwa przypadki handlarza. Pierwszy - firma sprowadzająca motocykle z Włoch gdzie w ramach rozliczenia Włosi wsadzali je do salonów, a właściciele tejże firmy zwożą je do Polski. W dosyć sporym garażu kilkanaście motocykli różnej maści i 40-paroletnia baba zachwalająca maszyny, jakie to one zadbane są i w ogóle, jak to Włosi o nie dbają ;-) ...a motocykl - padaka. Mój mąż, który usiadł na SV-kę uwalił sobie kurtkę żółtą farbą (lub lakierem do paznokci, który przez przypadek nie zdążył wyschnąć, Pani najwyraźniej czyniła ostatnie "poprawki", a my niestety dla niej, a stety dla nas pojawiliśmy się za wcześnie i to gówno nie zdążyło jeszcze wyschnąć). Pomijając już krzywą lagę, cholernie porysowane owiewki, łysą oponę i inne istotne elementy...dobrze, że trasa dom-ów motocykl to zaledwie 3 km, nie straciliśmy za dużo czasu i wachy. LIPA. Druga sytuacja - handlarz zamieścił zdjęcie cebry f3, dzwoniliśmy, chwalił super stan zarówno techniczny, jak wizualny, mały przebieg i masa chętnych... Znowu blisko domu, więc zżerała nas ciekawość, pojechaliśmy, a tu dupa... na allegro zdjęcia jakby ktoś na obiektyw założył filtr typu "marzenie", czyli niewyraźne, mętne (albo facet zdjęć nie potrafi robić, albo to zamierzony zabieg) ;-) 3 zdjęcia tylko lewego boku, który prezentował się najlepiej, motocykl skorodowany, widocznie zaliczył niezłego szlifa, bo prawa strona cała w mega rysach, ale tego akurat widać nie było. Jak przeglądałam oferty na allegro, to bujał się nią długo, był nawet na mototargach i też jej nie opchnął. Mojemu mężowi już po chwili odechciało się z nim gadać, a mnie dodatkowo wpienił stwierdzeniem: "baba to se co najwyżej skuter powinna kupić"... co za burak. Ludzie przyjeżdżający oglądać moto z daleka pewnie się nieźle gotują, jak wyjeżdżają od niego z niczym, bo dalej stało jeszcze kilka innych szrotów... Może ktoś napisać mi, że walnęłam niezłego offtopa, ale sorry...skoro wcześniej mowa była o handlarzach...nie mogłam się powstrzymać ;-) Pzdr.
_________________ marta26-->>SV650S
www.logo-ratio.pl
|
22 kwi 2011, o 21:31 |
|
|
xairo
SV Rider
Dołączył(a): 10 mar 2011, o 23:32 Posty: 609 Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
Moto: cafe racer
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
Słoniu, jak zwykle dobrze gadasz...
|
22 kwi 2011, o 21:53 |
|
|
Lukan16
motorowerzysta
Dołączył(a): 10 lis 2010, o 21:01 Posty: 67 Lokalizacja: Kielce
Płeć: mężczyzna
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
To ja opisze swój przypadek, gdyż kupiłem moto od handlarza. Omówiłem się na spotkanie, wszedłem na plac w jednym garażu z 20 moto w drugim z 15. Pootwierał, zostawił mnie samego żebym sobie pooglądał i ewentualnie go zawołał jeśli mnie coś zainteresuje. No i tak, na pierwszy ogień fazer poszedł - mówi tak: moto ładne, silnik pracuje bardzo dobrze, ale mi go nie poleca bo ma przebieg prawie 80 tys., i dalej triumph sprint (on powiedział żebym na niego zerknął): mówi że jest to jego motor od 2 lat, podał przebieg, że fajnie jest mechanizm rozrządu rozwiązany (na kołach zębatych), fajne odejście, 3 cylindry kufry, alarm sprawny, przez ten czas nie miał problemów. Następna SV K3 650 od razu zanim wyprowadziliśmy powiedział, że jest kilka mankamentów do zrobienia, mówie wyprowadź i mów co jest, no to przedni błotnik do wymiany, prawa przednia tarcza hamulcowa lekko skrzywiona do środka koła, stopka hamulca dogięta do dekla, złamana klamka hamulca, przytarte zakończenie kiery (zapomniałem jak się toto nazywa ta końcówka wymienna) ułamany poprzeczne zakończenie dźwigni zmiany biegów, i tyle z mankamentów. Moto z delikatnymi ryskami, naciąg łańcucha w połowie, bardzo ładne opony, 16 tys z groszem przebiegu. Pytam czy kombinowany przebieg - gada że nie. Przyniósł aku odpaliliśmy siadł pierwszy przejechał kawałek powiedział że tylni hamulec jeszcze nie działa, później ja siadłem, faktycznie nie działa, tarcza przednia lekko faluje bo skrzywiona. Ból głowy miałem cholerny cena 6700 + opłaty bez tłumaczeń gdyż obiecał że zrobi kiedy tylko sobie zażyczę na jego koszt przez owe wady. Zapytałem co mogło się z nim stać, że tarcza, klamka złamana stopka skrzywiona, błotnik popękany, mówi ze nie jest pewien, ale na coś groźnego mu to nie wygląda być może jakiś mały szlif albo ktoś się nim nie zmieścił tam gdzie chciał wjechać. Ugadałem się z nim że zapłacę w dwóch ratach. Jakieś 2 miesiące temu zapłaciłem drugą, dał mi papiery 3 dni temu jak obiecał zrobił tłumaczenia. Co Wy forumowicze na to???????
_________________ SV 650 N 2003r
Ostatnio edytowano 23 kwi 2011, o 12:57 przez Lukan16, łącznie edytowano 2 razy
|
23 kwi 2011, o 10:30 |
|
|
Kronos
Zygzak Rajder
Dołączył(a): 21 mar 2010, o 21:16 Posty: 755 Lokalizacja: OP
Płeć: mężczyzna
Moto: ZX10R gen 5
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
| | | | marta26 napisał(a): Ja się ostatnio napatoczyłam na dwa przypadki handlarza. Pierwszy - firma sprowadzająca motocykle z Włoch gdzie w ramach rozliczenia Włosi wsadzali je do salonów, a właściciele tejże firmy zwożą je do Polski. W dosyć sporym garażu kilkanaście motocykli różnej maści i 40-paroletnia baba zachwalająca maszyny, jakie to one zadbane są i w ogóle, jak to Włosi o nie dbają ;-) ...a motocykl - padaka. Mój mąż, który usiadł na SV-kę uwalił sobie kurtkę żółtą farbą (lub lakierem do paznokci, który przez przypadek nie zdążył wyschnąć, Pani najwyraźniej czyniła ostatnie "poprawki", a my niestety dla niej, a stety dla nas pojawiliśmy się za wcześnie i to gówno nie zdążyło jeszcze wyschnąć). Pomijając już krzywą lagę, cholernie porysowane owiewki, łysą oponę i inne istotne elementy...dobrze, że trasa dom-ów motocykl to zaledwie 3 km, nie straciliśmy za dużo czasu i wachy. LIPA. Druga sytuacja - handlarz zamieścił zdjęcie cebry f3, dzwoniliśmy, chwalił super stan zarówno techniczny, jak wizualny, mały przebieg i masa chętnych... Znowu blisko domu, więc zżerała nas ciekawość, pojechaliśmy, a tu dupa... na allegro zdjęcia jakby ktoś na obiektyw założył filtr typu "marzenie", czyli niewyraźne, mętne (albo facet zdjęć nie potrafi robić, albo to zamierzony zabieg) ;-) 3 zdjęcia tylko lewego boku, który prezentował się najlepiej, motocykl skorodowany, widocznie zaliczył niezłego szlifa, bo prawa strona cała w mega rysach, ale tego akurat widać nie było. Jak przeglądałam oferty na allegro, to bujał się nią długo, był nawet na mototargach i też jej nie opchnął. Mojemu mężowi już po chwili odechciało się z nim gadać, a mnie dodatkowo wpienił stwierdzeniem: "baba to se co najwyżej skuter powinna kupić"... co za burak. Ludzie przyjeżdżający oglądać moto z daleka pewnie się nieźle gotują, jak wyjeżdżają od niego z niczym, bo dalej stało jeszcze kilka innych szrotów... Może ktoś napisać mi, że walnęłam niezłego offtopa, ale sorry...skoro wcześniej mowa była o handlarzach...nie mogłam się powstrzymać ;-) Pzdr. | | | | |
To własnie cała prawda. Jakiej treści ogłoszenie ma zamieścić ktoś kto ma faktycznie motocykl wart uwagi, skoro wszystkie to perełki nie wymagające wkładu ? Chyba warto zacząć się domagać zwrotu kosztów za jazdę jako za nabicie w bambus. Nie wiem zaczynać nagrywać te rozmowy przez telefon ... Co za banda.
_________________ Suzuki SV 650s K5 => SUZUKI GSX1300RK8=> Kawasaki ZZR1400 II GEN=>KAWASAKI ZX10R gen 5
|
23 kwi 2011, o 10:31 |
|
|
Słoniu
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
Lukan, trafiłeś poprostu faceta z sumieniem - nie nazwałbym go handlarzem, bo to w Polsce obraźliwe słowo, tylko rzetelnym sprzedawcą motocykli
|
23 kwi 2011, o 12:27 |
|
|
marta26
SV Rider
Dołączył(a): 15 kwi 2011, o 10:37 Posty: 1796 Lokalizacja: Dęblin/Piaseczno
Płeć: kobieta
Moto: suzuki sv650s
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
Wiesz Lukan... ja nie twierdzę, ze wszyscy wystawiający na Allegro to cwaniaki i handlarze. Mój mąż rok temu kupił Kawasaki ZZR 1100 od faceta z Allegro. Jak przyjechaliśmy, motocykl był już odpalony, a nam zależało na odpaleniu go na zimnym silniku. Sprzedawca bez problemu umówił się z nami na kolejny dzień, odpalił zimnego sprzęta, pokazał wszystkie papiery, wytłumaczył, co przy niej robił. Widać, że o moto dbał, a jeśli chodzi o ogłoszenie, to nie pisał esejów, jaki to unikat, czy inny stan "igła". Oprócz nazwy modelu i nr telefonu dodał skromne "zapraszam na oględziny". Najwyraźniej wiedział, ze jeśli ktoś będzie naprawdę zdecydowany, to i tak moto pójdzie. Najlepsze jest to, że wpłaciliśmy mu aż 200zł zaliczki ;-), facet trzymał nam tę Kawę przez tydzień, bo akurat na święta wielkanocne tego dnia wyjeżdżaliśmy i wszystkim innym potencjalnym kupcom mówił, że anons nieaktualny. Wpłaciliśmy mu całość kasy i odebraliśmy ją we wtorek po lanym poniedziałku, gdy wracaliśmy z powrotem do domu. Już po pierwszym spotkaniu widać było, że motocykl godny zachodu, a po "zimnym" odpaleniu nie mieliśmy wątpliwości. Do dziś nie mamy z nim żadnych problemów. Można kupić sprzęt z Allegro, ale trochę szczęścia trzeba mieć.
_________________ marta26-->>SV650S
www.logo-ratio.pl
|
23 kwi 2011, o 21:33 |
|
|
fibat
SV Rider
Dołączył(a): 14 maja 2010, o 17:03 Posty: 496 Lokalizacja: warszawa/otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N K6 sprzedany
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
| | | | Słoniu napisał(a): fibat napisał(a): PS. Słoniu, biorąc pod uwagę podane przez Ciebie "sposoby", to ja Ci w wojsku kariery nie wróżę
Fibat, świat jest zły. Pomyśl sobie, że ten handlarz w końcu sprzeda komuś taki motocykl, któremu odleci główka ramy lub cokolwiek innego przy 200 km/h. Czy lepiej, żeby ktoś ryzykował własne życie jadąc na takim motocyklu, czy może lepiej przytemperować handlarza i wpoić mu do głowy jakim to jest skur.wielem zarabiającym na motocyklach, które nie powinny mieć już prawa rejestracji kosztem bezpieczeństwa? Dla mnie odpowiedź co jest właściwe jest oczywista. Fibat, rozumiem, że się ze mną nie zgadzasz. | | | | |
Takich sku*synów to ja też chętnie bym wieszał, ale to nic nie da... Sory Słoniu, ale jakieś wynajmowanie ludzi w celu obcinania palców (i pisanie o tym na publicznym forum) to jest trochę słabe. Jedyny sposób na ich wyeliminowanie, to zwyczajnie z nimi nie robić interesów. Kupił chłopak trefny sprzęt, czego można było uniknąć bez problemu. Każde forum i ogólnie internet jest pełny ostrzeżeń na temat handlarzy złomem, ale ilość "zrobionych w ch*ja" dziwnym trafem się nie zmniejsza. Xairo rozważa jakiś mega tuning sprzęta z wymianą zawiasu włącznie (chociaż moim skromnym zdaniem to priorytetem powinna być nowa rama) i ktoś już takie zdanie też tu wyraził. Suma sumarum wyda na wszystko tyle, co na jakiegoś fajnego Monstera a było to łatwe do uniknięcia, ale założę się, że takich tematów jeszcze się kilka na tym forum trafi.
_________________ Przekaż 1% podatku na zakup mojego nowego sprzęta
"nie puszczone bąki unoszą się do głowy, stąd biorą się posrane pomysły"
|
24 kwi 2011, o 21:44 |
|
|
matejator
SV Rider
Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 23:15 Posty: 909 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S 2004
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
Ja mam dla Ciebie inną propozycje. Wszyscy piszą o sądach ale myślę, że powinieneś spróbować zgłosić na Policję podejrzenie popełnienia przestępstwa przez tego kolesia. Zagadaj z policjantem jak widzi tą sprawę i czy jest sens. Duży plus to fakt iż takie spotkanie nic nie kosztuje Co do prawników to tak jak było pisane wcześniej, za kilka stów powiedzą Ci co chcesz usłyszeć czyli walcz/jest szansa.
_________________ SV650S K4
|
26 kwi 2011, o 11:36 |
|
|
Kamyk
SV Rider
Dołączył(a): 28 lut 2011, o 23:30 Posty: 320 Lokalizacja: Berlin/Szczecin/Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650N K3
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
A co tam wypowiem się w tym temacie Po pierwsze zgłosił bym rzecz do prokuratury, bez żadnego adwokata itp. Może wcześniej powiedzieć handlarzowi, że idzie się z tym do sądu i może mu "rurka" zmięknie. Jeśli nie to złożenie takiego zgłoszenia kosztuje śmieszne pieniądze, ale sprawa się rozpocznie. Dopiero później można zastanawiać się nad adwokatem. Mój znajomy zrobił coś takiego w sprawie oszustwa na allegro i wygrał bez żadnych adwokatów. A druga sprawa - to trochę śmieszy mnie pakowanie kasy przez Xairo w tunning, nie patrząc na główny problem ... To jest tylko moje zdanie. Pozdrawiam i życzę wszystkim nie spotykania takich "handlo-pajacy" na swojej drodze ...
|
26 kwi 2011, o 12:01 |
|
|
wasior
SV Rider
Dołączył(a): 11 mar 2010, o 16:03 Posty: 330 Lokalizacja: W-wa
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
Panowie, czytajcie z uwagą Jasno wynika, że Xairo nie zawarł żadnej umowy z handlarzem. Nie bez powodu jest to nagminnie stosowane przy sprowadzonych "okazjach". Nie wygrał aukcji na allegro. W takim wypadku nie ma szans w sądzie ponieważ sam też nie jest bez winy. Świadomie poświadczył nieprawdę. Dla sądu jest ważniejsze to co na papierze, a nie co się mówi.
_________________ SV605s 2002
|
26 kwi 2011, o 15:42 |
|
|
ravmar
motorowerzysta
Dołączył(a): 19 maja 2011, o 15:40 Posty: 60 Lokalizacja: W-wa, Lbn
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650N k6
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
xairo trafiło ci się bite moto dobrze zamaskowane optycznie. Dla mnie i dla pokoleń mógłbyś napisać jeszcze raz na co dokładnie zwrócić uwagę, żeby to wychwycić?
|
21 maja 2011, o 19:22 |
|
|
xairo
SV Rider
Dołączył(a): 10 mar 2011, o 23:32 Posty: 609 Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
Moto: cafe racer
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
No ameryki nie odkryję. Na to co zawsze... czyli: 1. Główka ramy a w szczególności spawy... czy są idealne. Człowiek nigdy do końca prosto nie zrobi. 2. Przód silnika. Czy nie ma jakiś przerysowań i zadrapań w trudno dostępnych miejscach, np za chłodnicą. Wiadomo, jak lagi się zagną, koło ląduje w chłodnicy a ta w silniku. 3. Górna półka... nie powinny być porysowane... bo niby skąd. Mówię tu o rysach np od licznika... 4. Manetki... świadczą o przebiegu moto 5. Naklejki.... nie wystarczy sprawdzić czy są... warto się im dokładnie przyjrzeć... często się je zakleja lub osłania przy malowaniu zawsze na nich jakiś ślad zostanie. I to na razie tyle co mi przychodzi do głowy.
|
22 maja 2011, o 10:35 |
|
|
Bartosz
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 18:55 Posty: 2755
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
Ale nie w tym temacie bo nikt tego nie znajdzie za tydzień Poza tym z działu "Ciekawostki z aledro" wylewają się górą informacje dotyczącą opinii i sprawdzania sprzętu przed kupnem. Wystarczy raz dokładnie przejrzeć i można znaleźć informacje, dlaczego czacha malowana, zadupek nie z tego modelu, krzywe lagi, a opony nowsze 4 lata od moto przy przebiegu 7000 tys.km
_________________ Sv 650N K7 Phantom Gray
|
22 maja 2011, o 12:47 |
|
|
benm323
motorowerzysta
Dołączył(a): 6 paź 2013, o 10:38 Posty: 84 Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2008
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
Nie będę zakładał nowego tematu. Otóż kupiłem SV650S K8 po ślizgu.Fela, lagi,błotnik, chłodnica do wym. Po rozebraniu jeszcze: pólka dolna lekko pokrzywiona, airbox połamany. Ale największy problem to rama. Otóż póścił spaw na wzmocnieniu, na tej rurce co łaczy od środka ramę. Jest szczelina ok. 2mm. Nie wiem co zrobić, myślę o naprawie i pomiarze w firmie: http://tecrol.bielsko.pl/Nie chciałby moto puścić na detale. Chciałbym przerobić na N-kę. Podeślę później zdjęcie pęknięcia jak zrobię fote. Proszę o poradę.
|
8 paź 2013, o 23:00 |
|
|
TomK
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 00:11 Posty: 1192 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: Retro 7 125
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
No to po jakim ślizgu kupiłeś motocykl jak jest rama pęknięta i lagi krzywe ? Ślizg oznacza wywrotkę motocykla bez uderzenia w cokolwiek. Kupiłeś więc moto po dzwonie i to konkrentym jeśli rama poszła. Ja bym się bał jeździć na naprawianej ramie. Znam jednak osobę która jednej ze wyspecjalizowanych firm zleciła spawanie/prostowanie ramy w Hornecie.
_________________ SV650S K6 YDV -> WR 450F http://bikepics.com/members/tomkdgun
|
9 paź 2013, o 09:35 |
|
|
kacperski
Mister Apollo
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16 Posty: 5365 Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
benm323, zdajesz sobie sprawę, że to wzmocnienie i jego okolice to najbardziej odporna część ramy? Geometria pewnie poszła się paść, ale ci z tecrola raczej nie puszczą w świat pokrzywionego cuda. Jest spora sznsa, że moto pójdzie na żyletki.
_________________ SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
|
9 paź 2013, o 09:45 |
|
|
Bartosz
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 18:55 Posty: 2755
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
Co wy ludzie kupujecie!?! Aby taniej i do przodu.
_________________ Sv 650N K7 Phantom Gray
|
9 paź 2013, o 12:41 |
|
|
benm323
motorowerzysta
Dołączył(a): 6 paź 2013, o 10:38 Posty: 84 Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2008
|
Re: SUZUKI SV 650N K8 pękająca rama?
K...wa, a myślałem że będzie dobrze. Rzeczywiście najwidoczniej nie był ślizg, tylko strzał jak cholera. Naprawdę szkoda na żyletki, 5300 przebiegu
|
9 paź 2013, o 13:00 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|