Koledzy gdzie podłączyć zasilanie od gniazda usb aby zalaczalo sie dopiero po przekręceniu kluczyka w stacyjce ?

Zegary chodzą dopiero po przekręceniu kluczyka, tam bym szukał.

Dzięki koledzy! Teraz już wszystko jasne.

Jeszcze jedno pytanko: nie chce mi się czekać tydzień na przesyłkę płytek. Wiecie może gdzie w Krakowie takie dostanie?

hektor ty stary dzwońcu siema

Już kiedyś pisałem i bez odp, tylko, że ja chciałem wypożyczyć ich więcej i później oddać, nie wiem jakie będę potrzebował.

Orientuje się ktoś czy kolektor wydechowy od SV 650s 2006r jest taki sam jak w SV 650s 2003r, czy będzie pasował?

Siema czochu!

Dzięki za podpowiedź. delikatnie wypchnąłem tłoczek, następnie przez gruby ręcznik delikatnie złapałem obcęgami i już jest wszystko rozłożone. Raz jeszcze dzięki.

Pytanie#1.
Zna ktoś może rozmiar o-ringów w rozruszniku SV650 (dokładnie to S'ka K3, ale akurat rozrusznik się chyba nie zmieniał)? Najbardziej zależy mi na:
09280-25002 - najbliżej zębatej części wałka, ten, który uszczelnia połączenie obudowy rozrusznika z blokiem silnika
31264-13E00 - 2 duże o-ringi na obudowie pod deklami
i mniej istotne:
31156-13E00 - maleńkie o-ringi pod łbami śrub skręcającymi wszystko w całość
31143-49040 - o-ring na śrubowym przyłączu +
Chcę zajrzeć do/wymienić szczotki i chce założyć nowe o-ringi przy składaniu całości - jak Pan Suzuki przykazał.

Pytanie#2.
Ma ktoś w SV założonego Leo Vince'a? Ostatnio pojawiła mi się sadza (taka, jak normalnie wewnątrz tłumika) na łączeniu rury wydechowej z tłumikiem (rura jest wsuwana w tłumik i złapane to jest sprężyną). Pytanie: powinna być tam jakaś uszczelka/bandaż na łączeniu (co by znaczyło, że gdzieś mi to wydmuchało) czy to tylko na wcisk i olać tę sadzę? Obecnie uszczelki żadnej tam nie ma.

Kto mi powie jak skrócić tłumik żeby nie było widać obtarcia po szlifie ??

Rok temu miałem ten sam problem. Szukałem i szukałem aż mi się odechciało. Zajechałem do hydraulicznego z rozrusznikiem i dobrałem wszystkie oringi na miejscu.

Edzio

ja do wyciskania tłoczków używałem ręcznej pompki do kół



na takich łączeniach nie ma uszcelek, jeżeli chcesz coś z tym zrobić to powinna pomóc pasta do połączeń układów wydechowych

Dzięki Kamil, połączenie wygląda "prawie na wcisk", więc ciężko by mi było tam sobie wyobrazić jeszcze uszczelkę, ale wolałem się upewnić. Wcześniej na tę sadzę nie zwróciłem uwagi, ale też zimą nie jeździłem w dłuższe trasy, ot - 7 km przez miasto do pracy, więc się nie miała jak dopalać.

No i po sprawie. Luzy zmierzone, rozrząd zrzucony, płytki wyciągnięte. Nie wiem czemu tak narzekacie na dojście do tylnego napinacza. Poszło mi z szybciej niż z przednim. Co prawda zrzuciłem komin i hamulec, ale wygiągnięcie go zajęło może z 2 minuty

Fakty które zauważyłem:
Moto ma przebieg 42tys km. Jest poszlifowa z Anglii. Kupiona z "parkingu" więc wątpię żeby ktoś grzebał z przebiegiem. Traktujmy go więc jako oryginalny (w tylnym hamulcu siedziały stare, zardzewiałe zdarte niemal do blachy nissiny). Ale do rzeczy:

Luzy jakie mam na zaworach to:
Przód:
EX: 0,20 (płytka 170)
0,20 (płytka 170)
IN: 0,10 (płytka 175)
0,08 (płytka 175)

Tył:
EX: 0,18 (płytka 175)
0,20 (płytka 172) 172? Myślałem, że rozmiar skacze co 0,05
IN: 0,12 (płytka 175)
0,15 (płytka 175)

Napinacze mają taki sam poziom zużycia- 9 zapadek (zapadek na całym trzpieniu jest 24). Z tego wynikałoby, że 42tys km rozciąga łańcuch o długość 9 zapadek. Z prostego wylicznienia wynika, że jedna zapadka starcza na jakieś 4700km. Teoretyczna żywotność łańcuszka wynosi więc ok 112tys km. Niestety to tylko teoria, bo napinacze nie zaczynają swojej pracy od pierwszego ząbka. U mnie napinacz zaczął pracę na 8 ząbku (tył) oraz 12 ząbku (przód) Do dyspozycji mam więc jeszcze 5 zapadek przód (ok. 23tys km) oraz 8 zapadek tył (ok 37tys km) Obliczenia podstawne jedynie w sytuacji o ile łańcuszek przez całą swoją żywotność rozciąga się liniowo Rozrząd u siebie na razie zostawiam w spokoju. Wychodzi na to, że spokojnie dolatam do przebiegu ok 65tys km.

Teraz muszę tylko na spokojnie policzyć które płytki mogę pozamieniać co by się nie pierdzielnąć w obliczeniach

No kombinuj z płytkami. Tylko jak już wykombinujesz to nie skręcaj na amen dekli tylko odpal na kilka minut, zagrzej, bujnij pod czerwone a potem sprawdź luzy jeszcze raz.
Czasami to z nimi jest tak że matematyczne wyliczenia nie pokryja się z tym co jest faktycznie.
Można się nawet zdziwić dosyc mocno i wygladać >
Z łańcuchami podobną metodą szacowałem żywotność i chyba wyszło tak że ten szacunek to se można wsadzić w
Łańcuchy są trwalsze i myslę że 100 tys lekkim pierdem pociagną. Pokrywałby się to z charakterystką zuzycia innych elementów w budowie maszyn. Najpierw dosyć szybko są zmiany zanim się ułoży. Potem długi okres eksploatacji w którym zmiany sa bardzo powolne i dopiero na końcu nastąpi burzliwy okres zużycia.
A z obserwacji zachowań nadwrażliwych motonitów skłonny jestem wysunąc tezę że sraja ogniem i naprawiają i wymieniają to co nie jest zepsute

(a tylny napinacz to ja potrafię wydłubać i wepchać bez odkręcania czegokolwiek innego z motocykla Trochę gimnastyki z tymi puzlami w zestawie kluczy, trochę ku...... poleci i gotowe )

Noszę sie z zamiarem zakupu klucza dynamometrycznego, ktoś coś może poradzić ? W jaką firmę i zakres celować ? Nie chce też wydać za dużo myślę że tak koło 100 maks...

Z dużej żonglerki tymi płytkami nie zrobisz. Wszystkie masz w dolnej granicy, a niektóre poniżej i płytki w zasadzie takie same. Zastanawiam się jaki Ty masz silnik, ze tak mało pomiarów. 2 zawory na cylinder? A druga rzecz, to mierzyłeś zapewne takim podstawowym szczelinomierzem, gdzie są listki co 5 setek. O ile pomiar łańcuszka i zapadek to znakomicie zmarnowany czas, to warto więcej uwagi poświęcić luzom zaworowym i dokładności pomiaru. Tu prędzej można coś prognozować.
Jak mówisz 0.20 to masz na myśli taki ciasne 0.20 czy takie, że 0.25 nie wchodzi, a 0.20 przelatuje? To ważne.

Dziaku zagadaj do Faktory. Się zna człowiek

koroviov mylisz sie. Specjalnie kupiłem dokładniejszy szczelinomierz. Poza tym gdzie Ty widzisz dwa zawory na cylinder? Masz dokladnie podane po dwa wydechowe i ssace na kazdy cylinder...

No to ja się zesrałem ogniem... Moto stoi w warsztacie i wymieniane są łańcuchy. Sprawdzałem napinacz tylko na przednim garze i było jeszcze 5 ząbków. Nie chciałem sprawdzać czy łańcuch wyciąga się liniowo więc zainwestowałem w wymianę na obu cylindrach. Możliwe że niepotrzebnie.