Różnica jest spora, ale czy faktycznie na plus. U mnie tylni hebel stał się przez to nerwowy i wbrew pozorom słabiej dozowalny, zasadniczo działa ON/OFF

Może to też stąd, że noga, zwłaszcza w ciężkim bucie jest zawsze mniej precyzyjna od dłoni. Pamiętam, że na początku (na standardowych, gumowych przewodach) bardzo łatwo zrywałem przyczepność tyłu, ale wyćwiczyłem to i nawet na mokrym muszę się postarać, depnąć do końca.
Może z tym jest podobnie.
Wniosek nasuwa mi się jednak taki, że nie warto.

Czyli chyba dobrze zrobiłem nie wymieniając tyłu na stalowy oplot. W serwisie - Wilcza Garage, zdecydowanie mi odradzali oplot z tyłu, a i stówkę zaoszczędziłem przy okazji. Jako, że ja używam tylnego hebla, to wolę czuć co się z nim dzieje, a nie ON/OFF, tak więc podtrzymuję swoje zdanie w tym temacie - "motocyklisty teoretyka".
P.S. Bardzo duże znaczenie podczas hamowania tyłem ma pozycja (wysokość) pedału. Po kilku regulacjach, udało mi się tak dobrać wysokość, że nie zrywam przyczepności, a jak miałem pedał ustawiony za wysoko, to co rusz, blokowałem tylne koło. Aha i wysokość lewarka zmiany biegów, nie koniecznie równa się wysokości pedału hamulca.

Pytanie: w jakiej odległości od przykręconego wypełnienia powinno być ramionko gdzie się przykręca lusterko (zaznaczone na czerwono)?
Jak ktoś by mógł to prosiłbym o foto

Jak Mi wyjaśnisz o co Ci chodzi z wypełnieniem i o którą odległość chodzi, to z przyjemnością cyknę fotkę, bo póki co nie rozumiem zdania: "w jakiej odległości od przykręconego wypełnienia powinno być ramionko gdzie się przykręca lusterko (zaznaczone na czerwono)?"

Witajcie. Mam takie pytanko: przymierzam się do wymiany oleju w lagach i czy mogę wymienić olej nie rozbierając całych lag? Mam taką (pompkę) może uda mi się olej wyssać przez gore.....bo korków spustowych nie ma ... co wy na to...

Całkiem rozbierać zawieszenia nie musisz, ale obawiam się, że lagi z półek będziesz musiał wyjąć i wylać olej przez korki.
Ale jakby się udało pompką wyssać przynajmniej po 400ml z każdej goleni, to daj znać, gdzie taką pompkę można kupić

W sumie jakby wysysać i składać moto do przodu to może i by dało rade Daj znać jak poszło

A do wymiany oleju nie potrzebujesz rozbierać całych lag tylko trzeba wyjąć je z półek i wylać olej po odkręceniu od góry korków.

Co prawda nie ma tam ceny, ale chyba jednak nie warto Chociaż pomysł wyssania oleju jednak nie jest wyssany z palca

Wg mnie jeżeli ktoś posiada podnośnik lub opanował ściąganie przedniego koła domowymi sposobami to zajmie mu to około 15 minut więcej(odkręcając koło i lagi). Taki pojemnik podciśnieniowy kilka groszy kosztuje,a olej wymienia się raz na dwa lata Po dwóch latach odsysamy pompeczką,a za dwa lata trzeba wymienić uszczelniacze, więc i tak trzeba wyciągnąć lagi Warto się w to bawić? Chyba, że komuś się to urządzenie przyda jeszcze do czegoś.
Przy używaniu tej pompki raz na 2-4 lata to ona się szybciej rozszczelni od leżenia niż uszczelniacze w lagach od jazdy

Podobno różne zboczki już mają zastosowanie dla takich "pompeczek" Różne dziwne historie słyszałem gdzie, jak i po co się to podłącza. Aż się wierzyć nie chce

Witam,
szybkie pytanko, jak jest zamontowany licznik w N'kach po 2003 r.? Jakoś do lampy, do ramy czy może inaczej? Dzięki za odpowiedzi.

Do półki górnej.

cena: 140,22 brutto
używana głównie do wymian oleju w silnikach w łodziach motorowych gdzie operacja ta ( bez tego wynalazku )wymagała wstawienia łajby do suchego doku... 90% produkcji tej firmy jest exportowana, a te pompy do "wysysania oleju" głównie do Australii gdzie sprawdzają się doskonale.
P.S. znam osobiście właściciela Marolex'u...montowałem mu klimatyzację

Do wyssania oleju takie coś najlepiej, tylko wężyk trzeba przdłużyć. Sprawdza się super.

http://allegro.pl/listing.php/search?ca ... strzykawka

Ja to bym poleciał do apteki po jakieś dwie strzykawki 5ml, do tego jakiś wężyk gumowy skołować i napewno wyjdzie dużo taniej...ale wysysanie oleju zajmie więcej czasu

Ze swojego Bombera w rowerze dokładnie taką metodą wpuszczałem i wyciągałem olej w celu dobrania prawidłowej ilości, bo w serwisówce podali taką ilość oleju, która się nie mieściła w lagach Metoda się sprawdza. Myślę, że moto bardziej, bo ciężko go obrócić kołami do góry jak rower i zlać olej.

OT: W serwisówkach do bomberów raz podają ilość oleju w ml, a raz poziom lustra od krawędzi lagi. Zorientowałem się niestety dopiero po złożeniu, bo mi amor dobijał jak głupi

Mnie zastanawia jedynie z tą pompą, czy da się wyssać cały olej z goleni. Konstrukcja amortyzatora uniemożliwia wpuszczenie rurki na sam dół, więc IMO, patent nie zadziała. Dlatego pisałem wyżej o tych 400ml ściągniętego oleju.

OT:Hehe wyobraziłem sobie jak ktoś przy drodze obraca moto i zakłada łańcuch , bo mu spadł .